Hej moje Kiśki Koffaniockie wszystkie
i każdy z osobna
Ano cisza u nas cisza,bo wieczorkiem już padałam,a że wstawanko po 4.00 se było to właśnie ,bleeee
Miałam zdjęcia porobić do jednego bazarku i też nie miałam siły ,a rzeczy leżą i czekają na obfocenie i ewentualne dołączenie do tegoż bazarku
Pewnie wychodziło mi przez cały tydzień te 8 dni pracy pod rząd
Ale mam nadzieję,ze już dojdę do ładu ze wszystkim
Ewuś & Maryś
Zapewne jesteście ciekawi jak nasz Kolo
Wbrew moim obawom,doskonale.Ma swojego kumpla z wojska,tfu,ze żłobka

,tym sposobem cała obsługa przedszkolna 3-go dnia wiedziała jak łepki maja na imię
Pierwszego dnia,jak tat poszedłszy to ponoć płakał i był niespokojny
Ale jak na horyzoncie pojawił się jego kolega cyt."chyba się znają" ,to był siwy dym i rozpierducha,czyli wszystko oki
Wczoraj na jedzenie byli rozsadzeni to jeden i drugi wszystko zjadł
Nieźle się zaczyna
