Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 09, 2011 22:27 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

EVA2406 pisze:I ja też jestem, choć na chwilkę, bo już padam. 3 godziny na zebraniu rodziców w szkole 8O , a potem szykowanie fantów i losow na jutrzejszą loterię.
Oby tylko jutro udało się zebrać trochę kasy na tą gromadkę u Joli, bo nakarmić ok 40 psów i kilkunastu kotów to nie jest pikuś. Nie mówiąc już o sterylkach i leczeniu ...........

Hakitko, jak piesio po zabiegu i jak Micuś daje sobie radę podczas pierwszych chłodnych nocy?

Wszystkim życzę spokojnej nocy.


Kochana,
panuję nad wszystkim...
Dinuś bardzo dobrze, Micuś również, zaraz pęknie od jedzenia i czułości...

Wiesz, że jedyne co mogę, to przekazać uściski dla Joli i być z nią myślami, co też czynię...

Ściskam do snu Ciebie i wszystkich naszych Przyjaciół...
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1347
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Pt wrz 09, 2011 23:08 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Dziękuję, przekażę Joli.
Jak przyjedziesz to pojedziemy do niej. Zobaczysz jaka to wspaniała Osoba. Jej poświęcenie dla zwierząt jest niesamowite.

Pa, Aniu, do jutra.
Głaski dla Dinusia i Micusia.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 10, 2011 8:07 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Pozdrawiam serdecznie...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie wrz 11, 2011 19:15 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

jestem...
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 11, 2011 20:53 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Pozdrawiamy....
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie wrz 11, 2011 21:49 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

I ja jestem, aby życzyć Wszystkim dobrej nocy i spokojnego tygodnia.
Oczywiście jutro zajrzę też.
Aniu, będziemy z Tobą zawsze :1luvu:
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 11, 2011 22:05 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Też jestem ... i pamiętam ...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie wrz 11, 2011 22:40 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

I ja przed spaniem zaglądam do WAS hakitko i spokojnej nocki życzę :1luvu: :1luvu:

Dobrego nowego dnia i nowego tygodnia kochana Aniu :kotek: :1luvu:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon wrz 12, 2011 11:08 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Dziękuję Wam Kochani...
Wam również życzę miłego dnia oraz spokojnego i owocnego tygodnia...
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1347
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Pon wrz 12, 2011 21:35 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Dobry wieczór :)
Hakitko, jak Twoi podopieczni?
U Was już podobno chłodniej i przeszły burze..............jak Micuś to przeżył?
U nas cieplutko i słonecznie. Jutro też tak ma być. Na szczęście, bo pogoda chyba odrabia lato ;)
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 14, 2011 12:19 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Witajcie Kochani...

Nie muszę pisać, że mój nastrój choć czas mija nadal się nie zmienia...
Ciężko, bardzo ciężko...

Evuś, u nas ostatnio jest cały czas bardzo ciepło.
Burze były, ale delikatne.
Od jakiegoś czasu zapowiadają potężne burze, na które czekam z utęsknieniem, bo uwielbiam, a kończy się na kilku pomrukach...
Zwierzaczki cały czas dobrze.
Jedynie od wczoraj Micuś ma coś z łapką. Kuleje Biedak dość mocno, więc chcę go dzisiaj zabrać do weta.
Widać, że go boli i jest troszkę spuchnięta.
Poza tym bez większych zmian...

Miłego dnia Kochani...
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1347
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Śro wrz 14, 2011 12:26 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Miłego dnia!
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro wrz 14, 2011 13:09 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Witajcie :)

Biedny Micuś. Pewnie gdzieś się skaleczył i jakaś infekcja się zaczęła.
Dobrze, że ma Ciebie Aniu.

Zajrzyjcie tu:

http://www.dogomania.pl/threads/212373- ... a-niego-DS

Może ktoś będzie mógł pomóc............
Tak bardzo bym chciała pomóc, ale ja już sama nie daję rady z moim stadem :(
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 14, 2011 13:32 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Nie, nie Evuś.
Nie skaleczył się, bo oglądałam całą łapkę i nic nie było widać...
Albo sobie zwichnął albo coś się w nią wbiło, czego gołym okiem nie widać...

A to Kociak z "mojego" schroniska i TOZ-u...
Mam słabość do trójłapków, wiesz o tym, ale na razie nie mogę jeszcze...
Nie czuję, żebym mogła... :cry:
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1347
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Śro wrz 14, 2011 18:19 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Aniu, błagam, pomóż mu jakoś. Może znasz jakiś domek, a może weź go chociaż jako DT.
Ja nie mogę spać przez niego. Wiesz, że ja mam trzyłapka i jest to super kot. Żebym mogła pozwolić sobie na następnego to bym nie szukała dla niego pomocy. Ale ja mam już 12 ogonów................
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: PanPawel i 107 gości