Klakier. Mir Murka za TM [*]. Bajeczka.

Zaglądam, bo uważam, że Bajeczki są super:) Też mam jedną, Twoja jest śliczna.

Bajeczka dziękuje za komplement.

Śliczna Bajeczka.
Za aklimatyzację :ok:

A ogólnie to :piwa:

kamari pisze:
Bazyliszkowa pisze:Skąd takie brzydkie podejrzenie??????? Siusiu trafiło prosto do kuwety

Oj, to przepraszam Bajeczkę za brzydkie podejrzenia

Właściwie, to powinnam napisać "a nie mówiłam", ale ...no dobra - a nie mówiłam

Bazyliszkowa pisze:

Piękna Kocinka :1luvu:

Cały czas mi w głowie Dorotko siedzi twój sen i co Murka do Ciebie w nim mówiła
To jest wprost niewiarygodne,w jak szybkim czasie "sprowadziła" Ci koteczkę,żebyś nie myślała......

Jakby ktoś obcy mi to opowiadał,w życiu bym nie uwierzyła

że jest takie coś możliwe

WITAMY

bardzo się cieszę ze szczęścia Bajeczki :1luvu:

Bazyliszkowa pisze:Bajeczka bardzo ładnie bawi się tasiemką i piórkami na patyku, zupełnie za to nie wie, co zrobić z piłeczką albo grzechoczącą myszką.
Wyraźnie boi się ręki zbliżającej się do niej od góry.
I bardzo śmiesznie miauczy.
Klakier nadal prezentuje postawę "co ma być, to będzie, ważne, żeby jeść dali".

Ten strach przed ręką zbliżającą się z góry to może być wspomnieniem ostatnich dni z lecznicy - najpierw pobieranie krwi na testy, potem sterylka i konsekwencje z tym związane

Wasza miłość pozwoli Bajeczce szybko zapomnieć o tych przykrych przeżyciach :ok:

A co do miauczenia Bajeczki to ono jest super :ok:

Tak samo miauczy Aluś i tak miauczała pierwsza Bajeczka, ta przez którą Bajeczka ma swoje imię :wink:

Pozwalam sobie wstawić zdjęcie obu śmiesznie miauczących kotów:

Zdjęcie jest z 2009 r.

Jak tam Bajkowa niedziela?

Bajkową niedzielę zaczeliśmy od Bajkowej kupy :mrgreen:

Nie ma to, jak dobrze zacząć dzień.
Na dzień dzisiejszy, przy ograniczonej przestrzeni, trafialność do kuwety wynosi 100% :piwa:

Dziewczynka czuje się coraz lepiej, odespała już stresy operacji i przeprowadzki. Wczoraj zmierzyli się z Klakierem wzrokiem z odległości paru metrów - drzwi łazienki były uchylone. Oboje byli bardzo zainteresowani.

Miziastością Bajki można by obdzielić kilka kotów. Jest nas troje, a i tak nie dajemy rady na tyle wymiziać Bajeczki, żeby miała dość. Może ktoś chce wpaść do nas wymiziać koteczka? :mrgreen:

Klakier nadal zachowuje się powściągliwie i nie widać po nim wielkich emocji. Bardzo jestem ciekawa ich pierwszego spotkania "twarzą w twarz".

Bajkowa kupa do kuwety, to rzeczywiście piękny początek dnia :1luvu:

Nie mam wątpliwości, że Klakier świetnie przyjmie nową koleżankę :ok:

kamari pisze:Bajkowa kupa do kuwety, to rzeczywiście piękny początek dnia

Zwłaszcza że to pierwsza kupa w nowym domu

Bazyliszkowa pisze:
kamari pisze:Bajkowa kupa do kuwety, to rzeczywiście piękny początek dnia

Zwłaszcza że to pierwsza kupa w nowym domu

To należą fanfary i wpis do pamiętnika :dance:

zuch dziewczynka :1luvu:

ja naprawdę rozumiem, że miziacie Bajeczkę...nonstop :lol:

ale choć słówko dla nas...odbyło się już spotkanie...twarzą w twarz...z Klakierem :?:

Klakier. Mir Murka za TM [*]. Bajeczka.

Kto przegląda forum