Pozytywnie zakreceni . Czarno , buro i łaciato

Dobrze , ze choc to :wink:

Uciekam spać :1luvu:

Moje tez sie zachowują jakby nigdy nie jadły

A moje zachowują się tak, jakby były głodne, jak wilki, ale nie na to, co im aktualnie serwuję.

Ja też nie trafiam w koci gust kulinarny . podaję ybę , jak one miały by smaczka na wołowinkę .
czesć Marta :1luvu:

Kurczę , dzis tylko osiem godzin było . A ja zaspana jak mops. zdrzwmnęłąm się po południu i nie mogę się obudzić . pewnie przez ta burzę tak mi się dobrze spało :twisted:

A u Ciebie już po burzy, w trakcie, czy przed?

Juz po . Ale jeszcze pada . I powietrze jest takie fajniejsze .

U nas znowu temp się dźwiga

Fajne było powietrze przez chwilę.
A jak koty i pieski znoszą te upały?

Koty może trochę bardziej ospałe . Al;e poza tym bez zmian .
Psy róznie . Gacuchowi jest gorąco . Ona nie lubi upałów . Ucieka z dworu .

U nas też już po burzy i nareszcie jest fajniej. Koty ospałe ale ja też, chodzę w samym staniku i jeszcze mi gorąco. Na obiad zrobiłam zupę wiśniową, wyszła ekstra tak orzeźwiająca.
:piwa:

Gosiagosia pisze:U nas też już po burzy i nareszcie jest fajniej. Koty ospałe ale ja też, chodzę w samym staniku i jeszcze mi gorąco. Na obiad zrobiłam zupę wiśniową, wyszła ekstra tak orzeźwiająca.

ja ostatnio miałam ochotę kupic wisnie, ale nie na zupe tylko na coś całkiem innego :mrgreen:

mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:U nas też już po burzy i nareszcie jest fajniej. Koty ospałe ale ja też, chodzę w samym staniku i jeszcze mi gorąco. Na obiad zrobiłam zupę wiśniową, wyszła ekstra tak orzeźwiająca.

ja ostatnio miałam ochotę kupic wisnie, ale nie na zupe tylko na coś całkiem innego

Za gorąco na co innego. Na deser zjedliśmy lody polane Baleysem. EKSTRA

Gosiagosia pisze:
mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:U nas też już po burzy i nareszcie jest fajniej. Koty ospałe ale ja też, chodzę w samym staniku i jeszcze mi gorąco. Na obiad zrobiłam zupę wiśniową, wyszła ekstra tak orzeźwiająca.

ja ostatnio miałam ochotę kupic wisnie, ale nie na zupe tylko na coś całkiem innego

Za gorąco na co innego. Na deser zjedliśmy lody polane Baleysem. EKSTRA

na to coś innego :piwa:

, to trzeba z rok poczekać, albo jeszcze dłuzej, zeby odpowiedniej mocy nabrało :mrgreen:

mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:
mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:U nas też już po burzy i nareszcie jest fajniej. Koty ospałe ale ja też, chodzę w samym staniku i jeszcze mi gorąco. Na obiad zrobiłam zupę wiśniową, wyszła ekstra tak orzeźwiająca.

ja ostatnio miałam ochotę kupic wisnie, ale nie na zupe tylko na coś całkiem innego

Za gorąco na co innego. Na deser zjedliśmy lody polane Baleysem. EKSTRA

na to coś innego , to trzeba z rok poczekać, albo jeszcze dłuzej, zeby odpowiedniej mocy nabrało