Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 16, 2009 21:46 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Pasztet ratuje życie!! :)

Sihaja pisze:
dune pisze:Kingus...mój Trelek choruje na oczęta od 8 pazdziernika...chyba od 10 pazdz dostaje immunodol + cała mase leków oczywiscie róznistych...Tez pokładałam wielkie nadzieje w tym immunodolu, ale jakos ja nie widze żeby to działało...znaczy mozna powiedziec tak : nigdy nie wiadomo jak źle by było gdyby tego nie dostawał.. fakt. Ale mysłałam ze efekt będzie bardziej spektakularny. Moze Trel jakis wyjątkowy. :(

Czy aby to nie chlamydie?


pani dr powiedziała ze jakis herpes....
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Pon lis 16, 2009 21:48 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Uuuu... Herpesik to tak wygląda? No to ja mam nadzieję że my zwykły kk mamy bo to wiem jak tępić.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lis 16, 2009 21:56 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kinga w. pisze:Uuuu... Herpesik to tak wygląda? No to ja mam nadzieję że my zwykły kk mamy bo to wiem jak tępić.


No kk, to podobno niekoniecznie gilasy. Mój niby psika ale gilami nie strzela. Ja nie wiem, nigdy nie miałam kota z kk...Komus trzeba wierzyc...Dostaje antybiotyki, sterydy, pzalane, pwirusowe za chwilę...no i immunodol po ktorym tylko konskiego apetytu dostał :)
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Pon lis 16, 2009 22:17 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Sterydy przy KK?? Pierwsze słyszę! Wetka mówiła że kk jest przeciwwskazaniem do terapii sterydami przy powiązanym zapaleniu dziąseł,które właśnie sterydami się leczy.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lis 16, 2009 22:21 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

dune pisze:
kinga w. pisze:Uuuu... Herpesik to tak wygląda? No to ja mam nadzieję że my zwykły kk mamy bo to wiem jak tępić.


No kk, to podobno niekoniecznie gilasy. Mój niby psika ale gilami nie strzela. Ja nie wiem, nigdy nie miałam kota z kk...Komus trzeba wierzyc...Dostaje antybiotyki, sterydy, pzalane, pwirusowe za chwilę...no i immunodol po ktorym tylko konskiego apetytu dostał :)

jak je to dobrze

a ja musiałam moim panom oleju dolać do mokrego bo sie już drugi dzień nie załatwiają po odrobaczaniu
Jasiek siedzi już u Garfielda ze 40 min 8O

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 16, 2009 22:29 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kinga w. pisze:Sterydy przy KK?? Pierwsze słyszę! Wetka mówiła że kk jest przeciwwskazaniem do terapii sterydami przy powiązanym zapaleniu dziąseł,które właśnie sterydami się leczy.


Miejsowo sterydy w kroplach - dostawał atecortin a teraz Tobrex antybiotyk plus difadol plus metacam....On nie ma nic z dziąsłami, poza tym nie wiem czy ma kk, bo mówie ci ze nie kicha tylko psika, w sumie tylko oczy zapyziałe. A Herpes to tylko kk?
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Pon lis 16, 2009 22:37 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

bazylica pisze:jak je to dobrze

a ja musiałam moim panom oleju dolać do mokrego bo sie już drugi dzień nie załatwiają po odrobaczaniu
Jasiek siedzi już u Garfielda ze 40 min 8O


Ale moje koty nie byly takie chore jak Kingi, one z jedzeniem nigdy nie miały problemów :) tylko troche z kupą ale jak przeszły na domowe to problemy sie skonczyly :)
Ja kiedys swojemu dawałam olej z rybek w oleju i troche rybek pociapanych, tak mi sto lat temu wet kazał, kot był zachwycony:) No tak, po odrobaczaniu to mus sie wyQpać :)
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Pon lis 16, 2009 22:41 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Ne, ne... Futro miała kk i zapalenie dziąseł. Wetka powiedziała że na zapalenie to by trzeba sterydy, ale jak ma kk to sterydów nie wolno. O to mi wyjściowo biegało ale ja już dziś chyba nie myślę.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lis 16, 2009 22:50 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kinga w. pisze:Ne, ne... Futro miała kk i zapalenie dziąseł. Wetka powiedziała że na zapalenie to by trzeba sterydy, ale jak ma kk to sterydów nie wolno. O to mi wyjściowo biegało ale ja już dziś chyba nie myślę.



