Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 10, 2025 3:04 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Śpij spokojnie Maleńki [*]..........
Bardzo współczuję utraty ukochanego Piorunka :cry:
Obrazek

MAU

 
Posty: 2738
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Czw kwi 10, 2025 6:25 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

O, nie :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56213
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw kwi 10, 2025 6:28 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Kasiu, Justynie...
Piorunku kochany, przecież ledwo się poznawałeś ze światem... (*)
To nie jest sprawiedliwe...

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw kwi 10, 2025 7:09 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

:placz: :placz: :placz:
Tak nie miało być to nie sprawiedliwe
Był takim cudnym kotkiem i tak krótko
Mocno was przytulam
Piorunek [*]

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26903
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 10, 2025 8:47 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Piorunku[*] :placz:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76303
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw kwi 10, 2025 12:53 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Kasiu czytałam wątek, taki supr domek znalazło maleństwo. Tak mial dobrze u was , byl taki kochany .Bardzo współczuję, okropne i niesprawiedliwy ten świat.
Piorunku :placz:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw kwi 10, 2025 18:51 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Odszedł kochany .... Piorunek[*]

aga66

 
Posty: 6818
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Czw kwi 10, 2025 21:31 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Dziękuję Wam za ciepłe słowa pod adresem Piorunka <3 i naszym.

Dzisiaj pochowaliśmy naszego ukochanego koteczka. Nie tak to miało być. Dzisiaj nie jestem w stanie napisać nic sensownego bo mam galopadę myśli i ogromny żal do losu.
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8948
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Czw kwi 10, 2025 22:14 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Tak... Ciężko znaleźć jakieś myśli żeby uspokoić serce. Ja ciągle jeszcze nie mogę w to uwierzyć.
Ale jak dobrze ze miał kochający dom, że był szczęśliwy, że nie został w schronisku... Był otoczony miłością, troską...
Piorunku [*]

Silverblue

 
Posty: 5998
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw kwi 10, 2025 22:36 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Też tak pomyślałam - w tym swoim krótkim życiu zaznał - dzięki Wam - ogromnego szczęścia, miłości, opieki. Kochał Was i kochał swój dom, z taką radością do niego wracał. Nie odszedł samotny w schroniskowej klatce...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70108
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 11, 2025 12:16 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Niesprawiedliwy jest ten los, ogromnie Wam współczuję .
Piorunku nie tak miało byc[*]

gisha

 
Posty: 6079
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pt kwi 11, 2025 17:57 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Nie tak to miało być :cry:
Dom jest przeraźliwie pusty, zabrakło naszego promyczka. Dał nam ogrom miłości, radości, wszystkiego co najlepsze i tak nagle go zabrakło.
Takie mi przychodzą do głowy okropne myśli (nie chcę tak myśleć, ale samo mi tak włazi do głowy), że on sobie tak wykrzyczał ten domek i co go spotkało? To jest po prostu koszmar.

Nie jestem w stanie pisać bo się zaczynam miotać i szarpać, że gdzieś popełniłam błąd, że może wet popełnił błąd, że może mogłam zrobić coś, czego nie zrobiłam.
Normalnie czarna dziura, żeby nie powiedzieć czarna d...

Wczoraj przyszła całość wyników z idexx, wszystko co było badane wyszło negatywnie, ponieważ próbka kału była brana już po kuracji metronidazolem należy wnosić, że giardia zginęła, tylko co z tego?
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8948
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt kwi 11, 2025 18:37 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka

Zrobiliście wszystko, co możliwe i niemożliwe...

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt kwi 11, 2025 19:41 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Katarzynka01 pisze:Nie tak to miało być :cry:
Dom jest przeraźliwie pusty, zabrakło naszego promyczka. Dał nam ogrom miłości, radości, wszystkiego co najlepsze i tak nagle go zabrakło.
Takie mi przychodzą do głowy okropne myśli (nie chcę tak myśleć, ale samo mi tak włazi do głowy), że on sobie tak wykrzyczał ten domek i co go spotkało? To jest po prostu koszmar.

Nie jestem w stanie pisać bo się zaczynam miotać i szarpać, że gdzieś popełniłam błąd, że może wet popełnił błąd, że może mogłam zrobić coś, czego nie zrobiłam.
Normalnie czarna dziura, żeby nie powiedzieć czarna d...

Wczoraj przyszła całość wyników z idexx, wszystko co było badane wyszło negatywnie, ponieważ próbka kału była brana już po kuracji metronidazolem należy wnosić, że giardia zginęła, tylko co z tego?


Kasiu, nie wolno tak myśleć.
Aczkolwiek ja wciąż, po ponad dwóch latach, czasem łapię się na myśli, co przegapiłam, czego nie zrobiłam... Choć przecież Gucio był dorosłym kotem, chorował. Ale jednak jego stan nie predystynowal go do nagłej i dramatycznej śmierci.
A Piorunek być może był już jakoś "skażony" genetycznie, tego przecież nigdy nie wiemy. Może dlatego tak bardzo prosił o wzięcie do domu aby nie umierać gdzieś w kącie samotnie. Tylko, żeby zaznać miłości, ciepła, sytości radości. I tylko WAS zostawił z połamanymi sercami

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16664
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 11, 2025 19:56 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka

Ja przywiozłam 3 letniego kotka z wakacji z Ostródy. Znaleziony chudy, brudny na środku ulicy. Zaaklimatyzował się expresowo i polubił z resztą k0tow. Rozruszał kocie towarzystwo. I co? po 3 miesiącach zaczął chorować i po miesiącu odszedł na fipa. Kochany, zadbany, odkarmiony, wypieszczony, bez stresowy, wszystko mu było wolno. Dlaczego? Nie wiem. Pamiętam i kocham go nadal choć to takie dla niego niesprawiedliwe, że odszedł w wieku 7 miesięcy....

aga66

 
Posty: 6818
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05 i 95 gości