Choco i Nero w MAJU GŁOSUJĄ NA PKDT na KRAKVET cz.3,

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 17, 2013 19:52 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

Dziękuję :1luvu:
Wszystko zaczyna wychodzić… :( :( :(
Pogoda dodatkowo też nie sprzyja dobremu samopoczuciu – u nas wszyscy mówią, że źle się czują i są bardzo osłabieni! Jest szaro ponuro, nie ma słońca… Nawet zwykły katar teraz trwa dłużej niż zwykle… - ja też nadal pociągam nosem ale niczego nie musiałam zażywać.
Spokojnie wypoczywaj i może dasz radę wcześniej zasnąć a jutro poczujesz się już lepiej!!! :ok: :ok: :ok:
Stare piosenki były śliczne! :)
Na którą idziesz do pracy a może lepiej byłoby sobie zrobić dzień urlopu i bardziej się wzmocnić? Pomyśl nad tym, proszę Cię :1luvu:

Dziś oprócz tematu żwirku nadal noszę się z myślą o założeniu oddzielnego wątka na temat agresji kocurka….
Założony oddzielny watek zniknie i spadnie jako mało popularny, prawie nikt nie zauważy problemu i będzie się dublował z założonymi przez innych użytkowników . Dopisałam się tylko do kilku innych omawiających ten sam problem. Średnio mam ochotę znowu być z tego powodu pouczana i krytykowana przez różne osoby, które mnie wcale nie znają albo mają znacznie mniejsze doświadczenie niż ja… :|
A teraz syczę, dmucham prosto w pysio, chodzę z opryskiwaczem. Jeszcze się wstrzymuje z podjęciem bardziej drastycznej próby….
Kiedyś jeden z wetów w naszej lecznicy był behawiorystą i czasem rozmawiałyśmy na temat Choco.
Wiem, że tak zachowują się nudzące koteczki ale przy agresywnej suce codziennie sprawiającej ogromne problemy, przy niechęci Męża do kotów więcej kotów nie mogę mieć… wystarczająco czasami drżę o tego jednego.
Często czytałam o takim zachowaniu kocurków tylko w stosunku do kobiet i to u nas się potwierdza.
Zawsze miałam i lubię kocurki ale ten pierwszy mnie regularnie atakuje od najmłodszego wieku, nigdy nie nauczył się bawić delikatnie a suka też ma taki sposób zabawy :twisted:

Co jedliście na obiad? – ja ostatnio trochę się bawię – tydzień temu surówka z kapusty pekińskiej + szczypiorek+jogurt, pieprz, sól, cytryna.
Dziś była z dodatkiem kukurydzy.
Były ziemniaczki + smażony boczniak.
Była Cappuccino z babeczkami (gotowe puste) + jogurt waniliowy „Smakija” z polewą truskawkową.
Jeszcze będzie koktail truskawkowy na waniliowym napoju sojowym...

Chwilowo trochę siedziałam przy komputerze bo chciałam napisać tego posta...
Zaraz mnie czeka zabawa w obieranie i tarcie buraczków i zrobienie pasty serowo-makrelowej, zapytam czy z dodatkiem cebulki bo i tak nadaje się jedynie do jedzenia w domu....ryba zbyt aromatyczna. :twisted:

Ciekawe co jutro usłyszę na swój temat od znajomego – idę na 17:00, gdy będę musiała się rozebrać chociaż z bluzki z długim rękawem…ups… muszę użyć pudru i chociaż trochę to zamaskować!

Na wątku o klikaniu od wczoraj pojawiło się dużo nowych konkursów – wszystkie dopisane na końcu uzupełniłam na 1 stronie wątka z mojego banerka…
:)
Maleńkie kociątko waży 4,7 kg i trochę mu wisi brzuszek i wiszą wszystkie łapy gdy zasypia na swoim ukochanym krześle… znużony obserwacją mnie…
Robi się już za późno na rozpoczęcie oglądania zdjęć żeby coś tutaj wkleić a po zakończeniu pracy w kuchni i zajęciu się sobą powinnam jeszcze trochę pracować nad domowymi rozliczeniami. Też spróbuję położyć się wcześniej spać!
Moźe jutro napiszę coś na inny temat albo wkleję to gotowe…