Ale ja wlasnie tak Ciebie zrozumialam :)
Tylko myslałam ze moze zapalenie dziąseł lubi towarzyc kk
Bo tak naprawde to ja juz nie wiem co temu kotu jest....zmieniłam weterynarza i mam nadzieje ze w koncu mi wyleczy tego kota :) najsmieszniejsze jest to ze jego siostra co od poczatku z nim spi, je i myje go z upodobaniem jest zdrowiutka jak rybka...tzn ja sie z tego ciesze, ale patrz jaka mieszanka genów...
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Pon lis 16, 2009 22:54 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

dune pisze:
bazylica pisze:jak je to dobrze

a ja musiałam moim panom oleju dolać do mokrego bo sie już drugi dzień nie załatwiają po odrobaczaniu
Jasiek siedzi już u Garfielda ze 40 min 8O


Ale moje koty nie byly takie chore jak Kingi, one z jedzeniem nigdy nie miały problemów :) tylko troche z kupą ale jak przeszły na domowe to problemy sie skonczyly :)
Ja kiedys swojemu dawałam olej z rybek w oleju i troche rybek pociapanych, tak mi sto lat temu wet kazał, kot był zachwycony:) No tak, po odrobaczaniu to mus sie wyQpać :)

toś mi pomysła podała
Jasiek uwielbia z tuńczyka w sosie własnym ten sos to jak raz kupię w oleju to będzie zachwycony

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 16, 2009 22:57 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

bazylica pisze:toś mi pomysła podała
Jasiek uwielbia z tuńczyka w sosie własnym ten sos to jak raz kupię w oleju to będzie zachwycony


I będzie Qpal tuńczykowy ;)
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Pon lis 16, 2009 23:00 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

dune pisze:
kinga w. pisze:Ne, ne... Futro miała kk i zapalenie dziąseł. Wetka powiedziała że na zapalenie to by trzeba sterydy, ale jak ma kk to sterydów nie wolno. O to mi wyjściowo biegało ale ja już dziś chyba nie myślę.



Ale ja wlasnie tak Ciebie zrozumialam :)
Tylko myslałam ze moze zapalenie dziąseł lubi towarzyc kk
Bo tak naprawde to ja juz nie wiem co temu kotu jest....zmieniłam weterynarza i mam nadzieje ze w koncu mi wyleczy tego kota :) najsmieszniejsze jest to ze jego siostra co od poczatku z nim spi, je i myje go z upodobaniem jest zdrowiutka jak rybka...tzn ja sie z tego ciesze, ale patrz jaka mieszanka genów...

NIekoniecznie genów - natura chroni samice w każdym chyba gatunku. Zauważ że również u ludzi dziewczynki są silniejsze, często jeśli rodzą się bliźnięta różnej płci to zauważalnie silniejsza jest dziewczynka, również dziewczynki szybciej się rozwijają. To ma znaczenie dla przetrwania gatunku przecież.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lis 16, 2009 23:09 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kinga w. pisze:NIekoniecznie genów - natura chroni samice w każdym chyba gatunku. Zauważ że również u ludzi dziewczynki są silniejsze, często jeśli rodzą się bliźnięta różnej płci to zauważalnie silniejsza jest dziewczynka, również dziewczynki szybciej się rozwijają. To ma znaczenie dla przetrwania gatunku przecież.


No moze i tak, nie rozpatrywalam tego pod tym kątem :) Moja dziewczynka nie jest az tak silna...chłopczyk zresztą tez nie jest ;(
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Pon lis 16, 2009 23:10 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

dune pisze:
bazylica pisze:toś mi pomysła podała
Jasiek uwielbia z tuńczyka w sosie własnym ten sos to jak raz kupię w oleju to będzie zachwycony


I będzie Qpal tuńczykowy ;)

oby bo mnie juz martwią

kinga w. pisze:NIekoniecznie genów - natura chroni samice w każdym chyba gatunku. Zauważ że również u ludzi dziewczynki są silniejsze, często jeśli rodzą się bliźnięta różnej płci to zauważalnie silniejsza jest dziewczynka, również dziewczynki szybciej się rozwijają. To ma znaczenie dla przetrwania gatunku przecież.

taaaa i dlatego teraz dygam od prawie tyg sama do sklepu i w ogóle
trzech chorowitych panów mam w domu :twisted:

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 16, 2009 23:12 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

bazylica pisze:toś mi pomysła podała Jasiek uwielbia z tuńczyka w sosie własnym ten sos to jak raz kupię w oleju to będzie zachwycony


Będzie miał też śliczne błyszczące futro :) Coś mi się stało z cytatem ale nieważne teraz już my prywatnie też możemy odsapnąć :oops:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: haneul7 i 880 gości