Koć&Pluszon 9. Gościnnie Wiking Fiord.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 01, 2009 20:40

redaf pisze:
progect pisze:pułapki na Redaf :lol:

Jak ciocia varyjka usnęła ja zakopywałam jej dołki i kopałam w innym miejscu. 8)

W to nikt nie uwierzy. Za leniwa jesteś. Obrazek

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Śro kwi 01, 2009 20:43

varia pisze:
redaf pisze:
progect pisze:pułapki na Redaf :lol:

Jak ciocia varyjka usnęła ja zakopywałam jej dołki i kopałam w innym miejscu. 8)

W to nikt nie uwierzy. Za leniwa jesteś. Obrazek
zaprzęgła była krety lokalne, za naparst zywczyka 8)
Mrux, Mrops & Mami

pluszak

 
Posty: 4391
Od: Wto gru 18, 2007 10:00
Lokalizacja: tri

Post » Śro kwi 01, 2009 20:54

pluszak pisze:zaprzęgła była krety lokalne, za naparst zywczyka 8)

Naparst dostał ropuch.
Krety do świtu poganiał 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 01, 2009 21:01

redaf pisze:
pluszak pisze:zaprzęgła była krety lokalne, za naparst zywczyka 8)

Naparst dostał ropuch.
Krety do świtu poganiał 8)
a Księżniczek na ziarnku chmielu spał 8)
Mrux, Mrops & Mami

pluszak

 
Posty: 4391
Od: Wto gru 18, 2007 10:00
Lokalizacja: tri

Post » Śro kwi 01, 2009 21:09

Zastanawiałam się, czy to zrobić...
Ale jednak Wam opowiem.

Wróciłam wczoraj ze wsi, dzwonię do m-i-k-k-a "co słychać?" - a ona ryczy jak bóbr.
Nie ma kota :crying:
No to ja w auto i na drugą stronę miasta.

Kot po raz ostatni był widziany ok. 11.00 kiedy pan, u którego m-i-k-k-a wynajmuje pokój wychodził do pracy. Kiedy ona wróciła do domu kota nie ma i koniec. Przeszukała cały dom wielokrotnie.
Zauważyła, że w kuchni puściło zabezpieczenie lufcika.
Otworzył się na tyle szeroko, że kot mógłby wyleźć na parapet i spitolić.

Trzy godziny łaziłysmy po krzakach i piwnicach, zaglądały pod samochody i do smietników, rozmawiały z menelami o nagrodzie za kota.
M-i-k-k-a dostała instrukcje, że ma o drugiej rano wyjść szukać dalej.
Zrobić masę ogłoszeń, skontaktowac się z karmicielkami.
Sąsiad obiecał, że dziś o 5.00 rano jak bedzie wychodzić do pracy obleci piwnice.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 01, 2009 21:50

Pnieważ ciotencja Sib jedyna (na pw, ale nie odmówię sobie radości z gwałtu. Na tajemnicy korespondencji. :roll: ) się zbulwersowała i zaniepokoiła

NAGANA NAGANIASTA WSZYSTKIE CIOTALONY! :twisted:

Wczoraj o 22.47 zadzwoniła m-i-k-k-a.
Postanowiła się zdrzemnąć przed wyjściem na poszukiwania o 2.00
Zgasiła swiatło.
I usłyszała mlaskanie.
Zapaliła światło.
Kleks siedział na środku pokoju i łypał na nią - jak mówi- nieco szyderczo. :roll:

Tak nam mały czarny kotek primaaprilisa zrobił. :twisted:
Tylko skąd on wiedział, że w ludzkim świecie taki kretyński zwyczaj funkcjonuje? :roll:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 01, 2009 21:50

O kurcze :(
A ona jeszcze nie do końca przyzwyczajona do nowego miejsca.
Oby koteczka była mądra i przyszła do domu, bardzo mocno trzymam kciuki :ok:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 01, 2009 21:51

Trzymam kciuki zeby sie szybko znalazla :?
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro kwi 01, 2009 21:52

galla pisze:O kurcze :(
A ona jeszcze nie do końca przyzwyczajona do nowego miejsca.
Oby koteczka była mądra i przyszła do domu, bardzo mocno trzymam kciuki :ok:

Galla, wróć do posta wyżej.
Moś, jak to moś - kiedyś doczyta. Może :roll:
Ostatnio edytowano Śro kwi 01, 2009 21:53 przez redaf, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 01, 2009 21:53

Ja się zaniepokoiłam oficjalnie i publicznie :evil:

Ubiję.
Ubije i utłukę.
Wysadzę w kosmos fabrykę żywczyka.
I uniemożliwię odbudowanie.
Howgh.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 01, 2009 21:55

Też się zbulwersowałam i zaniepokoiłam, ale nic nie mogłam napisać, bo miałam ręce i kolana zajęte przez Dzidzioła.
Teraz mówię duże ufff.
I że wypraszam sobie takie żarty :x
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 01, 2009 21:55

redaf pisze:
galla pisze:O kurcze :(
A ona jeszcze nie do końca przyzwyczajona do nowego miejsca.
Oby koteczka była mądra i przyszła do domu, bardzo mocno trzymam kciuki :ok:

Galla, wróć.
A tak BTW, gdyby tam z okna frunęła - zero szans. :roll:

Nie mogę wrócić, bo pisałam razem z Tobą, jak odkręcałaś, coś nabroiła.
A nie wykasuję, coby wszyscy ujrzeli, jak ciotka galla zawału prawie dostała.
Z mosiem zresztą 8)
Ostatnio edytowano Śro kwi 01, 2009 22:27 przez galla, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 01, 2009 22:00

galla pisze:Ja się zaniepokoiłam oficjalnie i publicznie :evil:

Ubiję.
Ubije i utłukę.
Wysadzę w kosmos fabrykę żywczyka.
I uniemożliwię odbudowanie.
Howgh.
jest taki ruski sposób typu gutta cavat lapidem tudziez tortura myszy... Wrzuca się delikwenta do kadzi z żywczykiem, ogromnej, jeziorastej... :twisted:
Mrux, Mrops & Mami

pluszak

 
Posty: 4391
Od: Wto gru 18, 2007 10:00
Lokalizacja: tri

Post » Śro kwi 01, 2009 22:02

Aleba pisze:..wypraszam sobie takie żarty :x

Kleksi to na piśmie przekaż :twisted:

A jaką ja miałam schizę przebijając się przez korki z Ursynowa do Wawrzyszewa? :twisted:
Zawał wielokrotny przeżyłam.
W odróżnieniu od orgazmu :roll:

Kilku matołów, kiedy leżałam z latarką świecąc pod samochodami swoimi autami amputować mi nogi chciało :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 01, 2009 22:06

A tak naprawdę to nie jestem pewna, czy to primaaprilisowy kawał Kleksi czy redafa :?: :wink:
Jestem natomiast pewna, że gdyby data była inna to wszystkie ciotencje, ze mną włącznie :roll: natentychmiast w rozpacz czarną by wpadły :crying:
A tak zmartwienie (szczere) zmieszało się z niedowierzaniem.....
:wink:
Obrazek Obrazek

joasia_lew

 
Posty: 313
Od: Czw lut 19, 2009 20:56
Lokalizacja: Warszawa-Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: berrniemalina, MB&Ofelia i 43 gości