kussad pisze:Bardzo lubię "robocze PW" :wink:
Wygląda, że ten żwirek KV jest bardzo podobny do żwirku Hiltona dla kociąt o zapachu trawy - Neruś go bardzo lubi i nie roznosi.
Nie wiem czego dowiem się na temat warunków transportu. Interesuje mnie tylko dostawa do domu ale tylko bardzo późno popołudniu!. Lekkie produkty odbierałam czasem w biurze ale trudno nosić w plecaku jadąc w przesiadkami dużego opakowania - myślałam o 10l a skłaniałam się do 20l. Neruś bardzo szybko zużywa nawet ten compact świetnie się zbrylający w nieduże grudki.
Spróbuję pooglądać też inne oferty. Ten nasz "Hilton" compact już wypróbowany http://animalia.pl/produkt,3396,41,hilt ... ct-5l.html przy moich zniżkach jest tańszy niż w "Real" - jest w cenie 12.37 i nie dopłacam do odbioru osobiście. Benek bardzo podobnie - http://animalia.pl/produkt,2194,41,cert ... wy-5l.html - 12,76 - tutaj widzę pewne ale...-
posiada zapach o łagodnym działaniu pobudzającym. Polecany dla zwierząt starszych lub mało ruchliwych -uaktywnia i pobudza do ruchu:
- kociaczka :) Nerusia wolałabym już bardziej nie pobudzać...
Zobaczymy jak oceni go Ania!
Ktoś mi tutaj towarzyszy – zaczyna mruczeć coraz głośniej i wystawia do głaskania brzusio…. Zachwycony zaczyna mnie podgryzać więc kończymy pieszczoty… - Zaraz będzie chciał mi pomagać, będzie mnie pilnował, zacznie mnie ratować i wyjmować z piany w wannie :twisted:
Pięknie mrucząc życzy Wam wszystkim spokojnej nocy! Teraz dobranoc a jutro miłego dnia!!! Za Wszystko dla Wszystkich :ok: :ok: :ok:
Pozdrawiamy Ewa&Choco&Nero :1luvu:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 17, 2013 21:28 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

kussad pisze:
Dziewczyny –która z Was jest zainteresowana sprawami małych dzieci.
Dziś w aptece dostałam to http://cpanel.babyonline.pl/twoj_malusz ... 13512.html
Może komuś przeskanować i przysłać?


Ja akurat miałam to pisemko też za free,bo podpisałam jeszcze w szpitalu jak Pitka urodziłam takie świstki z jednego z dwóch pudełek jakie dostawałyśmy i cały 2011 i kawałek 2010 roku miałam wszystkie numery
Bardzo ciekawe pisemko ,dużo się dowiedziałam z niego


A za tego bloga rudomi w końcu musze się wziąć,zeby przeczytać,bo zagłosować zagłosowałam

Obrazek

Najlepszego
z okazji dnia kociego
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie lut 17, 2013 22:20 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

Martwi mnie Twój problem z Wampirkiem :roll: nic nie mogę doradzić i nawet czasu mam mało, aby poszperać i coś podpowiedzieć. Wiem jak się czujesz w tej bezsilności (miałam tak z załatwianiem się Niki). Ewuś, kciuki, abyś trafiła na jakiegoś mądrego weta, behawiorystę lub kociarza :ok: :ok: :ok:

I oczywiście szczególne głaski w dniu dzisiejszym dla Nerusia :1luvu:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon lut 18, 2013 13:29 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

Myszolandia pisze:
kussad pisze: Dziewczyny –która z Was jest zainteresowana sprawami małych dzieci.
Dziś w aptece dostałam to http://cpanel.babyonline.pl/twoj_malusz ... 13512.html
Może komuś przeskanować i przysłać?
Ja akurat miałam to pisemko też za free,bo podpisałam jeszcze w szpitalu jak Pitka urodziłam takie świstki z jednego z dwóch pudełek jakie dostawałyśmy i cały 2011 i kawałek 2010 roku miałam wszystkie numery

Najlepszego
z okazji dnia kociego
Czyli narazie wygląda, że nikomu to tzn. przeskanowany "Twój maluszek - luty 2013" się nie przyda bo każdy zainteresowany dostał to już w aptece :)
szybenka pisze:Martwi mnie Twój problem z Wampirkiem :roll: nic nie mogę doradzić i nawet czasu mam mało, aby poszperać i coś podpowiedzieć. Wiem jak się czujesz w tej bezsilności (miałam tak z załatwianiem się Niki). Ewuś, kciuki, abyś trafiła na jakiegoś mądrego weta, behawiorystę lub kociarza :ok: :ok: :ok:

I oczywiście szczególne głaski w dniu dzisiejszym dla Nerusia :1luvu:

Neruś bardzo dziękuje i zostanie dodatkowo wypieszczony też w Waszym imieniu :) !

Bardzo dziękuję za porady – odpowiedzi z Waszej strony absolutnie nie traktuję jako pouczanie skoro zadaję to pytanie. Wy nas znacie i na bieżąco pomagacie rozwiązywać nasze problemy i naszym wątku i gdy założyłam jakiś odddzielny!
Nawet łatwiej mi się czyta odpowiedzi zebrane tutaj w jednym miejscu na otwartym wątku bo je natychmiast widzę…
Jakie znacie sposoby na rozładowanie energii koteczka – czym najchętniej bawią się Wasze koty – może Nerutkowi to też spodobałoby się a nie bawimy się w ten sposób?

………
Rozmowy dziś na wątku konkursowym: viewtopic.php?f=8&t=145337&start=570
kussad pisze:
kristinbb pisze:Tytuł wątku jest bardzo dobry.

Pomóż tylko klikając - Akcje i Konkursy dla kotów, psów, dzieci i nas !
Dodałabym tylko słowo : Konkursy
Baner ostrzejsze kolory ...

Próbowałam w nocy edytować tytuł wątka - niestety tam nie da się dopisać już ani jednej literki - nie przyjęło mi słowa konkursy :( Przyjęłoby prawdopodobnie wersję"Konkursy dla zwierząt" ale my tutaj bardziej reagujemy na słowo KOTY :twisted:

Kolory w banerze - jakie proponowałabyś - to moja druga w życiu próba zrobienia banerka i jesteś pierwszą osobą, która go sobie wkleiła a drugą która odezwała się, że go zauważyła :ok:
Sama widzę, że tekst jest niezbyt czytelny ale nie umiem tego zrobić inaczej :oops:
Zastanawiałam się nad wydzieleniem słów - "Konkursy różne dla zwierząt, dzieci i nasze prywatne - wątek zbiorczy!" - zmiana koloru np. na ciemno niebieski :|

Do kiedy trwa konkurs?
kussad pisze:
dana.b pisze:Ojej! To trzeba zgłaszać, że się zauważyło? :roll:
Widziałam zaraz po tym jak go wkleiłaś, ale nie pomyślałam, żeby o tym informować.
Zaglądam tu często i oczywiście klikam :ok:
Oczywiście nie!
Wiesz tylko czasem zastanawiałam się nad sensem i potrzebą prowadzenia tego wątka, nad jego przydatnością – czasem spada na bardzo odległa stronę, czasem tylko sama wklejam kolejne posty i wydaje mi się, że nikt tutaj nie zagląda…. Chociaż czasem obserwowałam ilość wejść i widziałam, że jednak jest inaczej ale myślałam że są tutaj też tylko 3-4 Moje Koleżanki i regularnie klikają i dołączają do różnych konkurów!
Po prostu mam szczęście do prowadzenia niepopularnych wątków-monologu, na których nie odzywa się prawie nikt i wątek spada i pada nawet gdy zmieni się w wątek już w tylko i wyłącznie informacyjny – tak stało się na różnych innych forum, tak jest też z bliźniaczym do tego na innym forum więc nawet je przestałam aktualizować – zainteresowanie prawie albo całkowicie zerowe… podobnie jak tematem innych konkursów… :|
Cóż, zwlekam z dopisaniem informacji o konkursie Krakvet na dogo…. Tam nawet mało kto zagląda… :(

Na forum bywają przykrości i mogą ranić czasem nieprzemyślane niewyważone słowa napisane przez każdego i skierowane do ogółu albo przez innych specjalnie (wtedy tak samo jak ja poczuło się bardzo dużo użytkowników), dziś znowu widzę takie obraźliwe :( - wolałabym okazywania więcej szacunku jeśli jesteśmy u kogoś i korzystamy z poświęconego na ten wspólny cel pieniędzy i większej ilości prywatnego czasu wielu Osób a nie tylko krytykę i ostre słowa :(
ale są tutaj też i miłe chwile takie jak ten post bo rzadko nawet w życiu można usłyszeć takie słowa:
kussad pisze:
dana.b pisze:Wątek jest jak najbardziej potrzebny i Ty jesteś tu potrzebna !!! :ok:
Do tej pory jeszcze Cię nie znałam! Dziękuję :D Bardzo mi miło gdy czytam takie słowa :1luvu: :1luvu: :1luvu: Wracam do pracy :wink:
Banerek do mojego wątka konkursowego prawdopodobnie będzie bardziej profesjonalny - odebrałam PW - dziękuję :D
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 18, 2013 15:36 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

