Niki (FeLV+) - startujemy w konkursie :)

A ja przegapiłam :twisted:

Aga - wszystkiego najlepszego - zdrówka, szczęscia, powodzenia, spełnienia marzeń i bezproblemowej realizacji wszystkich planów :ok:

Niki rozbrajająca jak zwykle :1luvu:

szybenka pisze:

Nikiśka zaczyna doceniać wygody i ciepełko :mrgreen:

szybenka pisze:

To zdjęcie mnie rozbawiło do łez :lol:

"Wstałabym, ale nie chce mi sie brzusia dźwigać :lol:

"

Duszek686 pisze:Nikiśka zaczyna doceniać wygody i ciepełko

Ciepełka, to raczej nie

Duszek686 pisze:"Wstałabym, ale nie chce mi sie brzusia dźwigać "

Raczej: "Wstałabym, ale nie dam rady brzusia dźwigać. :mrgreen:

Dzięki, Anetko :1luvu:

Ojej!

Ty jesteś styczniową solenizantką Agnieszko! :oops:

Spełnienia marzeń, wielu powodów do uśmiechu, pogody ducha, miłości, radości, zdrówka i czego sobie sama życzysz niech się spełnia. :mrgreen:

Spóźnione imieninowe buziaczki przesyłam. :1luvu:

Aguś wszystkiego najlepszego, zdrówka, radości, pociechy z Nikuni, spełnienia marzeń :flowerkitty:

A gdzie korona?? :1luvu:

Iwonko, Marto - bardzo dziękuję :1luvu:

Marta, skąd wiesz, że lubię słoneczniki?

kiche_wilczyca pisze:
A gdzie korona??

No właśnie zabrali... :mrgreen:

stąd to zaskoczenie na pysiu

szybenka pisze:
Marta, skąd wiesz, że lubię słoneczniki?

nie wiem

Wlazłam na stronę z gifami w poszukiwaniu jakiś kwiatków i one pierwsze mi się w oczy rzuciły. Szukałam innych, ale słoneczniki juz siedziały w mojej głowie

kiche_wilczyca pisze:nie wiem Wlazłam na stronę z gifami w poszukiwaniu jakiś kwiatków i one pierwsze mi się w oczy rzuciły. Szukałam innych, ale słoneczniki juz siedziały w mojej głowie

Czyli masz wyczucie :ok:

Nikuśka przespała caaalutką noc na hamaczku

"Mebel" w pełni zaakceptowany.

Oj tak, mam, ostatnimi czasy wybitnie się o tym przekonuję :twisted:

Dobrze, że chociaż "ten przypadek" jest taki miły :kotek:

Bo hamak to jest to co kotki lubia (chyba) najbardziej

Nareszcie wróciły moje zdjęcia na wątek - uff... Miałam już dosyć tych czerwonych prostokątów, choć szanuję prawo innych do protestów.

Nikuśka co noc i za dnia też, okupuje hamak - jestem szczęśliwa, bo ona też

Sikorki znów do nas przylatują. Całymi tabunami. Zaglądają też, coraz liczniej dzwońce - są cudowne :1luvu:

i przeganiają sikorki

Żarcia muszę im dokupić, bo jakoś szybko ubywa.
Mazurków i wróbli już nie widuję.
Za to gołębie mogą sobie tylko siedzieć na karmniku i kombinować, jakby się dostać do tego jedzonka (okropna jestem, wiem

).
Niki dzięki ptactwu ma używanie - instynkty są rozwijane, bodźców masa i kicia trochę mniej się nudzi (popołudniu moje łóżko jest zdeptane na maksa kocimi łapkami :mrgreen:

).
Nikunia ma już smukłą sylwetkę i wcale jej nie głodzę. Chudsza karma robi swoje, choć już nie najlepiej smakuje

A może to dzięki polowaniom na ptaki :roll:

Dostałam piękny kalendarz z kociakami i mądrościami o kotach. Kiedyś je zacytuję.

- Wiesz duża, fajnie, że mnie znalazłaś...
- Nikuniu, dobrze, że na mnie czekałaś...