Pysia & Haker story 12

[Avian]

Cześć Hax

Ja o meczu zapomniałem, bo zająłem wygodną miejscówkę na balkonie
A Duza nie przypomniała, bo pojechała na działkę w czasie meczu.
Mówiła, ze fajnie było - cisza, spokój, tylko koty chodziły

Gag

[MalgWroclaw]

Haksiu, dobrze być w domku.
A gdzie Maksia?
Fasolka

[Hannah12]

Maksia cały czas u nas w domu.
Ona nie lubi zmian.
Przychodziła do niej dać codziennie jeść najpierw Aga a potem córka znajomej mamy.
Do nas przychodziła nasz pani wet, mieszka koło Agi.
Haker

[MaryLux]

Haksiu, nawet nie wiesz, jak ja się cieszę, że znów jesteś, mrrrrrrrrrrrrrau
Inka

[ula-misia]

[MalgWroclaw]

My z dużą też nie lubimy zmian.
Pozdrów od nas Maksię.
Fasolka

[Hannah12]

Maksia pozdrowiona, zaszyła się na balkonie.
Inuś, ja też się cieszę, ale do Pysi to ja jeszcze pojadę nie raz.
Duża planuje zmianę pokoi tj. mój osobisty pokój ma być teraz sypialną Dużych a ich sypialna moim pokojem
Na czas kucia ( tak kucia) i wiercenia pojadę do Pysi.
Termin ostatni tydzień czerwca, 2 lipca będzie montowana nowa szafa w sypialni.
Mój pokój na szczęście będzie przeniesiony bez zmian.
Haker

[Myszolandia]

[tosiula]

Haker, farciarz z ciebie. Pewnie tą szafę to dostajesz na przeprosiny że cię zostawiają z Pysią. Kurcze, nowe półki, nowe spanka. Ty to masz superancko
Raciu

[Hannah12]

Raciu, ta szafa to będzie od podłogi do sufitu i ja nie wiem czy dam radę tam wejść, ona nie będzie miała drzwi przesuwanych.
A chyba stracę moją kryjówkę na szafie, bo teraz w moim pokoju wchodzę na nią przez komodę, a po zmianach inaczej będzie ona ustawiona.
Jak Duża trochę się obrobi to da foty tego moje pokoju - obecnego i powie jakie zmiany będą. Te pokoje nie są takie same, ten obecny mój jest około 13 cm dłuższy szerokość maja taką samą.
Haker

[MaryLux]

Haksiu, remonty są straszne, wiem coś o tym.

[ula-misia]

Witaj Haksiu

[vip]

Dzień dobry, Haksiu .
Śpimy sobie, bo pada .
Zosia.

[MaryLux]

Moja Duża jest goopia. Polazła do pracy, jak najgorzej lało.
Inka

[Hannah12]

Ciężki dzień, spać się chce. Dziwna pogoda, czują się jak w tropikach.
Tak sobie przesypiam, to na fotelu, to na balkonie, to na Dużych.
Haker zapany