



Madzia trzymamy kciuki za Bazyliszona!
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ab. pisze:Madziu pierwsze dni na surowym mogą wywoływać różne sensacje, bo kot na puszkach i suchym ma wyjałowiony przewód pokarmowy (znikomą ilość bakterii), bo jedno i drugie jest sterylne. Teraz wprowadzając mięsko stopniowo też wprowadzasz bakterie, które muszą się zadomowić i stąd mogą początkowo pojawiać się sensacje jelitowe. Możesz przemycić im troszkę probiotyku takiego jak dla dzieci. Pamiętaj, że naturalnym pokarmem kotów jest mięso, a nie chrupy i puszki więc prędzej czy później zaakceptują je i nie będzie żadnych sensacji. Jak u nas podejrzewaliśmy alergię to wet (który popiera barfa) kazał mi przez miesiąc podawać tylko indyka, różne jego części (pierś, udziec, skrzydło, szyjkę, żołądki, wątróbkę, serduszka) dopiero po miesiącu bez sensacji wprowadzić kolejne mięsko np. kaczkę lub cielęcinę i znowu mieszając ze znanym już indykiem przez 3-4 tygodnie tylko te dwa gatunki i tak stopniowo wszystkie rodzaje mięsa. Do tej pory wszystko było ok, brak alergii, tylko królika nie lubią. Z suplementami też powolutku, zacznij od tauryny, soli i wapnia, a potem stopniowo dokładaj resztę tak żebyś wiedziała co im nie pasuje lub na co źle zareagują. Pamiętam jak dodałam do 3 kg mięsa trochę spiruliny i dupa całą mieszankę zjadły koty działkowe, bo Szajka nawet powąchać nie chciała. Krew też dodawałam stopniowo, bo początkowo coś noskiem kręciła.
Moje teraz przez pogodę tez marudzą przy miseczkach.
NatjaSNB pisze:Dzisiaj zmoczyłam kawałek mięsa w sosie z Gourmeta i wcisnęłam mu do pyszczka. Nie dawał się, ale jak już mu wepchnęłam to zjadł. Zaliczę to jako sukces, bo był to nieco większy kawałek, a nie pokrojony przeze mnie na takie malutkie kawałeczki, że robiła się z tego prawie papka, jak wcześniej. Mam jeszcze jeden taki kawałeczek, marynuję go w sosiku od godziny i zaraz mu dam![]()
Niestety apetytu brak, on praktycznie dziś nic nie zjadł. Jak daję mu Gourmeta, to bierze do pyszczka kawałeczki po czym wypluwa, jak już zlizał cały sos. Zostają mi w miseczce takie wylizane, suche kawałki
edit: sorry - dzisiaj widocznie ochota na suchą karmę, bo właśnie je Hypo
a co do kurczaka i uczuleń... wiecie, że jak Tosi na bródce pojawiła się ta narośl, która potem została zdiagnozowana jako nowotwór... to ja płakałam, że to przeze mnie, bo akurat jakieś 2 m-ce wcześniej przestawiłam ją na regularne podawanie raz dziennie surowego kurczaka. Tak sobie po cichu myślę, może to żaden nowotwór, a uczulenie było... wiem, że to głupie, bo przecież histopatolog badał... ale najpierw mi mówili że to nie nowotwór, potem, że nowotwór...
ja sobie po cichu będę marzyć, że to co za nami to było uczulenie na kurczaka. O.
NatjaSNB pisze:Ech ... ten kot chyba czyta moje posty... jak napisałam, że kawałeczek mięska mu marynuję to on przestał jeść Gourmety w ogóle. Dzisiaj rządzi suche![]()
No ale ważne, że je...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 91 gości