Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 05, 2014 12:39 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Melduję powrót i wizyty ukradkiem z próbą nadrobienia zaległości :oops:
Ślicznie opowiadasz o Nikuni i za całokształt :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 10, 2014 19:03 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Nie chce mi się pisać 8) więc wrzucę parę zdjęć sprzed kilku tygodni.

Obrazek

Czarne stopy lub Cztery łapy ;)
Obrazek Obrazek

Mój słodziak - rozczula mnie gdy śpi...
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie sie 10, 2014 20:33 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

szybenka pisze:Nie chce mi się pisać

Obrazek



To nie dość że pisać się nie chce to jeszcze łapie myjecie 8O
O zgrozo :strach:

:mrgreen:
Obrazek
Obrazek

anmajo

 
Posty: 790
Od: Śro sty 30, 2013 15:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 10, 2014 20:49 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

moje śliczności kochane jak sobie przecudownie śpiucha :1luvu:
szybenka pisze:
Myszolandia pisze:nie pacz tak,bo....mieknę :oops: :oops: :oops:
Sylwia, a wyobrażasz sobie takie spojrzenie (często jeszcze z wyrzutem przy kocyku, piórkach...)?
Dopiero się wymięka ;)


Na oknie (dopiero co wymytym :twisted: ) z daleka zobaczyłam ślad. Podchodzę, patrzę, a tam mnóstwo szarego "pudru" i zaschnięty zaciek jakiegoś płynu...
Szybko szare komórki przeanalizowały dane i podały wniosek: To ślad morderstwa.
Ofiary brak...
Poszlaki prowadzą do zabójcy... kt. słodko, leniwie i niewinnie leży na dywanie, wyciągnięty z gorąca...

Cóż... Kolejny nocny motyl został wyciśnięty z życiodajnych soków :roll: przez słodkie, puchate łapiny :?

ja jak na nią paczam to cały czas wymiękam :oops: :oops: :oops:

I oczywiście tenże zabójca patrzy na Ciebie z wyrzutem ,jakim prawem Ty ją posądzasz o coś ? :mrgreen:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie sie 10, 2014 20:53 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Śliczny jest. Dużo zdrowia dla chłopca <3
kicikicimiauhau
 

Post » Nie sie 10, 2014 20:54 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

kicikicimiauhau pisze:Śliczny jest. Dużo zdrowia dla chłopca <3


yyy...ten... to dziewczynka :mrgreen:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie sie 10, 2014 20:58 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Stópeczki myte są kilka razy dziennie :twisted: - nawet upały nie przeszkadzają i ja nie biorę w tym udziału, nawet bez upałów :twisted:

kicikicimiauhau pisze:Śliczny jest. Dużo zdrowia dla chłopca <3
To ONA :)

Edit: Sylwia, ja sama czasem siebie pytam, dlaczego czepiam się tego aniołka ;)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie sie 10, 2014 21:13 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

ja na nią paczam i paczam i paczam i :oops: :oops: :oops:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto sie 12, 2014 17:50 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Zamiast trawki, można podskubywać wrzos. Co to za różnica...
Tu panna udaje, że nic nie robi ;)

Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto sie 12, 2014 23:14 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

nie,nie,ona nam pokazuje jakiego ma cudownego buziaczka od lewej strony :oops: :oops: :oops:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro sie 13, 2014 9:46 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

A to swoją drogą ;) :mrgreen:

Tu pokazuje siebie w całej okazałości :)

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro sie 13, 2014 10:36 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

moje śliczności kochane ♥ Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro sie 13, 2014 13:50 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

To jeszcze wrzucę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nikuśka pięknie teraz wygląda. Sierść ma super - mięsistą, lśniącą. Tkanka pod skórą pulchna.
Chce się bawić. Głównie poluje na piórka, a mnie to nudzi 8) Bo ileż można czekać na skok przyczajonego drapieżnika :roll:
Woli biegać, polować (również na balkonie lub wieczorami z nosem przy szybie) niż się przytulać.
Dopiero jak duża zalegnie na kanapie z książką lub przed tv (ale to b. rzadko :( ), to przybiegnie, położy się na pulchnej tkance dużej :mrgreen: i wywali brzunio.

Od trzech dni pilnie obserwuję Niki, bo jakoś mniej sika i mniej pije.
Za to ostatnia kroplówka (125 ml) wchłaniała się ok. 18 godz. Po konsultacji z wetką, jutrzejszą kroplówkę odpuszczamy sobie. Niki jest dobrze nawodniona i nie mogę doprowadzić do przewodnienia.
Martwi mnie to wszystko, bo zamierzam na ten dłuższy weekend pojechać na kajaki i nie będę na bieżąco ze stanem Niki. Siostra będzie doglądać Nikuśkę, ale nie będzie u nas mieszkać, więc i kontroli 24h/dobę nie będzie :(

W poniedziałek zamierzam pojechać do weta z moczem i na pobranie krwi.
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto sie 26, 2014 18:50 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

dziewczyny, jak wyniki?
bo już dwa tygodnie milczycie :-/

(ja czytam, ale nie zawsze mam możliwość i siłę napisać, że się zachwycam nieustająco Nikusiątkiem Burasiątkiem )

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 27, 2014 13:41 Re: Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

Pozytywko, masz intuicję :1luvu: dzięki :)

Dopiero wczoraj uskuteczniłam polowanie na siki panny - siedziałam z nią ok. 4 godz. w łazience :twisted: :twisted: zmarnowałam pół wolnego dnia, ale płyn złapany.
Dzisiaj dopiero pojechałyśmy na pobranie krwi. Jedno wkłucie, trzy fiolki krwi, bez kupy i większego strachu.

Waga: 3,5 kg, a myślałam, że będzie 3,7... :? Nikuśka fajnie wygląda. Może z 10 dag straciła, bo wczoraj też ją szykowałam na badania, ale przez to niesikanie, musiałam zrezygnować. Dziś znów była głodówka.

Morfologia super.

Mocz i biochemia będą popołudniu.
Jony jutro.

Nikunia czuje się b. dobrze. Zaskakuje wszystkich, nawet moich znajomych, kt. bywają u mnie rzadko. Niki podchodzi do ludzia (prawie obcego) i daje się głaskać i... mruczy :1luvu: o żebraniu żarcia od obcych nie wspominam 8)
Jest szczęśliwym kociakiem, bo lata po meblach wydając dziwne odgłosy, poluje na owady żywe i wyimaginowane, ciągle mi coś opowiada, stale jest chętna do zabawy, tuli się we mnie i galopem biegnie, gdy pojawię się po jakiejś nieobecności.

Wczoraj grzecznie spała obok (jakieś 1,5m) śpiącego 3-m-cznego dziecka. Płacz malucha wywołuje u niej dezorientację, ale pewnie by się przyzwyczaiła :)

Pewnego dnia Nikunia mi pozowała - rzadkość ;)
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 1470 gości