Dziękuję za zaproszenie. Jestem, doczytuję. :P
O banerek zawsze można poprosić i na pewno będzie równie piękny jak ten. :ok:
Potrzebujesz jeszcze jakiegoś? :wink:

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

Post » Pon lut 18, 2013 20:44 Re: Choco Mruczek[*] Mikuś[*] i Nero 3

kussad pisze:Teraz jestem już w pracy! Ten post pisałam bardzo wcześnie i zapisałam w „kopie robocze” a teraz edytuję i publikuję więc dlatego nie zgadza się czas i sytuacje :)
Dziewczyny niestety zapowiada się coraz większy problem z zachowaniem mojego kota…
CORAZ BARDZIEJ GRYZIE I ATAKUJE TYLKO MNIE… :(
Wieczorem w czwartek pogryzł i podrapał mnie też po rękach i po dłoniach a wcześniej tylko łydki… :(
Wędka urwana i zagryziona, myszki zagryzione, laserek zniknął… muszę wymyślić coś nowego…

….

Miłego spokojnego dnia dla Wszystkich! :D :ok:


A próbowałaś mu podać tabletki jakieś uspakajające ?

Kiedy Oskar przyjechał do mnie nie spał całymi dniami,
biegał jak nakręcony, skakał z pazurkami.
Dostał wtedy tabletki uspakajające przez około 1 miesiąc.
To była chyba jedna czwarta tabletki ludzkiej.
Wyrównał mu się poziom aktywności ,zaczął spać jak normalne koty.

Ja bez problemu podam tabletkę dla najbardziej dzikiego kota.
Nie wiem czy Ty dasz radę.
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon lut 18, 2013 20:46 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

Czy masz pomysł na łatwy i szybki pomysł na piątkowy obiad? Muszę go zjeść, powinnam przygotować, a w pt na pewno nie będę miała na to za dużo energii...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 18, 2013 21:57 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

Krysiu,ja tu widzę chyba tę tabletkę rozbrojoną na drobny mak w żarciu chyba podaną
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon lut 18, 2013 23:06 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

dana.b pisze:Dziękuję za zaproszenie. Jestem, doczytuję. :P
O banerek zawsze można poprosić i na pewno będzie równie piękny jak ten. :ok:
Potrzebujesz jeszcze jakiegoś? :wink:
:D Serdecznie witamy u nas i dziękujemy za przyjecie zaproszenia!
Doczytać 280 stron nie byłoby tak łatwo ale na początku każdej części jest rodzaj streszczenia - przypominam najważniejsze wydarzenia z naszego wspólnego życia, które dałam radę sobie przypomnieć! Dziękuję, banerka narazie nie potrzebuję żadnego!
Tak wiem, że Bożenka i Sylwia umieją robić śliczne banerki i czasem już wcześniej korzystałam z ich uprzejmości :) - teraz jeszcze nikogo o to nie prosiłam bo pomysł na banerek i jego treść cały czas dojrzewał i co chwilę to zmieniałam :wink:
kristinbb pisze:
kussad pisze:Dziewczyny niestety zapowiada się coraz większy problem z zachowaniem mojego kota…
CORAZ BARDZIEJ GRYZIE I ATAKUJE TYLKO MNIE… :(
A próbowałaś mu podać tabletki jakieś uspakajające ?
Kiedy Oskar przyjechał do mnie nie spał całymi dniami,
biegał jak nakręcony, skakał z pazurkami.
Dostał wtedy tabletki uspakajające przez około 1 miesiąc.
To była chyba jedna czwarta tabletki ludzkiej.
Wyrównał mu się poziom aktywności ,zaczął spać jak normalne koty.

