Nasza kocia... maluszki, jeden niewidomy, prośba o wsparcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 22, 2014 10:08 Re: Nasza kocia rodzinka, Lusia 15 lat, rudy do adopcji.

Tak posprzątałam kuwetę jak zrobił siku,zawsze to robię od razu,no i stała druga kuweta mojego kotka,ale on nie był zainteresowany,poszedł pod stolik,dobrze że tam nie sięga dywan,a jak zawsze tak będzie mi paskudził :cry:

yolaantaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 284
Od: Śro lis 14, 2012 14:10
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Pon wrz 22, 2014 10:11 Re: Nasza kocia rodzinka, Lusia 15 lat, rudy do adopcji.

A jaki on robi kopy,mój kotek 3 kulki,a on jak stary chłop aż się dziwiłam gdzie mu się to zmieściło,taką wielką zrobił też na stole jak był przygotowywany do kastracji :oops: Naciągało mnie jak sprzątałam fujjjjjjj.....

yolaantaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 284
Od: Śro lis 14, 2012 14:10
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Pon wrz 22, 2014 10:39 Re: Nasza kocia rodzinka, Lusia 15 lat, rudy do adopcji.

yolaantaa pisze:Czarnuszek siku robi ładnie do kuwety,ale dzisiaj pierwszy raz chciał kopę i patrzę grzebie na dywanie,dałam go do kuwety to wyszedł i poszedł pod stolik i zrobił mi na podłogę :evil: no jak on zawsze będzie mi tak robił to nie wiem...Jak bedę w domu to będę pilnowała,ale gorzej jak mnie nie bedzie,ale ma nawyk z podwórka i pewnie tak już będzie :evil: :evil: :evil: Nie wiem jak go nauczyć,że nie tylko siku robi się do kuwety :(

Bardzo często koty, które są zarobaczone, robią kupki poza kuwetą, żeby sobie kuwety nie zabrudzić :lol:
On chyba nie był jeszcze odrobaczany :roll:
Kupka w przypadku pasożytów na także nienormalny wygląd i wielkość i cuchnie jak broń biologiczna :wink:
Ostatnio edytowano Pon wrz 22, 2014 10:45 przez mb, łącznie edytowano 1 raz

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 22, 2014 10:43 Re: Nasza kocia rodzinka, Lusia 15 lat, rudy do adopcji.

Anna61 pisze:Bisia robi za mamusię :1luvu:
Obrazek Obrazek

Bisia jest przekochana i prześliczna :1luvu: :1luvu: :1luvu:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 22, 2014 11:00 Re: Nasza kocia rodzinka, Lusia 15 lat, rudy do adopcji.

mb pisze:
Anna61 pisze:Bisia robi za mamusię :1luvu:
Obrazek Obrazek

Bisia jest przekochana i prześliczna :1luvu: :1luvu: :1luvu:

My to wiemy Marysiu, :1luvu: ale inni myślą inaczej, bo nikt jej nie chciał. :(


Ja zapraszam na kolejny bazar z kotami :strach: viewtopic.php?f=20&t=164858
poprzednie
viewtopic.php?f=20&t=164473
viewtopic.php?f=20&t=163223
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40413
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon wrz 22, 2014 11:35 Re: Nasza kocia rodzinka, Lusia 15 lat, rudy do adopcji.

mb pisze:
yolaantaa pisze:Czarnuszek siku robi ładnie do kuwety,ale dzisiaj pierwszy raz chciał kopę i patrzę grzebie na dywanie,dałam go do kuwety to wyszedł i poszedł pod stolik i zrobił mi na podłogę :evil: no jak on zawsze będzie mi tak robił to nie wiem...Jak bedę w domu to będę pilnowała,ale gorzej jak mnie nie bedzie,ale ma nawyk z podwórka i pewnie tak już będzie :evil: :evil: :evil: Nie wiem jak go nauczyć,że nie tylko siku robi się do kuwety :(

Bardzo często koty, które są zarobaczone, robią kupki poza kuwetą, żeby sobie kuwety nie zabrudzić :lol:
On chyba nie był jeszcze odrobaczany :roll:
Kupka w przypadku pasożytów na także nienormalny wygląd i wielkość i cuchnie jak broń biologiczna :wink:
.>>Ja mu dawałam pół tabletki na robaki jakieś 3 tygodnie temu do jedzonka jak jeszcze był na dworze,ale mam przyjść do kontroli po kastracji w środę to weterynarz powiedział,że go odrobaczy....

yolaantaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 284
Od: Śro lis 14, 2012 14:10
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Pon wrz 22, 2014 12:46 Re: Nasza kocia rodzinka, Lusia 15 lat, rudy do adopcji.

yolaantaa pisze:Ja mu dawałam pół tabletki na robaki jakieś 3 tygodnie temu do jedzonka jak jeszcze był na dworze,ale mam przyjść do kontroli po kastracji w środę to weterynarz powiedział,że go odrobaczy....

