Vice już Dasi..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 07, 2006 12:47

izaA pisze:Kocie SPA - zaprasza 8)


możemy polecać jako klientki eksperymentalne :D

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Pon lis 13, 2006 14:11

a niedługo będą nowe fotki... :D

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Pon lis 13, 2006 14:13

Dasia pisze:a niedługo będą nowe fotki... :D


Czekam niecierpliwie.. :D

Napisz też troszkę o nim.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon lis 13, 2006 14:52

aamms pisze:
Dasia pisze:a niedługo będą nowe fotki... :D


Czekam niecierpliwie.. :D

Napisz też troszkę o nim.. :D

Nio... :D
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon lis 13, 2006 18:58

Obrazek
Psy upodobniają się do swoich właścicieli, a właściciele ... do swoich kotów... :lol: Vice i Dasia tej samej maści :wink:

Obrazek
najlepszy punkt obserwacyjny w całym domu!

Obrazek
taaak się kochamy... tylko mnie nie zaduś z tej miłości! :twisted:

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Pon lis 13, 2006 20:36

alez cudny:)

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Pon lis 13, 2006 20:51

eurydyka pisze:alez cudny:)


eurydyka, dopiero teraz to zauważyłaś? :twisted: :lol:

Dasia, cudne fotki.. i wszyscy na fotkach.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto lis 14, 2006 10:02

To prawda z tym upodabnianiem, chociaż przyczyna jest prozaiczna...ja zauważyłam, że najmniej sierść Soni widać na szarym tle :twisted:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto lis 14, 2006 10:52

Nic nie powiem: :love: :love: :love:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro lis 15, 2006 8:54

To prawda, cudny jest :love:
Ale mnie aamms obdarowała, co? 8)
Do tego jest kochany, poczciwy, przezabawny, łagodny jak baranek.
Miaukoli z 5 % tego co było przez pierwsze 3 miesiące. Ogranicza się w sumie z miauczeniem do powitania po naszym powrocie z pracy i wstaniu z łóżka rano no i oczywiście do głośnego proszenia o papu! :twisted: No i o głaskanie rzecz jasna. :P
Najnowsze hobby to włażenie mi pod nogi gdziekolwiek idę. Ostatnio z tego wszystkiego wlazłam mu na ogon :oops: Wrzasnął i dalej pomaszerował za mną.
A woda to najlepiej smakuje z podłogi. Jak się rozleje :twisted:
A w nocy to najlepiej sie śpi w łózku na poduszce w miejscu gdzie powinna być moja głowa :twisted: :lol:
A mruczy to się tak, ze w drugim pomieszczeniu słychać. :D

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Śro lis 15, 2006 9:04

Dasia pisze:To prawda, cudny jest :love:
Ale mnie aamms obdarowała, co? 8)
Do tego jest kochany, poczciwy, przezabawny, łagodny jak baranek.
Miaukoli z 5 % tego co było przez pierwsze 3 miesiące. Ogranicza się w sumie z miauczeniem do powitania po naszym powrocie z pracy i wstaniu z łóżka rano no i oczywiście do głośnego proszenia o papu! :twisted: No i o głaskanie rzecz jasna. :P
Najnowsze hobby to włażenie mi pod nogi gdziekolwiek idę. Ostatnio z tego wszystkiego wlazłam mu na ogon :oops: Wrzasnął i dalej pomaszerował za mną.
A woda to najlepiej smakuje z podłogi. Jak się rozleje :twisted:
A w nocy to najlepiej sie śpi w łózku na poduszce w miejscu gdzie powinna być moja głowa :twisted: :lol:
A mruczy to się tak, ze w drugim pomieszczeniu słychać. :D



No widzisz :D mówiłam, ze tak będzie :lol:
Bonkers też już nie miaukoli i nam tego brakuje :wink: MÓgłby pogadać tak jak na początku.

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Śro lis 15, 2006 10:27

progect pisze:
Dasia pisze:To prawda, cudny jest :love:
Ale mnie aamms obdarowała, co? 8)
Do tego jest kochany, poczciwy, przezabawny, łagodny jak baranek.
Miaukoli z 5 % tego co było przez pierwsze 3 miesiące. Ogranicza się w sumie z miauczeniem do powitania po naszym powrocie z pracy i wstaniu z łóżka rano no i oczywiście do głośnego proszenia o papu! :twisted: No i o głaskanie rzecz jasna. :P
Najnowsze hobby to włażenie mi pod nogi gdziekolwiek idę. Ostatnio z tego wszystkiego wlazłam mu na ogon :oops: Wrzasnął i dalej pomaszerował za mną.
A woda to najlepiej smakuje z podłogi. Jak się rozleje :twisted:
A w nocy to najlepiej sie śpi w łózku na poduszce w miejscu gdzie powinna być moja głowa :twisted: :lol:
A mruczy to się tak, ze w drugim pomieszczeniu słychać. :D



No widzisz :D mówiłam, ze tak będzie :lol:
Bonkers też już nie miaukoli i nam tego brakuje :wink: MÓgłby pogadać tak jak na początku.


byle nie w środku nocy :twisted:
teraz w nocy zamiast miauczeć wdrapuje się na moją głowę i jest full happy :lol: ja zresztą też :D :D :D

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Śro lis 15, 2006 10:30

Dasia pisze:
progect pisze:
Dasia pisze:To prawda, cudny jest :love:
Ale mnie aamms obdarowała, co? 8)
Do tego jest kochany, poczciwy, przezabawny, łagodny jak baranek.
Miaukoli z 5 % tego co było przez pierwsze 3 miesiące. Ogranicza się w sumie z miauczeniem do powitania po naszym powrocie z pracy i wstaniu z łóżka rano no i oczywiście do głośnego proszenia o papu! :twisted: No i o głaskanie rzecz jasna. :P
Najnowsze hobby to włażenie mi pod nogi gdziekolwiek idę. Ostatnio z tego wszystkiego wlazłam mu na ogon :oops: Wrzasnął i dalej pomaszerował za mną.
A woda to najlepiej smakuje z podłogi. Jak się rozleje :twisted:
A w nocy to najlepiej sie śpi w łózku na poduszce w miejscu gdzie powinna być moja głowa :twisted: :lol:
A mruczy to się tak, ze w drugim pomieszczeniu słychać. :D



No widzisz :D mówiłam, ze tak będzie :lol:
Bonkers też już nie miaukoli i nam tego brakuje :wink: MÓgłby pogadać tak jak na początku.


byle nie w środku nocy :twisted:
teraz w nocy zamiast miauczeć wdrapuje się na moją głowę i jest full happy :lol: ja zresztą też :D :D :D


Całkowita symbioza, jak widzę.. :lol:
A co TZ na to? :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro lis 15, 2006 12:15

aamms pisze:
Dasia pisze:
progect pisze:
Dasia pisze:To prawda, cudny jest :love:
Ale mnie aamms obdarowała, co? 8)
Do tego jest kochany, poczciwy, przezabawny, łagodny jak baranek.
Miaukoli z 5 % tego co było przez pierwsze 3 miesiące. Ogranicza się w sumie z miauczeniem do powitania po naszym powrocie z pracy i wstaniu z łóżka rano no i oczywiście do głośnego proszenia o papu! :twisted: No i o głaskanie rzecz jasna. :P
Najnowsze hobby to włażenie mi pod nogi gdziekolwiek idę. Ostatnio z tego wszystkiego wlazłam mu na ogon :oops: Wrzasnął i dalej pomaszerował za mną.
A woda to najlepiej smakuje z podłogi. Jak się rozleje :twisted:
A w nocy to najlepiej sie śpi w łózku na poduszce w miejscu gdzie powinna być moja głowa :twisted: :lol:
A mruczy to się tak, ze w drugim pomieszczeniu słychać. :D



No widzisz :D mówiłam, ze tak będzie :lol:
Bonkers też już nie miaukoli i nam tego brakuje :wink: MÓgłby pogadać tak jak na początku.


byle nie w środku nocy :twisted:
teraz w nocy zamiast miauczeć wdrapuje się na moją głowę i jest full happy :lol: ja zresztą też :D :D :D


Całkowita symbioza, jak widzę.. :lol:
A co TZ na to? :twisted:


TŻ śpi sobie, bo Vice wchodzi na moją głowę a nie na jego. :twisted: Szkopuł w tym, że aby dostać się do mojej głowy Vice musi pokonać przestrzeń łóżkową należącą do TŻ i wygląda to jak prawdziwa walka o ogień - pędzi z szybkością błyskawicy aby nie zostać usunięty w przypadku nastąpienia na wrażliwą część ciała TŻ, np... oko :wink:

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Śro lis 15, 2006 14:19

To pewnie od tych biegów schudł ;)
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości