Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 06, 2013 19:03 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Pozdrawiamy i o zdrówko pytamy :1luvu: :1luvu:

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie paź 06, 2013 22:18 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Bona44 pisze:
Iwonami pisze:Serweta jest poprawiana na stole kilkadziesiąt razy dziennie, włącznie z podnoszeniem z podłogi samej serwety jak i przedmiotów nieopatrznie zostawionych na stole :)



a to spoko :ryk:

skądś to znamy... :piwa: :piwa:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 07, 2013 21:18 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Ja mam w planie przybić gwożdżikami do kredensu, tylko mi go troszkę szkoda,
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24594
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Czw paź 10, 2013 14:43 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Zaglądam i sprawdzam gdy trochę u nas się dzieje czy nie przegapiłam kolejnej bardzo ciekawej opowieści i ślicznych zdjęć :)
Skąd my to znamy - po kilka razy dziennie robię z serwetą to samo :wink:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 11, 2013 12:44 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Miłego dnia :1luvu:

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob paź 12, 2013 12:37 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

hej Rysiu :1luvu: co u Was tak spokojnie :?: już nie rozrabiasz :?:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 12, 2013 21:31 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Duża jest trochę chora :( tzn. zaziębiona. Ale podczołgałam się dzisiaj do nowego centrum handlowego Plac Unii na koncert Sama Popata z Buddha Bar. Zaprosili go z okazji otwarcia. A ja go uwielbiam od dawna. Jeszcze do tej pory mi w uszach gra.

Mam nowe zdjęcia moich łobuziaków, wkrótce wkleję. Ze zmian, to mogę donieść, że do kuchni przychodzi procesja gdy tylko do niej wejdę. Już nawet nie muszę brać deski do krojenia do ręki..... :evil:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob paź 12, 2013 21:36 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Iwonami pisze:

Ze zmian, to mogę donieść, że do kuchni przychodzi procesja gdy tylko do niej wejdę. Już nawet nie muszę brać deski do krojenia do ręki..... :evil:


Mam nadzieję, że na czele tej procesji kroczy Babunia :D :ok:

Zdrowiej Iwonko, ja mam już tygodniowe L4 za sobą :ok: :kotek:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon paź 14, 2013 8:39 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Zdrówka życzę. Teraz taki ciężki okres, raz trochę cieplej, raz chłodniej, łatwo się przeziębić.
No i za kocią procesję - :piwa: :ryk:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35118
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon paź 14, 2013 9:32 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Hej Chorutku jak się czujesz?
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon paź 14, 2013 19:40 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Jak się czujesz , Iwonko ?
Ja sobie wymyśliłam, ze skoro mam jeszcze 10 dni urlopu to wezmę sobie w tym tyg trzy - odwiedzę Mamę , tak na luzie, wkopię cebulki tulipanów i ogólnie podziabię w ogródku, okienka pomyję / co Alusia już uczyniła :D /, okulary załatwię.....
No - trzech cni nie dostałam, wytargowałam dwa , w piątek okazało się, że mogę miec jeden :cry:
Po czym wczoraj wieczorem dopadło mnie dzikie przeziębienie, dziś smarkam na potęgę, mam gorączkę. a do pracy iść muszę, bo inaczej będzie podejrzenie , ze kombinuję :evil: :cry:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16577
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 14, 2013 22:03 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Iwonko, odezwij się, bo choroba chorobą, ale znak życia mogłabyś dać.

Zajrzyj tu, bo to chyba Twoje klimaty :)

http://www.dogomania.pl/forum/threads/2 ... godz-21-00
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 15, 2013 1:24 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Bardzo ze mną kiepsko. Ale nie mogę sobie pozwolić na chorobę. Pani, która jeździ do cioci jest w sanatorium. Akurat taki pech.
Dzisiaj musiałam odstawić samochód do warsztatu, bo mnie postraszono na przeglądzie technicznym, że jak mi się urwie pokrywa katalizatora w czasie jazdy, a jest to spory kawał blachy, to mogę komuś zrobic krzywdę. Na dzisiaj miałam termin. Odstawiłam go do Kołbieli, poza Warszawę, bo tam płaci się połowę tego co w Warszawie. Po drodze byłam u cioci i to co zastałam przeraziło mnie :( ciocia umazana zupą pomidorową od stóp do głów, co świadczy o tym, że nikt jej nie karmi. Nie chciała puścić mojej ręki i wołała " zabierz mnie do lasu"...... Wygląda jak więźniarka z obozu koncentracyjnego. Nie przesadzam :( Patrzenie na nią i ta bezsilność wykańcza mnie psychicznie.
W domu mama, jeśli nie podam jej pod nos jedzenia to może kilka dni nie jeść.
Po nocach nie bardzo mogę spać, dokucza mi gorączka, katar i kaszel.
Ale co mogę zrobić? Nic. Rysio z Tosią każde 5 minut kiedy się położę są obok mnie. Widocznie czują, że potrzebuję wsparcia.
Dodam, że wracając do Warszawy okropnie zmarzłam, bo autobus był nieogrzewany. Teraz czuję się jeszcze gorzej :(
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto paź 15, 2013 7:22 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Może bańki by pomogły? Tylko po pierwsze musiałby je ktoś postawić, a po drugie po nich dwa dni trzeba grzecznie siedzieć w domu i nosa nie wyściubiać...
No i mocz nogi w gorącej wodzie z solą. A na kaszel pomaga mucosolwan. Tylko trzeba łyknąć go rano, bo inaczej w nocy wykaszle się całe płuca. Jest mocno wykrztuśny.
Duuuużo zdrówka życzę! :ok: :ok:
Obrazek
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35118
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto paź 15, 2013 11:25 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Dziękuję za życzenia :1luvu:

Gorączkę trochę "zbiłam" lekami, ale najgorsze jest to, że nie mogę odpocząc i w spokoju pobyć trochę w łóżku, bo to byłoby najlepsze.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 1139 gości