Porządne odrobaczenie w przypadku kota, który długo przebywał na zewnątrz przeprowadza się co najmniej dwukrotnie - drugi raz po 11-14 dniach (ze względu na cykl rozwojowy glist). Zdarza się, że odrobaczanie trzeba przeprowadzać wielokrotnie, jeśli w organizmie zwierzęcia larwy glist bytowały w większych ilościach.
Jeśli w domu jest więcej kotów i przebywają w tych samych miejscach - trzeba odrobaczyć wszystkie jednocześnie.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 22, 2014 12:48 Re: Nasza kocia rodzinka, Lusia 15 lat, rudy do adopcji.

Anna61 pisze:My to wiemy Marysiu, :1luvu: ale inni myślą inaczej, bo nikt jej nie chciał. :(

Ludzie nie wiedzą, co tracą :evil:
Można im tylko współczuć.

W piątek wypłata - na pewno znajdzie się coś dla Bisi na diagnostykę.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 22, 2014 16:35 Re: Nasza kocia rodzinka, Lusia 15 lat, rudy do adopcji.

Dziękuję Marysiu :1luvu: Obrazek

Ja właśnie wróciłam z lecznicy z Franusiem i Moli.
Moli całkiem ładnie już wygląda ale leki jeszcze dostała, bo coś mi zaczęła kichać.
Franuś dalej sika małymi porcjami i rzadko, zresztą mało też pije. Zaniosłam mocz do badania, ale zanieczyścił mi się trochę żwirkiem i chyba nie będzie badany.
Miał kotek zrobione usg i nic nie widać w pęcherzu, i oby to nie było nic w cewce moczowej.
Nerki piękne bez jakichkolwiek zmian. Leki mam dalej podawać a antybiotyk jeszcze przez 2 dni od jutra.
Wizyta 90 zł, wcześniejsze 250zł, na szczęście część leków mam w domu i nie musiałam dodatkowo jeszcze płacić. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40413
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon wrz 22, 2014 16:52 Re: Nasza kocia rodzinka, Lusia 15 lat, rudy do adopcji.

Ciekawe, co z Franusiem. Moje też rzadko siusiają, ale na raz raczej dużo.
Żeby udało się zrobić to badanie moczu, to by było coś wiadomo.

Za kocie zdrówka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 22, 2014 21:15 Re: Nasza kocia rodzinka, Lusia 15 lat, rudy do adopcji.

mb pisze:Ciekawe, co z Franusiem. Moje też rzadko siusiają, ale na raz raczej dużo.
Żeby udało się zrobić to badanie moczu, to by było coś wiadomo.

Za kocie zdrówka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Oczywiście będę próbowała złapać mu mocz w najbliższych dniach. :ok:
Dzisiaj koniecznie chciały wyjść na dwór ale pańcia niedobra i nie wypuściła, Malutki tylko wyszedł a reszta, czyli Kola i Tola siedzą w domu.

A tak Kola urzęduje na podwórku :) a była taka maleńka viewtopic.php?f=13&t=143625
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

potem odpoczywanko z Tolą viewtopic.php?f=13&t=150048&start=75&hilit=na+%C5%9Bniegu
Obrazek Obrazek Obrazek

A ja zapraszam na kolejny bazarek pomocowy, może coś komuś się spodoba viewtopic.php?f=20&t=164861
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40413
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon wrz 22, 2014 21:43 Re: Nasza kocia rodzinka, rudy do adopcji, Franuś chory :(

Tak własnie jak Kola wyglada czarnuszek którego wzięłam tylko jest trochę szczuplejszy...

yolaantaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 284
Od: Śro lis 14, 2012 14:10
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Pon wrz 22, 2014 21:52 Re: Nasza kocia rodzinka, rudy do adopcji, Franuś chory :(

To i ja dołożę kciuki :ok: :ok: Trzymajcie się :201481
kicikicimiauhau
 

Post » Wto wrz 23, 2014 7:10 Re: Nasza kocia rodzinka, rudy do adopcji, Franuś chory :(

yolaantaa pisze:Tak własnie jak Kola wyglada czarnuszek którego wzięłam tylko jest trochę szczuplejszy...

Bo Kola to duża, puchata kotka, a mieściła się na dłoni kiedyś. :wink:

kicikicimiauhau pisze:To i ja dołożę kciuki :ok: :ok: Trzymajcie się :201481

Dziękujemy :1luvu: kciuki potrzebne. :ok:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40413
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto wrz 23, 2014 8:35 Re: Nasza kocia rodzinka, rudy do adopcji, Franuś chory :(

Czarnuszek pomiaukiwał dzisiaj przed 5 tą rano,zrobił siku i kopę znowu na podłogę taką wielką i pachnącą że musiałam otwierać okno...Załamuje mnie to że on załatwia się na podłogę w to samo miejsce co wczoraj,nie wiem co z tym zrobić jak mu tak zostanie to nie wiem co zrobię i był już głodny rano to nie umiał się doczekać kiedy dostanie jeść,a nie był głodzony,bo na podwórku był regularnie karmiony ja czekałam aż wszysto zje i dopiero odchodziłam żeby mieć pewność że to on zjadł,a nie jakiś pies...Mój kotek dostaje pół saszetki 100 gramowej rano i tego nie zjada,a drugie pół dostaje popołudniu,a czarnuszek zjada całą naraz i jeszcze się ogląda...Nie mogę go przekarmiać weterynarz powiedział,bo widziała pani jakie on robi kupy....

yolaantaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 284
Od: Śro lis 14, 2012 14:10
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 1348 gości