Ewa L. pisze:MB&Ofelia pisze:Najtrudniej zrzucić "tylko" te kilka kilo. Ja miałam 4, zostały 2. Walczę dalej, najgorzej jak mnie złapie dziki głód i jakoś trzeba go przetrzymać
Kochana jak ja bym chciała mieć tylko 4 kg do zrzucenia........
Ja bym chciała nie mieć nic do zrzucenia. Niestety, pewnej zimy popełniłam straszne świąteczne obżarstwo i do tej pory tłuszczyk przetrwał. No ale w końcu wzięłam się za siebie i mam nadzieję, że do lata dam radę. Na takiej niewysokiej osóbce jak ja każdy kilogram widać, niestety.
Tylko żeby tłuszczyk zszedł z dolnej połowy ciała, a nie z górnej!
A tak wogóle to dzieńdoberek wtorkowy




