Nie tylko dla VIP-ów, część 7...Antoś zachorował !!!

ja tez z rana jestem....
Antolku ty się nie wygłupiaj... kciuki mocne :ok:

będę z pracy podglądać czy są wieści.....

Gosia a może mimo wszystko mleko mu zaszkodzilo...? jadł juz wcześniej taką mannę jak im robiłas ostatnio?
u mnie Manio po bezlaktozowym ma taką biegunkę ze w życiu nie widzialam takiej... a teoretycznie nie powinien...

Madziu, Marzenko, Asiu, dziękuję Wam bardzo :1luvu:

.

Asiu, pewnie, że jadł.
Wszyscy lubią i dlatego co jakis czas im gotuję, nigdy nie było żadnej sensacji.

Tylko tak na moment weszłam, o kciuki błagać cioteczki.
Muszę jeszcze jakis swój polar wyszukać i na szybko zmajstrować jakiś pokrowiec na transporter, bo bardzo zimno, a przed nami długa droga. Na szczęście póki co nie ma wiatru.

u nas tez za ciepło nie jest.... całe 2* za oknem a przed 6 małż skrobał samochód

się zaczęło....

No tu niby słoneczko, ładnie, bezwietrznie...ale zimno strasznie

.
No cóż, dam kociarstwu śniadanko, zabawię się w krawcową, i pojedziemy.
Tam jadę, gdzie zawsze...mam zaufanie i tyle.
Mam wogóle zaufanie do wetów, którzy nie pozjadali wszystkich rozumów, i jeśli czegoś nie wiedzą, to konsultują się z tymi wetami, którzy wiedzą. Dlatego właśnie Aliś został wyleczony, błędy innych naprawione, Ali jak dawniej wisi na klamce, pyskuje i ostro nadrabia straty w tłuszczyku :mrgreen:

.

Gosiu jak bedziesz miała chwilke czasu, to odwiedź jakiś szmatex i kup kurtke ortalionową ocieplaną-ja tak zima robiłam-kupiłam super kurtke za jakies smieszne grosze i zrobilam z niej ciepluteńki pokrowiec na transporter.
Wystarczyło odpruć rekawy,pozaszywać otwory po nich, odciąc kaptur i tez cały otwór zaszyć, potem doszyć troki z taśmy takiej jak na szelki do plecaka i gotowe!-otwór do wsuwania transporterka to był dół kurtki-ściągany na sznureczek tak-by powstał tylko maleńki otwór, zeby był dostęp powietrza.Kratke transporterka okleiłam od zewnątrz grubą folią-wykorzystałam do tego celu opakowanie po jakimś ciuchu-zostawiając tylko szpary na powietrze.zaraz poszukam zdjęcia.
Sam polar jest przewiewny i nie chroni przed wiatrem.

Kasiu, dzien dobry

.
Pokrowiec super :ok:

.
Tak, masz rację, przed wiatrem polar nie ochroni.
Niemniej jednak na dzień dzisiejszy to najcieplejsze, co mam.
A z Twojej propozycji skorzystam, jest nawet w Bełżycach ciucholand, gdzie raz w tygodniu, we wtorki, wyprzedają wszystko za 1 zł! Tam napewno znajdzie się coś odpowiedniego.
Tak czy inaczej muszę coś zrobić, bo coś mi sie zdaje, że zima się zbliża wielkimi krokami

.