Moje też się czasami leją. Tzn. Ofelia morduje Czarnidełko. Czarna kwiczy, ucieka, chowa się, ale widocznie krzywda się jej nie dzieje, poza utratą paru kłaków.
Moje tylko się ganiają lub do łapoczynów dochodzi ale tylko dadzą sobie po razie i się rozchodzą. A Tosia to fajna koteczka i ma rację że nie da sobie dmuchać w kaszę.
Cześć kochani Niedziela , jak to niedziela . Szybko uciekła . Od jutra mam na rano . Foty jakoś w tygodniu wrzucę . Pana Mruka też Naprawiłam dwa słupki w drapaku , zobaczymy jak szybko koty popsują . Koty chcą tylko kurczaka . Dostaja kurczaka . Gacucha juniora suche pedigee - dostaje , byle coś jadła .
Oj tak . Wybredne strasznie Do tego stopnia , że mój chłop pyta mnie , co kot by zjadł na kolację . A skąd ja mam wiedzieć , która saszetkę mu otworzyć ? Niech kota pyta Cześć Mary