Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 28, 2010 21:40 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

to ja nadal czekam na sio... Na chwilę obecną Szelka nadal śpi...
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Wto gru 28, 2010 22:48 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

Kciuki za sio :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro gru 29, 2010 8:11 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

Jak minęła noc? :)
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro gru 29, 2010 8:24 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

Trzymam :ok: :ok: :ok:

Agata, spoko, dzieci działają mobilizująco :mrgreen: (bys widziała u mnie ta panikę, jak sie okazało, że Kalinka ma w nosie babola 2 tygodnie po porodzie :mrgreen: , ja - że juz ja zaziębiłam i tragedia bedzie, TŻ konsultował kolor glutów przez skype z kolegą z Warszawy, a sie okazało, ze mała ma tzw. sapkę :mrgreen: )

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro gru 29, 2010 13:14 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

A wiec tak...
spałam w nocy 3 godziny :evil:. Co 2 godziny zmienialiśmy się z Alexem, żeby być przy niej... W kontenerze dostawała szału... Chciała być na kaloryferze i już :!: :roll: O kuwecie ani nie myślała, my już panika :oops: :oops: :oops: . O 5:30 wzięłam ją do fotela, przykryłam kocem i obie usnęłyśmy :oops:. 7.00 śniadanko, koty zjadły a kuweta nadal pusta 8O. Od rana tylko chce być noszona na rękach :roll:. Mój cudowny przyszły mąż zrobił śniadanie i przyniósł mi do łózka, jak ja dosypiałam :oops:. Na 10 pojechaliśmy do weta i co :?: Tylko ją wyjęłam z transportera poczułam, że płaszcz się robi mokry, więc się doczekaliśmy :ok: Uff...
Teraz księżniczka śpi mi na nogach, mrucząc zadowolona :roll:
Problem z Szelką jest taki, że ona panicznie się boi jak ma coś na sobie 8O. Kaftanik ogranicza jej ruchy, więc ona panikuje a my razem z nią :oops:
Jutro kolejna wizyta u weta :roll:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Śro gru 29, 2010 13:18 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

Moje nie miały kaftaników, bo nie interesowały się szwami (zresztą wszystkie pozostałe tymczasowe kocice też). Wyobrażam sobie jak ją musi ten kaftan drażnić :roll: . No ale skoro wet każe, żeby miała, to niech ma :)

Widzę, że trochę wam Szelka dała w kość, ale przecież jakoś dacie radę, prawda? 8) :wink: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro gru 29, 2010 13:24 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

Wet powiedział, że ma nosić cały czas i mamy pilnować, żeby przez 5 dni nie skakała :roll:. Dobrze się mówi :evil:
Damy radę, potem najwyżej weźmiemy tydzień urlopu żeby odespać :ryk: :ryk:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Śro gru 29, 2010 14:32 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

ona to robi celowo, kaftan wcale jej nie przeszkadza tylko ona chce na was wymusić jego zdjęcie :mrgreen: kluska udawała, ze chodzić nie umie jak była w kaftanie :mrgreen: na szczęście miała zrobiony mega opatrunek o czym już pisałam i mogłam jej go zdjąć :D będzie dobrze :ok:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Śro gru 29, 2010 14:36 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro gru 29, 2010 17:32 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

:lol: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro gru 29, 2010 18:55 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

dwa tygodnie temu tez przez to przechodzilismy Bombilla po sterylce. była pijana, chciała skakać i robić wszystko czego nie mogła. w kaftaniku chodziła jak robokop, Xelmo chciał jej go rozwiązywać.. tez były noce nieprzespane... potem rozlizana ranka troche, bo nie chciała robić kupala w kaftanie i jej go na kupki zdejmowaliśmy, ale w koncu sie przemogła i całe dwa tygodnie przechodziła. teraaz juz łądna blizna, golutki brzuszek i kot jak nowo narodzony. będzie dobrze:d
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw gru 30, 2010 9:08 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

Jak tam dzisiaj miewa się skoczna panna? :)
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Czw gru 30, 2010 13:22 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

Noc cała przespana 8O pełne 8 godzin snu 8O 8O. Szelcia spała w transporterze, ale nie płakała była grzeczna :1luvu: .
Oczywiście znowu panika, bo kot nie chodzi do kuwety, co ją zaniesiemy ona się wyrywa i za nic nie chce wejść. Oczywiście już czarne myśli, nerki nie pracują itp :oops: :oops: :oops: ja się chyba nigdy nie zmienię... :oops: :oops:

sliver_87 stokrotne dzięki za informację, że Wasza kotka nie chciała się załatwiać w kaftanie. Rano zdjęliśmy i od razu był komplet w kuwecie :piwa: uff... Tylko, jak wylazła z kuwety w tym samym momencie zabrała się za lizanie rany :evil: :evil: . Więc zapakowaliśmy ją znowu w kaftan :roll: tryska radością z tego powodu :x

Pojechaliśmy do weta na ostatni zastrzyk, teraz już się widzimy na zdjęciu szwów 6 stycznia. Spytałam weta, jak on to przeżyje, że się nie będziemy tyle czasu widzieć 8O, (wyjaśniam, że przez ostanie dwa tygodnie byliśmy u niego dzień w dzień...) Powiedział, że ze smutku już idzie do monopolowego :ryk: :ryk: :ryk: Sprawdził ranę, wszystko ok :ok:

Nadal nie umie chodzić w tym kaftanie i panikuje :roll:. Ale dajemy rade. Pozwalam jej chodzić po domu, ale pod moim czujnym okiem :oops: :oops:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Czw gru 30, 2010 15:21 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

Szelcia w kaftanie :roll: :roll:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

i Cyrek, opiekun 8O 8O 8O

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Czw gru 30, 2010 15:40 Re: Cyrek&Szelka nasza kocia para i Stefano u rodziców :)

ona umie w tym chodzić tylko ciągle ma nadzieje, że wymusi jego zdjęcie :lol: :lol: :lol: piekne te twoje koty :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Franciszek1954 i 25 gości