Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 48

Miaudoberek

Witajcie Dziewczynki :mrgreen:

Właśnie zbieram się i szykuję do wyjścia. Jadę do szpitala na wizytę u mojej kardiolog. Jestem nie wyspana bo spac poszłam po 2 w nocy a do tego co trochę się budziłam bo boli mnie noga. Cieszyłam się że rana wyschla ale wczoraj okazało się że pod strupkiem zebrała się ropa. Na czwartek umówiłam wizytę u mojego dermatologa dr Kota. Pójdę do niego niech to zobaczy i przedłuży mi skierowanie do szpitala. Po 4 września chyba się położę. Pewnie będzie potrzebny antybiotyk na ta nogę bo jak ropa sie pokazała to jakiś stan zapalny jest to może wtedy przestanie mnie tak boleć ta noga.
Moje wspolpracownice mnie wczoraj tak wkurzyły że powiedziałam dość i nie zrobilam nic co powinnam. Niech się nauczą że Ewa wszystkiego za nie robić nie będzie.

Ewa L. pisze:Właśnie zbieram się i szykuję do wyjścia. Jadę do szpitala na wizytę u mojej kardiolog. Jestem nie wyspana bo spac poszłam po 2 w nocy a do tego co trochę się budziłam bo boli mnie noga. Cieszyłam się że rana wyschla ale wczoraj okazało się że pod strupkiem zebrała się ropa. Na czwartek umówiłam wizytę u mojego dermatologa dr Kota. Pójdę do niego niech to zobaczy i przedłuży mi skierowanie do szpitala. Po 4 września chyba się położę. Pewnie będzie potrzebny antybiotyk na ta nogę bo jak ropa sie pokazała to jakiś stan zapalny jest to może wtedy przestanie mnie tak boleć ta noga.
Moje wspolpracownice mnie wczoraj tak wkurzyły że powiedziałam dość i nie zrobilam nic co powinnam. Niech się nauczą że Ewa wszystkiego za nie robić nie będzie.

Słuszne podejście.
Niech inni też się nauczą, że trzeba pracować a nie tylko ładnie wyglądać za ladą.
Z nogą koniecznie musisz się położyć. Ten proces gojenia trwa zdecydowanie za długo.

Ewa L. pisze:Właśnie zbieram się i szykuję do wyjścia. Jadę do szpitala na wizytę u mojej kardiolog. Jestem nie wyspana bo spac poszłam po 2 w nocy a do tego co trochę się budziłam bo boli mnie noga. Cieszyłam się że rana wyschla ale wczoraj okazało się że pod strupkiem zebrała się ropa. Na czwartek umówiłam wizytę u mojego dermatologa dr Kota. Pójdę do niego niech to zobaczy i przedłuży mi skierowanie do szpitala. Po 4 września chyba się położę. Pewnie będzie potrzebny antybiotyk na ta nogę bo jak ropa sie pokazała to jakiś stan zapalny jest to może wtedy przestanie mnie tak boleć ta noga.
Moje wspolpracownice mnie wczoraj tak wkurzyły że powiedziałam dość i nie zrobilam nic co powinnam. Niech się nauczą że Ewa wszystkiego za nie robić nie będzie.

i prawidłowo
dbaj o siebie, to najważniejsze

Za udaną wizytę u lekarza :ok:

Wróciłam w końcu do domu. Rano pojechałam do kardiologa. Byłam jak zwykle przed czasem i bardzo dobrze bo nie było pacjentów i pani doktor czekała. Weszłam i o 9,05 ( a wizytę miałam wyznaczoną na 9,00 ) już wychodziłam z gabinetu a spędziłam tam trochę czasu. Niestety czas oczekiwania na wyznaczenie na kolejną wizytę to prawie 20 min. Po 10 byłam w domu. Na 14 pojechałam do podologa. Pani zdjęła mi klamry z dużych palców i muszę przyznać , że efekty prostowania widać gołym okiem. Zostały założone ponownie w nowych miejscach i dodatkowo zajęłyśmy się kolejnymi paznokciami które też niestety bardzo mi się skręciły. Kolejną wizytę mam na 16 października i wtedy duże pazurki powinny być już ok.

Oj, to się nachodziłaś po lekarzach. Ale - ważne, że z głowy

Ja muszę się dotuptać do ortopedy i tak na marginesie już byłam i nic nie załatwiłam, bo się okazało że w przychodni do której wcześniej chodziłam nie ma już ortopedy na nfz tylko prywatnie. 150 zeta wizyta. Muszę poszukać nowej miejscówki. I chyba muszę od nowa dostać skierowanie od rodzinnego...

Ja znów zalatany październik będę miała - 1.10.19 rezonans magnetyczny z kontrastem, 16.10.19 podolog , 25.10.19 wizyta u kardio a teraz 29.08.19 jeszcze idę do dermatologa z noga.
Rezonans i kardio mam na NFZ ale podologa i dermatologa niestety już prywatnie.
Dziś przy okazji wizyty u pani od stópek zrobiłam porządek z stópkami i piętkami. Od razu poprawił się komfort chodzenia.

Ojejku

Dziś u nas też był żar tropików + 32*C i nie było czym oddychać.

Teraz jest czym oddychać. Nawet się zerwał fajny wiaterek. Ale niestety trzeba się zbierać do wyrka żeby rano wstać. Tylko jak to eytłumaczyć balkonującym kotom... :roll:

U nas + 26 *C jest aktualnie. Zuzia też balkonuje a Pola na drapaczku przy oknie.
Ja czekam aż tabletka zacznie działać i też idę spać. Niestety noga mi dokucza i raczej spać nie da.

Ewa L. pisze:U nas + 26 *C jest aktualnie. Zuzia też balkonuje a Pola na drapaczku przy oknie.
Ja czekam aż tabletka zacznie działać i też idę spać. Niestety noga mi dokucza i raczej spać nie da.

Próbowałaś stosować na nogi dmso?
Podobno pomaga, co prawda mi nie pomógł ale mnie już nic nie pomoże. :placz:

Spokojnej nocy Ci życzę.

Oby jednak udało się usnąć

Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 48

Kto przegląda forum