Maybach, Taurus i Topik :)

[TyMa]

Ten lek to Biotyl, dzięki Villemo za telefon!

[villemo5]

Żeby jeszcze od samego telefonu koty przestały srać

[Matahari]

Żeby jeszcze od samego telefonu koty przestały srać

no jestem ciekawa czy zadziała...

[mokkunia]

Żeby jeszcze od samego telefonu koty przestały srać

no jestem ciekawa czy zadziała...

zadziałało?

[TyMa]

Żeby jeszcze od samego telefonu koty przestały srać

no jestem ciekawa czy zadziała...

zadziałało?

Od 1 telefonu 1 kupa ładniejsza, chyba Taurusa, bo Topik robił przy mnie o konsystencji musu jabłkowego. Dziwne skojarzenie, ale właśnie go robię, całą zime będę miała co wspominać!
Przy okazji zwaliłam sobie słoik na paluch, potłukłam oba - słoik i paluch.

[mokkunia]

Od 1 telefonu 1 kupa ładniejsza

villemo5 dzwoń jeszcze raz do TyMy!!!!

[Matahari]

A wiesz, ile wciągu dnia taki maluch o wadze 1 800 powinien jeść? Podziliłabym to na poszczególne porcje.

w necie znalazłam takie dwie stronki dotyczące żywienia -
http://www.koty.pogodzinach.net/zywienie.html jak zjedziesz niżej znajdziesz tabelę - ile kot powinien jeść...
http://kocia_stronka.republika.pl/zywienie.html tu są podane wartości w kcal...

[mokkunia]

TyMa i jak tam twoje srulki małe? Lepiej coś?
Kiedy badanie kału na pierwotniaki?

[villemo5]

Jakby ktoś pytał, to ja dzwoniłam drugi raz

TyMa... Głodóweczka

[TyMa]

Dostarczyłam do Zakładu Weterynarii dokładny opis przypadku i konsultują. Co doradzą, będę wiedziała wieczorem.Ważne dla mnie jest, jaki czas po podaniu antybiotyków mozna robić test na pierwotniaki, Dzis ostatni Biotyl i idę do wetki po jakiś lek wspomagający, który miała zamówić. Topik robi 1 prawie normalną, pozostałe 2 lużniejsze, ale on zachorował pierwszy i jest 3 dni dłużej leczony. Tajri wczoraj 4 bez zmian. Oba kociaki są prześliczne, smukłe, już nie chude, o pięknej aksamitnej i lśniącej sierści. Kiedy się je głaszcze, aż ślizga się po nich ręka. Tajri juz przy próbie dotknięcia mruczy, Topika trzeba przez chwilę powłączać. A jak one pięknie, wręcz słodko pachną małymi kociakami!

[villemo5]

To prawda! Koty są aż pachnące. Też to uwielbiam!

[TyMa]

Z relacji kocio-kocich:
-Tajri przechodząc koło Maybacha zawsze dotyka go łapką, czasem wyglada to tak, jakby poklepywał starego kumpla po ramieniu;
-Kiedy duży przechodzi obok Topika, ten od razu pada i wywala brzucho do góry;
-Maybe próbuje wylizywać Taurusa, a gdy ten chce się zrewanżować, ucieka oburzony;
-Dziś oba próbowały odpędzić Maybiego od miski, musiałam interweniować, bo im ustępował.
A w ogóle to one chodzą niczym baletnice na takch sprężynujących łapkach, w przeciwieństwie do Maybacha-zawodnika sumo.

[mokkunia]

Dostarczyłam do Zakładu Weterynarii dokładny opis przypadku i konsultują.

O! Ale super Dużo taka konsultacja kosztuje?

[TyMa]

Wystarczy 1 pracująca tam koleżanka, która poopowiada innym o zwariowanej TyMie, która miała mieć 1 kotkę ma 2 kociaki i to z uporczywą srają, by zaczęli radzić, co może być A tak serio to długi wdzięczności zaciągam konsultując, bo badań za friko się nie da. Dziś dostały nowy lek Diarsanyl - stosowany w przebiegu ostrej biegunki i w okresie rekonwalescencji. Zawiera Montmorillonit, elektrolity i węglowodany. Jest w paście, w której kulam chrupeczki i wcinają aż miło. Biotyl przedłużony do końca tygodnia, oszsz, jak ja nie cierpię domięśniowych zastrzyków (robić, sama moge dostawać). Od rana spokój z kuwetkowaniem, oby tak było dalej! Kolejne wieści z frontu walki z g... wieczorem.

[TyMa]

Po powrocie do domu zastałam otwartą przez Maybacha szafę w przedpokoju, pewnie niedokładnie założyłam zabezpieczenie albo je sforsował. Ciuchy powyrzucane, porozwłóczone po domu, maluchy porozkładane na nich. Zastawiłam ten bałagan i poszłam je karmić. Jadły 1 zębem, a Maybe tylko powąchał swoja miskę. Zaniepokoiłam się, bo go odchudzam od 2 tygodni i skoro nie je to albo chory, albo obraził się. Zmiękło mi serce, otworzyłam puszkę, dodałam do suchego light, no raczył jeść. Poszłam układać w szafie i co się okazało? Otworzył sobie 2 saszetki maluchów, rozerwał duże opakowanie Akany i żeby nie jeść na podłodze, podesłał sobie moja ukochaną, lnianą, oliwkową sukienkę! Wygląda jakby połknął balon, a ile i czego zjadły maluchy, pojecia nie mam! Załamka! Karma powędrowała w miejsce niedostępne, tym razem szczelnie zamknięta, szafa wymyta, wypsikana dezodorantem, sukienka namoczona. Obżarte oposy śpią! Teraz przynajmniej jak wszystkie 3 będą srututać, to będę wiedziała dlaczego! W poniedziałek badamy kał, tym razem w odpowiednim laboratorium.