Mam nadzieje, ze sie nie powtarzam

Niestety nadal nie mam filmiku ani nawet fotek bawiącego się Leonka. Ale bede się starać.
Troche historii:
Leonek został wiosna znaleziony w stanie niemal agonalnym na ulicy. Nie miał siły nawet wstać. Jego łapki były tak napuchniete, że poduszki wyglądały jak prawdziwe poduszki

Weterynarze powiedzieli, że mało prawdodopodbne, żeby przezył i... postanowili go ratować. Chwala im za to, jak i za to, że sie udało. Leonkowi zostały jednak "klapćnięte po rozepchaniu" podusie, inne niż u innych kotów.
Taki był biedniusi

i biedne łapinki

Teraz wyglądaja tak:



kot towarzyszacy na biurku

kot półczany

Nauczył się, że na kanapie jest fajnie, choiaz "męczą"


Ratowanie Leona było kosztowne. Gdyby ktos chciał pomóc w spłacaniu jego długu (albo długu innych ratowanych kotów) to ratowało go Stowarzyszenie Start
Stowarzyszenie START
ul. Ząbkowska 2/7A, 03-735 Warszawa
nr konta: 73160013741845902340000001
tytuł wpłaty: DAROWIZNA LEON
PAYPAL:
stowarzyszeniestart@wp.plna facebooku mozna poczytać o ratowanych kotach
https://www.facebook.com/StowarzyszenieSTART/?fref=ts