Misiowi się na dole podoba. Pola "musi" zobaczyć co się na górze dzieje. Wpuszczamy ją na obchód. Ona bardzo by chciała pobyć u siebie, ale niestety na noc musi wracać na dół (mam tylko jedną kuwetę). Bonnie tęskni za mną. Mimo, że się panów od roboty boi to dzielnie się do mnie przytula. Niestety potem jak ją odnoszę płacze pod drzwiami i uznałam, że lepiej będzie jak jej już nie będę na górę zabierać. Jeszcze trochę. Potem znów wrócą do domu
Nie mogę się doczekać, bo też za nimi tęsknię. I za porządkiem.
I za pierogami