Ja bez problemu podam tabletkę dla najbardziej dzikiego kota.
Nie wiem czy Ty dasz radę.
Nie jeszcze niczego mu nie podawałam - dziś syczałam prosto w pysio :twisted: Na przykład jakie mogą być tabletki? Poprzednim kotom udawało mi się podawać tabletki więc myślę, że Nerusiowi też powinnam dać radę...
MaryLux pisze:Czy masz pomysł na łatwy i szybki pomysł na piątkowy obiad? Muszę go zjeść, powinnam przygotować, a w pt na pewno nie będę miała na to za dużo energii...
Nie wiem czy jest łatwy i szybki ale nadawałby się na piątek: - gotowałam to przed chwilą na jutro-
Ryż brązowy + duszone pieczarki z cebulką (lubimy takie ledwoledwo ścięte jeszcze bardzo jasne - cebulkę zeszkliłam a na rozgrzaną nasypałam na wierzch surowe pieczarki...- jutro dojdą podczas odgrzewania)
Myszolandia pisze:Krysiu,ja tu widzę chyba tę tabletkę rozbrojoną na drobny mak w żarciu chyba podaną
Zależy jaki byłby smak takiej tabletki – w jedzeniu nie dawałam rady podać niczego – wszystko wszystkie moje kocurki wypluwały. Musiałam wkładać do pysia, głaskać po gardełku i czekać aż przełknie…
Sylwia - koniecznie dopisz się na wątku konkursowym - dużo osób nie wie, że Mysia bierze w nim udział! Ja sama też nie wiem kto jeszcze!
....
Obrazek

Mru, mrruu, mrrruuu – skąd on wie, że właśnie jest na ekranie komputera i kładzie mi się na biurku obok klawiatury i barankuje i poluje na kursor :twisted: …. – już czas na inne obowiązki tzn. głaskanie koteńka po brzusiu
Życzymy Wszystkim pogodnych spokojnych snów a jutro miłego dnia!
Za Wszystko bardzo mocno trzymamy kciuki! :ok: :ok: :ok:
Dobranoc!
Pozdrawiamy Ewa &Choco&Nero :1luvu:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 19, 2013 0:16 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

Zapytam wetki jakie tabletki...
Oskar miał jakieś swoje i nie pamiętam co to było.
Za tydzień będą ją widzieć.
Dzieci ma chore, jest na zwolnieniu...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto lut 19, 2013 9:00 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

kristinbb pisze:Zapytam wetki jakie tabletki...
Oskar miał jakieś swoje i nie pamiętam co to było.
Za tydzień będą ją widzieć.
Dzieci ma chore, jest na zwolnieniu...
Dziękuję – gdyby pogorszyła się sytuacja będę wiedziała o co zapytać naszego weta! :)
Kiedyś Chocula dostawała oprócz typowych leków wspomagająco szyszkę chmielu. Niestety straciłam kontakt z tym weterynarzem a Mąż zgubił Jej nr telefonu (to Jego Koleżanka więc tego nie przewidziałam) – zmienił aparat i go stracił a na zaleceniach nie podbiła pieczątki, po latach zapomnieliśmy jak się nazywa…
Mogę jedynie spróbować polegać na swej pamięci wzrokowej i w terenie szukać Jej śladu… pamiętam jedynie imię – Dorota i okres, w którym nam pomogła… :(

Dziś od rana prószy i zacina natychmiast topniejący śnieg! W radio słyszę bardzo niekorzystne dla meteopatów komunikaty… :|

