Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. NumerJeden [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 29, 2012 8:21 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

Jana jakbyś potrzebowała jakiś konsultacji telefonicznej to mój wet dosyć się specjalizuje w cukrzycy. Nie dość, ze sam ma to na ponad 2 lata udało mu się ustawić leczenie dla mojej znajomej kota, który na cukrzycę zachorował w wieku 11 lat i miał naprawdę wysokie cukry i bardzo burzliwy przebieg choroby :(

A Rybulec to jest taki sliczny, że jakbym mogła to bym ją ukradła:1luvu: Mi się okrrropnie podobają szylki, ale wiadomo jak mi kiedyś dziecko powiedziało " mamo u nas zostają tylko chore, ułomne i z problemami koty" :roll:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt cze 29, 2012 8:30 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

AgaPap - dzięki, na szczęście mam tu wetki do ewentualnych konsultacji, jest też profesor Lechowski w razie czego.

magicmagda - ja wiem, że to jest do opanowania, ale wiesz, po pierwsze strach przed nieznanym, po drugie ta konieczność odpowiedniej organizacji mnie przeraża, no nie będzie to dla mnie łatwe.

Wielbłądzio - zbadaj mocz koniecznie, bo we krwi cukier może być ze stresu, ale jeśli w moczu jest, to znaczy, że nerki przepuszczają glukozę i to jest zły wskaźnik. Z krwi zbadaj fruktozaminę i parametry trzustkowe koniecznie, mnie polecono jeszcze tarczycę. W Labwecie dobry jest profil diagnostyczny rozszerzony, w Alabie, gdzie w końcu badaliśmy krew, to się chyba diagnostyczny nazywa (a jest taniej).


Dziś w nocy koty budziły mnie co chwila, odbywały się straszne walki. Rano armagedon, zasikane cztery miejsca. Koszmar :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt cze 29, 2012 10:20 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

Dzięki za rady, teraz muszę "tylko" upolować :twisted:
I Ropuszkowy do powtórki.

Moje Licho od kilku miesięcy łaskawie się opamiętało (jest cały czas na fevarinie, a jakże, po odstawieniu sytuacja momentalnie wraca do normy :roll: krew oczywiście regularnie sprawdzam) i nalane poza kuwetami bywa max. raz na 3-4 dni, albo i rzadziej. Prawdziwa ulga...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob cze 30, 2012 7:10 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

Jana pisze:Wiem, że już czas zacząć szukać dla Ryby stały dom, tylko jeszcze nie wiem komu będę ufać na tyle, żeby oddać ją przed sterylką :?


Mi daj! Mi! 8)
Tylko jakoś w tajemnicy przed TŻ, a potem mu powiem, że ją znalazłam :lol:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Sob cze 30, 2012 7:28 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

seidhee pisze:
Jana pisze:Wiem, że już czas zacząć szukać dla Ryby stały dom, tylko jeszcze nie wiem komu będę ufać na tyle, żeby oddać ją przed sterylką :?


Mi daj! Mi! 8)
Tylko jakoś w tajemnicy przed TŻ, a potem mu powiem, że ją znalazłam :lol:

Ci dałabym nawet jutro :mrgreen: :lol: :lol: :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie lip 01, 2012 8:42 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

Żeby nie było, że nam koty tylko sikają - dziś w promocji Miś obrzygał nam ścianę :?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie lip 01, 2012 13:23 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

Dostaliśmy kosza od wetki :( Napisała mi w mailu, że nie podejmie się prowadzenia Młodego, z różnych względów. No i jestem skazana na Białobrzeską, zapisałam się na piątek - najwcześniejszy popołudniowy termin wetki, do której chcę zabrać Młodego.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon lip 02, 2012 10:37 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

Ryba wcale nie jest taka fajna :twisted: W dzień śpi jak nieżywa (VVu pytał, czy aby nie jest chora :wink: ), w nocy szaleje i spać mi nie daje. Dziś znalazła sobie jakiegoś orzeszka, potem znowu, a na koniec bawiła się świeczką tea-light. A ja za każdym razem musiałam wstawać i zabierać jej te nieodpowiednie zabawki :evil: :evil: :evil:

Młody głoduje, bo na usg ma być na czczo.

Ja wciąż się zastanawiam co zrobiłam, że wetka nie chce prowadzić Młodego :( Owszem, zadzwoniłam do niej i zapytałam, czy ma doświadczenie w prowadzeniu cukrzycy - powiedziała, że tak. Czy to źle, że w ogóle ją zapytałam? :( :( :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon lip 02, 2012 10:54 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

Jana pisze:Ryba wcale nie jest taka fajna :twisted: W dzień śpi jak nieżywa (VVu pytał, czy aby nie jest chora :wink: ), w nocy szaleje i spać mi nie daje.

E, to chyba przez ten koszmarny upał.
Moich dzieciaków wczoraj właściwie nie było. Nawet tych w pełni zdrowych.
Za to w nocy wszystkie koty dały czadu :twisted: .


Niefajnie, że nie chce prowadzić Młodego :(
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon lip 02, 2012 18:36 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

To usg to dzisiaj, skoro głoduje?

Trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pon lip 02, 2012 18:39 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

Dziś usg, za godzinkę jedziemy.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon lip 02, 2012 18:47 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

W takim razie cały czas :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pon lip 02, 2012 21:18 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

joshua_ada pisze:W takim razie cały czas :ok:

Kciuki zadziałały, wszystko ok :D

No to w piątek się zacznie leczenie (mam nadzieję).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon lip 02, 2012 21:47 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

Dzielny Młody Obrazek
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pon lip 02, 2012 21:54 Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Na smuty - Rybulec

brawo! trzymaj sie Mlody!

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 41 gości