Aga przeżyła, 10 godzin, była przy zabiegach, podawała zastrzyki, obcinała pazury, sprzątała. Nawet usg miała okazję robić. Wykorzystała tez swój talent pedagogiczny i namówiła jedna babkę na aborcyjna u kotki. Będzie ok
Nigdy nie słyszałam o takim domowym pupilku. Przeczytałam właśnie w ogłoszeniu: "Ze wszystkich rodzajów, Reticulata jest najaktywniejszy i najbardziej ciekawy świata. Dzięki temu ich okres adaptacji przebiega bardzo szybko. Maluszki są zdrowe, zadbane i wychowane w domowej atmosferze. Ślimaczki lubią przytulanie, głaskanie, dotyk rąk. " Ten ślimak naprawdę jest kontaktowy?
Na pewno lubi zwiedzać, jak ma nowe lokum, to od razu musi wszystko przeglądnąć. Trzeba pilnować, bo lubi uciekać, jak już podrośnie, to nawet pokrywkę umie sobie wypchnąć i zwiać. Nasz się nie boi, zaciekawiony wyciąga czułki