Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 21, 2012 18:53 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

Haker1 pisze:Florko z twoje dobre wyniki :ok:
A co ty masz w tych gruczołach i jakich?
Pysia i Haker

Duża mówi, że to są gruczoły okołoodbytowe. I podobno tam mam kocie perfumy Kocio Szanel :oops:
Florka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro mar 21, 2012 18:55 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

vip0 pisze:No sama zobacz, Florciu, z kim ja muszę mieszkać. :evil:
Tak się spieszył, żeby przede mna napisać, że się pomylił.
A teraz się zawstydził i uciekł :twisted: .
Wiesz co, ja u takiej pani tylko raz byłam, i ta pani mi operacje robiła.
I potem mnie bardzo bolało, nie mogłam chodzić, i wogóle. :(
Na brzuszku miałam ciach!
Zosia.

Zosiu :(
Ale Plamek nie chciał.
Już wszystko dobrze z Twoim brzuszkiem?
Florka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro mar 21, 2012 18:56 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

MalgWroclaw pisze: A tamten raz, to było, jak nie było dużej i chciałam pokazać, że tęsknię (chyba) i że nie boję się tam leżeć i nawet spać.
Fasolka

no widzisz Fasolko jak te Duże nieuważnie czytają
i potem nam nieprawdę powtarzają
ale z moim zejściem na pierwszy schodek to najszczersza prawda

Bajutka

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro mar 21, 2012 18:57 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

MalgWroclaw pisze:
Haker1 pisze:Florko z twoje dobre wyniki :ok:
A co ty masz w tych gruczołach i jakich?
Pysia i Haker

Duża mówi, że to są gruczoły okołoodbytowe. I podobno tam mam kocie perfumy Kocio Szanel :oops:
Florka

Florka współczuję, ja miałam raz ropę i zapalenie tych gruczołów.
Bolało bardzo. Wtedy jedyny raz u weta ugryzłam Dużą.
Pysia

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Śro mar 21, 2012 21:37 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

Przyszłam wymruczeć dużej, że się wcale nie gniewam za ten okropny ranek. Bardzo mruczałam, a duża mówi, że już inaczej pachnę
Florka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro mar 21, 2012 21:43 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

No i dobrze się dzionek kończy :)
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Śro mar 21, 2012 22:24 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

Florciu, z moim brzuszkiem już dobrze.
Ale teraz coś Duża mówi, że Michalina bedzie mieć takie ciach!
Biedna ta Michasia, będzie ją bolało... :(
Ona trochę jest głupia, i szczeka bardzo, ale nam nic nie robi, i mi jej żal.
Zosia.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Czw mar 22, 2012 6:25 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

vip0 pisze:Florciu, z moim brzuszkiem już dobrze.
Ale teraz coś Duża mówi, że Michalina bedzie mieć takie ciach!
Biedna ta Michasia, będzie ją bolało... :(
Ona trochę jest głupia, i szczeka bardzo, ale nam nic nie robi, i mi jej żal.
Zosia.

Ale pewnie musi mieć operację. Jak ja byłam sterylizowana, to duża bardzo się martwiła. Duża wtedy w ogóle nie miała doświadczenia, ale jestem mądrą kotką i wszystko było dobrze.
Florka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw mar 22, 2012 6:26 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

Miau. Duża przywlokła się z podwórka, jakaś taka osowiała jest. To dlatego, że wczoraj bardzo długo jej nie było w domu. Podobno przyszedł jakiś nowy kocur i duża mówi, że z tymi ludźmi, którzy mieszkają dookoła i nie kastrują kotów, to ona sobie nie poradzi.
A wczoraj naskarżyła na mnie w gabinecie. I wiecie, co ciocia powiedziała? Że wśród kotów też sę trafia Forrest Gump i widać ja taka jestem :roll:
Fasolka


Mały Forrest :(
duża

I teraz ja napiszę: jak wczoraj duża wróciła z Florką, to w ogóle nie wyszłam zobaczyć, co się dzieje, a zawsze wychodzę. Jak duża zobaczyła, że mnie nigdzie nie ma, już chciała szukać mnie na korytarzu. Siedziałam w kąciku, bo się bałam, że znowu mnie zabierze.
Frania
(a ja odetchnęłam, po - normalnym dla mnie - ataku paniki - duża)
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw mar 22, 2012 7:16 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

witaj Fasolko
MalgWroclaw pisze: Podobno przyszedł jakiś nowy kocur i duża mówi, że z tymi ludźmi, którzy mieszkają dookoła i nie kastrują kotów, to ona sobie nie poradzi.

ma rację ta Twoja Duża :oops: niestety dziewczyna naszego Młodego też ma Agata niekastrowanego i wypuszcza go na dwór :evil: Duża ciągle ją uświadamia, ale gówniara jest oporna na wiedzę (tak mówi Duża) i w końcu Duża powiedziała, że zniesie jej do niańczenia wszystkie bezdomne kocięta
Buba zmartwiona

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw mar 22, 2012 7:30 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

Witajcie dziewczęta
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33


Post » Czw mar 22, 2012 8:59 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

dinzoo pisze:witaj Fasolko ma rację ta Twoja Duża :oops: niestety dziewczyna naszego Młodego też ma Agata niekastrowanego i wypuszcza go na dwór :evil: Duża ciągle ją uświadamia, ale gówniara jest oporna na wiedzę (tak mówi Duża) i w końcu Duża powiedziała, że zniesie jej do niańczenia wszystkie bezdomne kocięta
Buba zmartwiona


Tu duża. Może Twój syn powinien porozmawiać z dziewczyną? Przykład w Twoim domu jest dobrym przykładem. No i dziewczyna chyba ma jakichś rodziców :evil:

Duża mówi, że też chętnie by zaniosła jednej pani wszystkie kocięta. Tej pani, która nie kastruje kotów "bo są szczęśliwe", a należy do TOZ. Ale co ta pani by zrobiła, to wiadomo. Pozwoliłaby im wszystkim rodzić i dalej wypuszczała. "Bo są szczęśliwe" :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :(
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw mar 22, 2012 9:29 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

A skąd ta pani może wiedzieć, czy te wypuszczone koteczki, niewykastrowanie, są szczęśliwe. Po czym to poznaje, chyba nie po chorobach które je prędzej czy później dopadaną.
H

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Czw mar 22, 2012 9:39 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 6.

Haker1 pisze:A skąd ta pani może wiedzieć, czy te wypuszczone koteczki, niewykastrowanie, są szczęśliwe. Po czym to poznaje, chyba nie po chorobach które je prędzej czy później dopadaną.
H

Kiedyś widziała, jak jeden kot wygląda i powiedziała "z niego to już nic nie będzie". Te koty prędzej czy później znikają z jej wąskiego horyzontu, bo po prostu nie wracają. I tyle :evil:
duża
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd, Sigrid, Wojtek i 790 gości