Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 30, 2012 6:03 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

-11 stopni, zimno okropnie i strasznie smutno. I nie wiem, co mam zrobić :( :cry:
duża
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon sty 30, 2012 7:37 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

U nas jeszcze zimniej.
Niech to wszystko... :evil:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon sty 30, 2012 8:50 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

Ano, zimno. Paskudnie. Bo ferie się dzieciakom skończyły.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 30, 2012 9:08 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

U nas podobno jeszcze się nie zaczęły (ferie).

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon sty 30, 2012 9:53 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

U nas zimno. Koty przychodzą "nie po kolei". Jedzenie nawet gorące szybko wychładza sie i zamarza. Chrupki schodzą w tempie wielkim. Biedne te koty.Oj ,biedne.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon sty 30, 2012 10:52 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

Biedne te koty.
Kto wymyślił taką ostrą zimę.

Ja mojemu kociemu stołownikowi mogę zamieniać i podgrzewać jedzenie, bo przychodzi na taras.
Ale nie codziennie.
Wygląda ładnie, nie szuka schronienia, nie chce wejść do domu.

Coraz bardziej się zastanawiam czy on jednak nie ma domku :roll:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon sty 30, 2012 11:13 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

Napisałam nowe wierszydełko, a nikt go nie czyta :placz:
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 30, 2012 11:59 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

U nas rano było -18..... Aż Duża odkręciła kaloryfer 8O Ale oczywiście przed wyjściem do pracy znowu zakręciła :? Cała nadzieja w Dużym, bo ma wolne - może da się zagrzać biednym kotkom....

Fasoleczko, dziękuję za odwiedziny :1luvu: Dobrze, że chociaż Ty się o mnie martwisz, bo Duża się w ogóle nie przejmuje. Chyba od Niej ucieknę.... Już próbowałem, ale mnie złapała...

Ogryzek zmarznięty i kombinujący

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5913
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon sty 30, 2012 13:21 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

Ogryniu, ucieknij do mnie :) Poliżę Cię po łebku :)
Inka zapraszająca

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 30, 2012 14:01 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

o nie :strach: uciekać od Dużej? tej którą się zna 8O nie to już wolimy zostać...bo skąd wiadomo do kogo się trafi? może wcale nie być lepiej :roll:
Mania i Bajka

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon sty 30, 2012 18:24 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

Biedne koty bez domków, biedne psy bez domków... Ehh, a ma być jeszcze większy mróz... :roll:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Pon sty 30, 2012 18:32 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

Z moją dużą nie daje się wytrzymać, jak jest zima. Z nią zresztą w ogóle się nie daje wytrzymać, ale teraz to naprawdę. Sama powinna leżeć koło feliwaya i jeść ten suchy calm.
Fasolka


Mnie na suchy calm nie stać :evil:
duża
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon sty 30, 2012 18:35 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

dinzoo pisze:o nie :strach: uciekać od Dużej? tej którą się zna 8O nie to już wolimy zostać...bo skąd wiadomo do kogo się trafi? może wcale nie być lepiej :roll:
Mania i Bajka


Może być nawet GORZEJ :strach: :strach: :strach: (chociaż czasem trudno w to uwierzyć ;) )
Fasolko, pacnij Dużą po łebku albo ugryź w tyłek jak kota, to się może uspokoi!
Duzi mają moce napełniania miseczek, ale nie ocieplania pogody, i nic na to nie poradzą!
Badylek racjonalista
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Pon sty 30, 2012 18:37 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

caldien pisze:Może być nawet GORZEJ :strach: :strach: :strach: (chociaż czasem trudno w to uwierzyć ;) )
Fasolko, pacnij Dużą po łebku albo ugryź w tyłek jak kota, to się może uspokoi!
Duzi mają moce napełniania miseczek, ale nie ocieplania pogody, i nic na to nie poradzą!
Badylek racjonalista


Proszę nie podpowiadać Fasolce drastycznych rozwiązań, Badylku.
duża Fasolki :twisted:
Ale jestem przecież pokojową kotką, duża mówi, że pasy... pacyfistką (trudne słówko)
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon sty 30, 2012 18:39 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

Ja swoją raz ugryzłem w tyłek :mrgreen: :ryk:
Rychosław

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], Marmotka i 39 gości