Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw mar 14, 2013 22:27 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Jak poczuła ten zapach to w sumie mało nie wessała tej strzykawki razem z zawartością :lol: :lol:
Łapka chyba lepiej, nie zauważyłam już dziś utykania :ok: chyba
ObrazekObrazekObrazek

Basia_Blue

 
Posty: 1120
Od: Wto lip 31, 2012 13:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 14, 2013 22:39 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

A na pewno w tej strzykawce jest lek a nie koci przysmak? :wink:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39427
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw mar 14, 2013 23:26 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

MariaD pisze:A na pewno w tej strzykawce jest lek a nie koci przysmak? :wink:


Na jedno wychodzi 8)


Księżniczka-lekomanka
ObrazekObrazekObrazek

Basia_Blue

 
Posty: 1120
Od: Wto lip 31, 2012 13:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 15, 2013 16:40 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

:ryk: Niezly numer-,moze to sposob na Gucia :wink:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103408
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob mar 16, 2013 11:46 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Nie wolno się nie zajmować kotkiem, nie wolno kotku odmawiać przynależnego miejsca w łóżku i nie wolno poświęcać więcej uwagi gościowi niż kotku. A jeżeli ktoś tak robi, to nie powinien się dziwić, że aniołeczek zamienia się w (rudego) diabła wcielonego i urządza pobudki o 6 rano w sobotę wydzierając się, skacząc po szeleszczącym głośno tunelu oraz po ludziach, zrzucając różne przedmioty i tupiąc (a raczej: waląc łapami w podłoże) z taką siłą, że słychać nawet kiedy biega po dywanie :evil: :evil:
cbdd.
(Już nie)zaniedbana Księżniczka :twisted:
ObrazekObrazekObrazek

Basia_Blue

 
Posty: 1120
Od: Wto lip 31, 2012 13:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 16, 2013 12:25 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Dzielna dziewczyna - walczy o swoje :)

kfiatek 1983

 
Posty: 1436
Od: Wto paź 04, 2011 22:15
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Post » Sob mar 16, 2013 20:48 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Basia_Blue pisze: aniołeczek zamienia się w (rudego) diabła wcielonego
tak bardzo zmieniac sie nie musi - w końcu trochę tego spranego rudego ma :mrgreen: :ryk:

ewkaa

 
Posty: 10903
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Sob mar 16, 2013 22:38 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Uuuuu, ktoś tu rozpuścił kotecka jak dziadowski bicz. :mrgreen:

Pytanie za 100 punktów - kto? 8)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39427
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon mar 18, 2013 10:16 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

MariaD pisze:Uuuuu, ktoś tu rozpuścił kotecka jak dziadowski bicz. :mrgreen:

Pytanie za 100 punktów - kto? 8)

Wypraszam sobie, to nie rozpuszczenie, to SZYLKRETA :ryk: :ryk: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek

Basia_Blue

 
Posty: 1120
Od: Wto lip 31, 2012 13:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 18, 2013 10:24 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Basia_Blue pisze:
MariaD pisze:Uuuuu, ktoś tu rozpuścił kotecka jak dziadowski bicz. :mrgreen:

Pytanie za 100 punktów - kto? 8)

Wypraszam sobie, to nie rozpuszczenie, to SZYLKRETA :ryk: :ryk: :1luvu:


Też tak sobie tłumacze jak Ayumi zaczyna rozrabianie, a w szczególności gryzienie i pacanie żaluzji. Przeganianie jej, spryskiwacz z wodą nie działają. Zostaje wtedy tylko tłumaczenie, że to szylkretka i już tak ma

negretka

 
Posty: 156
Od: Sob sty 05, 2013 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 18, 2013 14:17 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Szylkretki nie dadzą sobie w kaszę dmuchać - to prawda, wiem coś o tym 8) Diablątka w ciele ślicznotek!
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Pon mar 18, 2013 15:47 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Oj nie narzekajcie, szylkretki sa cudowne :1luvu:

ewagrz

 
Posty: 2032
Od: Nie maja 02, 2010 15:58
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Pon mar 18, 2013 16:01 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Ale nikt tu nie twierdzi, że są niecudowne! Po prostu specyficzne... ja tam lubię ten zadziorny charakter.
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Pon mar 18, 2013 17:04 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

negretka pisze:
Basia_Blue pisze:
MariaD pisze:Uuuuu, ktoś tu rozpuścił kotecka jak dziadowski bicz. :mrgreen:

Pytanie za 100 punktów - kto? 8)

Wypraszam sobie, to nie rozpuszczenie, to SZYLKRETA :ryk: :ryk: :1luvu:


Też tak sobie tłumacze jak Ayumi zaczyna rozrabianie, a w szczególności gryzienie i pacanie żaluzji. Przeganianie jej, spryskiwacz z wodą nie działają. Zostaje wtedy tylko tłumaczenie, że to szylkretka i już tak ma

A metoda perswazji typu "jak tego nei zostawisz to nie dostaniesz kolacji"? :ryk:

A propos kolacji, moja waga dziś wykazała 4,100 :mrgreen: :mrgreen: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek

Basia_Blue

 
Posty: 1120
Od: Wto lip 31, 2012 13:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 18, 2013 17:43 Re: Szczęśliwie zakocona - dzień zero s. 55

Basia_Blue pisze:
A propos kolacji, moja waga dziś wykazała 4,100 :mrgreen: :mrgreen: :1luvu:


Czym ją karmisz? Ayumi w niedziele ważyła 3,7kg, a na chudzielca nie wygląda

negretka

 
Posty: 156
Od: Sob sty 05, 2013 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 140 gości