O tak

raz dobiłam do drzewa całkiem nie dawno - nigdy więcej! Tyle, że do grubego drzewa a te zapałki raczej by przede mną uciekały, albo bym je połamała zjeżdżając jak wielka kula
Tosia się prawie drze

Dziś się cieszę bardzo, bardzo, bo udało nam się doprowadzić do czegoś w naszej klatce, ale nie mogę napisać do czego. Ale jest dobrze!
W związku z czym myślę czy nie sprowadzić sobie znowu dziewczynek, choć już jestem zmęczona samą myślą. Mają teraz ferie. Ale może poczekam do następnego tyg, bo teraz i tak muszę ogarniać mieszkanie i w końcu je spsikać Flee.
Pralka chodzi non stop. Jutro oddaję dywan do pralni chemicznej. Najśmieszniejsze, że pralnia jest na naszej ulicy -wszystko jest na naszej ulicy, to naprawdę niezwykłe

I pranie dywanu kosztuje tylko 15 zł za m2. Cena bardzo niska, więc w sumie szkoda, że o tym nie wiedziałam, bo jak Tośka znowu będzie ciorać tyłkiem po dywanie i robić gówniane szlaczki to zamiast to szarpać gąbką oddam dywan do pralni - choć wstyd trochę oddawać zafajdany dywan
Dziś ostatecznie na śmietnik poszła ukochana mata moich kotów i w najbliższym zamówieniu muszę im kupić kolejna
http://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawki ... cje/463521Kupiłam ją jako wyprawkę dla Tosi i naprawdę była w użyciu do dziś przez wszystkie koty i została rozdarta do nitki. Także polecam w 100%

I też tą karmę:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... ra/my_star wygląda przeprzepięknie, ekskluzywnie, a do tego smakuje

Ja miałam pakiet mieszany.