Moderator: Estraven
Bastet pisze:Hmmm.... do czego by tu porównać przebijanie skóry kota... Na pewno nie do wbijania igły w mięsko, gdyż wbicie w mięsko idzie gładko. Zaś robienie zastrzyku kotu to przede wszystkim przebicie się przez skórę. To jest trudniejsze. Mogłabym to porównać do wbijania się w gruby materiał Na początku ciężko się przebić. ALe jak już się przebijesz, to czujesz luz. Może poćwicz na ...futrzanym płaszczu...?
), ale do pena się przekonałam. To "boli" podobniej jak ukłucie komara (jak w nerw dziabnie to poczujesz, jak nie to nie poczujesz) i zdecydowanie mniej niż ukłucie kleszcza
.MalgWroclaw pisze:Jola, patrz wyżej.
jolabuk5 pisze:MalgWroclaw pisze:Jola, patrz wyżej.
Na co Małgosiu? Wyżej jest mój własny wpis...

MalgWroclaw pisze:jolabuk5 pisze:MalgWroclaw pisze:Jola, patrz wyżej.
Na co Małgosiu? Wyżej jest mój własny wpis...
Dyktaturze go wskazałam
!

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 38 gości