Moje kociska VIII.. Czarna puchata dziewczynka.. s. 98..

kasiunia773 pisze:
aamms pisze:Na zdjęcia trzeba trochę poczekać..
Muszę zainstalować sobie oprogramowanie do aparatu na laptopie..

Czyli komp stacjonarny odmówił współpracy świnia to on nie wie że nasza Ania nie lubi na lapatopie klikać

No odmówił.. już chyba całkiem.. mam tylko nadzieję, że uda mi się zgrać wszystkie moje pliki..
I jednak muszę się powoli przyzwyczajać do klikania na laptopie..
kto wie, może w końcu się przekonam i polubię..

aamms pisze:
kasiunia773 pisze:
aamms pisze:Na zdjęcia trzeba trochę poczekać..
Muszę zainstalować sobie oprogramowanie do aparatu na laptopie..

Czyli komp stacjonarny odmówił współpracy świnia to on nie wie że nasza Ania nie lubi na lapatopie klikać

No odmówił.. już chyba całkiem.. mam tylko nadzieję, że uda mi się zgrać wszystkie moje pliki..
I jednak muszę się powoli przyzwyczajać do klikania na laptopie..
kto wie, może w końcu się przekonam i polubię..

To nie jesteś w tym nie-lubieniu sama, ja też nie lubię laptopów :mrgreen:

Witajcie weekendowo sobotnim świtem..
Miłego odpoczynku i sobotnio-niedzielnego lenistwa.. :1luvu:

Zazdroszczę tym, którzy mogą tak sobie poleniuchować..
Ja zaczynam dzisiaj szkołę.. :strach:

będę dopiero wieczorem..

Rzeczywiście byłam w sobotę wieczorem, ale na bardzo krótko..
padłam kompletnie i po 21 już położyłam się spać..
Wczoraj zajęcia zaczynały się o dziewiątej..

Ok. szesnastej byłam w domu, padnięta jeszcze bardziej.. nastawiłam małe pranie i położyłam się na małą drzemkę..
A po drzemce okazało się, że zapomniałam włożyć rurę odpływową do kibelka i znowu zalałam sobie podłogę w łazience..
no i w ramach dalszego odpoczynku musiałam to wszystko posprzątać.. wrr.. :evil:

A dzisiaj od 6:30 zap.. w pracy.. :evil:

A to tylko część mojego zajętego czasu..
Reszta zajęta całkiem prywatnie..

Mam nadzieję, że w końcu uwierzycie, że NAPRAWDĘ mam nieco mniej czasu niż kiedyś..

Uwierzyć to może i uwierzymy, bo mamy jakieś inne wyjście? :twisted:

Ale czy się z tym zgadzamy to całkiem inna sprawa :mrgreen:

Aniu a do jakiej szkoły ty poszła?

AgaPap pisze:Uwierzyć to może i uwierzymy, bo mamy jakieś inne wyjście?

Nie macie.. :twisted:

AgaPap pisze:Ale czy się z tym zgadzamy to całkiem inna sprawa

Ja też się nie zgadzam, ale służbowo poszłam do szkoły.. i muszę to skończyć.. :strach:

AgaPap pisze:Aniu a do jakiej szkoły ty poszła?

SGH - studia podyplomowe - zamówienia publiczne.. :roll:

łomatko..

Pewnie nudne jak diabli te studia.

aamms pisze:
AgaPap pisze:Aniu a do jakiej szkoły ty poszła?

SGH - studia podyplomowe - zamówienia publiczne..
łomatko..

A dobrze wiedzieć, jakby co wiem kogo się poradzić

Bo ja przecież budżetówka i niestety zamówienia publiczne to nasz chleb powszedni
:evil:

AgaPap pisze:
aamms pisze:
AgaPap pisze:Aniu a do jakiej szkoły ty poszła?

SGH - studia podyplomowe - zamówienia publiczne..
łomatko..

A dobrze wiedzieć, jakby co wiem kogo się poradzić
Bo ja przecież budżetówka i niestety zamówienia publiczne to nasz chleb powszedni

Ale ja od sektorowych..
Ale w razie czego mam kogo zapytać..

Oj! nudne, Zakocona.. :roll:

Ania będzie dobrze :1luvu:

a jak coś pójdzie nie tak :twisted:

zawsze możesz na wagary zwiać :mrgreen:

kasiunia773 pisze:Ania będzie dobrze a jak coś pójdzie nie tak zawsze możesz na wagary zwiać

Nic z tego, bo zaliczają na podstawie obecności..
A dobrze będzie, bo nie ma innego wyjścia..

Znowu mam czym jeździć.. :dance:

uff..

od razu mi lepiej..

na SGH-u jest wesolutko!!!!Przesiedziałam tam na menedżerskim 2 lata na podyplomówce.......było superkowo. A w"Jajku" jest bardzo dobre żarcie...... :lol: