Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje, Cosia po zabiegu...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 21, 2020 13:33 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

A teraz po kolei.
Moja Usia jest na Levemirze, na Kotach Cukrzycowych polecają go bardziej niz Lentusa, ze względu na dynamikę dzialania. Ale niektorzy używają Lentusa, ja świadomie wybrałam Levemir.
Pen jest oczywiście wygodny (są w peny z Lentusem i są z Levemirem), ale najmniejszą ilość, jaką można przy jego pomocy podać, jest 1 jednostka, potem odpowiednio 2 jednostki, 3 itd.. A u kotów dawkowanie jest bardziej zróżnicowane, czesto trzeba dać 1,5 jednostki, albo 0,5 jednostki, albo jeszcze mniej. Dlatego insulinowki (te z podziałką co 0,5 jednostki, do ktorych dałam link) są lepsze. A wbicia takiej igiełki 5 mm kot najczęściej w ogóle nie czuje.
Natomiast polecam automat do nakłuwania ucha, igłą to znacznie trudniej zrobić i stres większy.
Insulinowką raczej trudno się "przebić" jak zwykłą igłą, tak żeby zastrzyk wypłynął z drugiej strony - ostrze jest za krótkie.
Jeśli Pasio nie będzie panikował przy nakłuciu ucha, możesz bez problemu zrobić krzywą w domu. Teoretycznie powinno się ją robić co 2 godziny, ale praktycznie jak pobierzesz ze 2 razy w ciągu 12 godzin (w ostateczności nawet raz, po 4-6 godzinach od podania insuliny), to będziesz miała wystarczającą orientację, co się dzieje z cukrem u Pasia.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70080
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 21, 2020 13:39 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Bastet pisze:Hmmm.... do czego by tu porównać przebijanie skóry kota... Na pewno nie do wbijania igły w mięsko, gdyż wbicie w mięsko idzie gładko. Zaś robienie zastrzyku kotu to przede wszystkim przebicie się przez skórę. To jest trudniejsze. Mogłabym to porównać do wbijania się w gruby materiał Na początku ciężko się przebić. ALe jak już się przebijesz, to czujesz luz. Może poćwicz na ...futrzanym płaszczu...? :strach:


Plastik... Taki trochę grubszy, lekko sztywny plastikowy worek posłużył mi za model do nauki :wink: . Sprawdził się całkiem nieźle jeżeli chodzi o grubość, brakowało mi tylko tego uczucia "przebicia się" na drugą stronę - skóra stawia charakterystyczny lekki opór :roll: .

Jeżeli chodzi o nakłuwanie penem to... mam paskudną fobię jeżeli chodzi o igły (naprawdę, raz o mało z 4 piętra nie wyskoczyłam :strach: ), ale do pena się przekonałam. To "boli" podobniej jak ukłucie komara (jak w nerw dziabnie to poczujesz, jak nie to nie poczujesz) i zdecydowanie mniej niż ukłucie kleszcza :ok: .

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pt sie 21, 2020 13:51 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Sierra, oczywiście, że penem łatwiej kłuć, nie ma tego momentu przełamywania się przed wbiciem igły. Tylko u kota dawkowanie insuliny nie bardzo daje się pogodzić z możliwościami pena.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70080
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 21, 2020 13:59 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Jola, patrz wyżej.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt sie 21, 2020 14:01 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

MalgWroclaw pisze:Jola, patrz wyżej.

Na co Małgosiu? Wyżej jest mój własny wpis...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70080
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 21, 2020 14:22 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Nie wiem, jak z insulinówkami, ale większą igłą można zrobić zastrzyk śródskórnie.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10968
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt sie 21, 2020 14:26 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Insulinowką raczej nie :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70080
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 21, 2020 14:44 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

A tutaj ta panienka pokazuje skalę na penie i mówi o połówkach 8O

Pytanie zasadnicze: co Pasio poczuje mniej- insulinówkę czy pena (o ile się nada).
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19251
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt sie 21, 2020 15:08 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Czitka nie cudują z penem więcej Ci ktoś podpowie -dlaczego
Jola Bardziej wytłumaczy

anka1515

 
Posty: 4684
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pt sie 21, 2020 15:53 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

jolabuk5 pisze:
MalgWroclaw pisze:Jola, patrz wyżej.

Na co Małgosiu? Wyżej jest mój własny wpis...

Dyktaturze go wskazałam :kotek:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt sie 21, 2020 16:01 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Ja jeszcze z penami miałam o tyle złe doswiadczenie, ze pomijając kocie dawkowanie do ktorych faktycznie nie były przystosowane, to insulinówką robiło sie raz dwa, a pena nie przypieszysz (chyba ze teraz są nowsze modele?) i dłużej to trwało, sam zastrzyk znaczy.

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt sie 21, 2020 16:33 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

MalgWroclaw pisze:
jolabuk5 pisze:
MalgWroclaw pisze:Jola, patrz wyżej.

Na co Małgosiu? Wyżej jest mój własny wpis...

Dyktaturze go wskazałam :kotek:

Czyżbym coś przeoczyła. :roll: :oops:

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 21, 2020 18:52 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Czitko, Pasio poczuje tak samo insulinowkę jak pena. Fakt, w penie możesz sobie ustawić automatycznie siłę ukłucia, ale pamiętaj, że kłujesz przez sierść. Przy insulinówce czujesz, że przebiłaś skórę, przy penie - nie. Jeśli nie sięgniesz przez sierść pod skórę, nie podasz insuliny. Żeby mieć tę pewność musisz prawdopodobnie ustawić pena na dość głębokie kłucie.

Inaczej jest z kłuciem ucha przy kontroli glukozy. Ucho, mimo że kłujemy po zewnętrznej stronie, nie jest tak mocno owłosione, więc możesz (a nawet powinnaś) kłuć delikatnie. Ja mam teraz nakłuwacz ustawiony na minimum siły kłucia, ale zaczynałam od pozycji środkowej. No i tutaj nie masz wątpliwości, bo jak zadziałasz za słabo, kropelka krwi się nie pojawi.

A, jeszcze jedna uwaga. Insulina ma bardzo charakterystyczny zapach, taki trochę benzynowy. Jak nie jestem pewna, czy udało mi się wkłuć, po prostu wącham miejsce, gdzie robiłam zastrzyk.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70080
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 21, 2020 19:09 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Obejrzałam filmik. Tak, rzeczywiście, ten pen ma podziałkę co pół jednostki. Ale też nie jest to takie momentalne wkłucie, jak przy nakłuwaczu do kontroli cukru. W tamtym w ogóle nie widzisz igły, ona wysuwa się na moment, jak przyłożysz nakłuwacz do skóry i naciśniesz spust. A penem musisz się wkłuć tak samo jak insulinówką, a podanie insuliny trwa zdecydowanie dłużej, dokładnie tak, jak pisze Ais. Przy insulinówce to jest sekunda, a przy penie kilka sekund.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70080
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 21, 2020 19:19 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Jolu, dziękuję! Wybieram sekundę! :P
Jezu, ile ja się tu teorii nauczę, ile notatek robię! Wszystko dzięki Wam :ok: :201494 !
A teraz na dobranoc już nie o igłach i insulinach, czas na kolację.
Chłopaki lubią w środku ogrodu, wreszcie upał zelżał!
Obrazek
Z deski lubimy, lepiej się je :P
cdn za chwilę.
Cosia życzyła sobie na leżaku :P
Obrazek
Ostatnio edytowano Pt sie 21, 2020 19:29 przez czitka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19251
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 65 gości