Prawdopodobnie pamiętacie z czym jeszcze ostatnio walczę i obiecywałam wklejenie kolejnego odcinka naszych przygód.
Rozładowuje mi się kieszonkowy aparat fotograficzny i po zaginięciu kabelka nie mam jak go naładować…. Ładowarka czasem bywała w cenie 90 zł. A mnie zginął krótki kabelek USB do podłączenia aparatu do wtyczki do ładowania… w jego miejscu obok komputera leży jakiś też krótki kabelek od jakiejś Nokii, którego dawniej tam nie było…. Może jakiś gość z Krzysiem albo TZ coś robili na moim komputerze i je zamienili… a teraz sami nie wiedzą gdzie zgubili własny…
Poszłam na Giełdę komputerową, jeździłam po sklepach fotograficznych – kabelka ani śladu.
Ktoś mi polecił poszukiwania w sklepie internetowym…. Nie dałam rady znaleźć.
Szukałam „kabelek USB do Samsung WB600”.
Zadałam to pytanie w znajomym servisie – może sprowadzić – cena 45,- zł – trochę drogo. Szukam dalej…
W tygodniu pojechałam do kolejnego centrum handlowego – nie było. Pojechałam dziś bo wtedy byłam o zbyt późnej porze – w innych „kabelka nie ma ani w sklepie ani w ofercie chyba, że Pani poda symbol to poszukamy. Sama pani rozumie kabelków jest tak dużo że my nie wiemy który to…”
Mąż był dociekliwy – którego dnia znalazł to:
http://www.mixremedia.pl/?36,pl_przewod ... uc-c5-c018
Przewód Samsung SUC-C5 C018 Cena: 35.00 PLN
Oryginalny i fabrycznie nowy przewód USB do aparatów cyfrowych firmy Samsung.
Oznaczenie przewodu SUC-C5. Długość 50 cm, wysoka jakość wykonania.
Jest w pełni zamienny z innymi przewodami o oznaczeniach - SUC-C7 i SUC-C7H.
Przeznaczony do aparatów cyfrowych Samsung :
/…/ES60 ES63 ES65 ES67 ES70 ES71 ES73 WB500 WB550 WB560 WB600 WB650 /…/HZ10 HZ15 HZ25 HZ30 HZ35 EX1
Zamówiłam, czekam, zmienił się status zamówienia, SMS nie otrzymałam. Oglądałam sobie mapkę i lokalizację, odpisałam nr zamówienia i…. bardzo późno po pracy w piatek po popołudniu tam pojechałam…. – sklep czynny do 17:00 a z wydostaniem się od nas z biura zawsze jest problem… W pośpiechu zamówienia nie wdrukowałam…
Pojechałam i …. Zabłądziłam – żadnego sklepu tam nie było – zapamiętałam że ma być Centrum handlowe i byłam całkowicie przekonana, że jadę tam gdzie kupowałam dysk zewnętrzny i pomyliłam adres… a raczej wcale go nie sprawdziłam :oops: - szukałam tego w „Landzie”(czyli obok Metro-Służewiec”) zamiast w „Panoramie”(na Dolnym Mokotowie trasa na Sadybę) zresztą o stanowczo za późnej godzinie, wprawdzie trochę nie zgadzał mi się kształt budynku ale w ciemnościach tego nie było widać i było na tyle późno że nie zastanawiałam się z co zrobiłam bo za pół godziny miałam sprawę do załatwienia w dość odległym miejscu…… :ryk:
Dopiero w domu zaczęłam sprawdzać dokładniej co właściwie się stało…

Asiu i kto jest lepszy z wpadkami? Ty czy ja? :twisted:
……
Miałam dziś jedno jedyne udane podejście do techniki.
W budynku naprzeciwko nas – Majka pamiętasz ten nowobudowany aparatmentowiec, którego zdjęcie kiedyś wkleiłam na wątek – niedawno otwarto Oddział PKO a właśnie kilka dni temu zaczął działać wpłatomat… - uffff… zadziałało i udało się wpłacić i nie musiałam stać w kolejce a do zamknięcia zostało kilkanaście minut i przede mną w kolejce dwie osoby… :twisted:

Na poprawę nastroju witają Was moje Słoneczka!......
Kiedyś dawno temu – a bardziej dokładnie 23.06.2012, gdy byłem jeszcze malutki i miałem 2,5 miesiąca bardzo lubiłem tak sobie leżeć na krześle: Obrazek
Moja ulubiona zabawa – polowanie na smycz grubości około 1 cm: Obrazek
To moja starsza „siostra” Choco podczas spaceru zaprasza naszego pana do zabawy w aportowanie patyków
Obrazek
Na kolejnych zdjęciach może ktoś da radę zauważyć jakie mam w uszkach białe włoski… :) Obrazek

Obrazek

Życzymy miłego spokojnego dnia, odrobiny uśmiechu i dużo dużo sił na wszystko! :ok: :ok: :ok:
Pozdrawiamy Ewa&Choco&Nero :1luvu:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 19, 2013 10:47 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

Hello wtorkowe :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Widać widać te włoski białe :D
Choco jest niesamowicie pomalowana,
w takim kolorze psa to jeszcze nie widziałam. Czysta czekolada 8O
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto lut 19, 2013 11:33 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

Ewa jak ostatnio jechałam Pulawska po bardzo dlugim czasie to strasznie sie pozmienialo :) a apartamentowiec to pamietam - jak sie wyprowadzalam chyb juz stal do konca ale robili caly czas tam cos. Hmmm to juz prawie 3 lata :)

Maykaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 1739
Od: Śro wrz 09, 2009 19:45
Lokalizacja: Grochów

Post » Wto lut 19, 2013 20:47 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

Dzięki za przepis, to rzeczywiście łatwe.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 19, 2013 21:45 Re: Choco i gryząco-drapiacy Czarny Wampir 3

Ewo, pytałaś mnie o cenę kropli Bacha. Kupowałam je ładnych parę lat temu i wtedy butelka (starcza na mniej więcej miesiąc kuracji) kosztowała trzydzieści złotych.

Laserek kupiłam na osiedlowym bazarku w budce z badziewiem wszelkim. Kosztował siedem złotych. To jest malutki breloczek.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości