Pysia & Haker. Javcia odeszła 17.02 [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 11, 2011 13:03 Re: Pysia & Haker. Javcia odeszła 17.02 [']

U nas zupy bez śmietany, ale ja i tak lubię.
Moja Duża tak inaczej robi zupy.
Kroi mięso w dużą kostkę głównie pierś z kurczaka plus kawałek rostbefu,
trze jarzyny na tarce (marchew, seler, pietruchę) por kroi w talarki i ew. ziemniaki w kostkę pokrojone
Rozgrzewa w garnku oliwę i to wszystko podsmaża, przykrywa i dusi w sosie własnym.
Jak już tak się ładnie poddusi to dopiero wlewa wodę i przyprawia różnymi ziołami czy też innymi specjałami, np. starymi i rozdrobnionymi ogórkami kiszonymi.
Ja tam lubię te jarzynki i płyn.
Pysia zaś lubi mięsko.
Haker towarzyszący Dużej podczas gotowania

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Pt mar 11, 2011 13:08 Re: Pysia & Haker. Javcia odeszła 17.02 [']

O! Musze ten sposob wyprobowac.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt mar 11, 2011 14:07 Re: Pysia & Haker. Javcia odeszła 17.02 [']

Dorota pisze:
MaryLux pisze:A co to jest ogórkowa?

Z ogorkow kiszonych zupa.

Mru

Wiem, co to jest zupa, ale nie wiem, co to znaczy ogórek kiszony :oops:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 11, 2011 14:29 Re: Pysia & Haker. Javcia odeszła 17.02 [']

Inuś ogórek kiszony robi się tak.
Kupujesz ogórki (najlepiej takie, które rosną na polu) oraz koperek, chrzan w korzeniu, czosnek.
Następnie układasz w małej beczce ( kamionkowej lub dużym słoju takiej mieszczącej z 2 kg ogórków) koper, ogórki, koper ogórki ostatnia warstwa to koper. dodajesz czosnek i pocięty chrzan oraz trochę szałwia, można też dodać trochę cząbru, rozmarynu. Następnie gotujesz wodę w garnku i tak na 10- 15 l. wody dajesz z 10 łyżeczek płaskich soli. Wlewasz do beczki tak aby wszystko przykryć odstawiasz w cieple. Po dniu masz ogórka mało solnego, jak zostawisz dłużej w chłodnym pomieszczeniu to robią się ogórki kiszone.
Duża przez całe lato i jesień robi mało solne, trzyma je na balkonie - lubimy sobie trochę tej wody wypić.
Haker i Pysia kucharze domowi.
PS. Lubimy Dużej pomagać przy robieniu ogórków.

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Pt mar 11, 2011 18:24 Re: Pysia & Haker. Javcia odeszła 17.02 [']

Haker1 pisze:A ja uwielbiam zupy ... nie lubię tylko pomidorowej
Grzybową, jarzynową, rosół, taką z kurek (grzybów z jarzynami), ogórkową uwielbiam.
A Pysia uwielbia ciasto drożdżowe takie świeżo upieczone.
I Pysia uwielbia mięso przyprawione ziołami prowansalskimi, szczególnie piersi z kurczaka i jeszcze lubi piersi kacze przyprawione majerankiem koniecznie z pyzą :mrgreen:
Haker

Haker- szacun 8O Pysia szacun. To mi zburzylo moje pojecie o kotach w ogole :ryk:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt mar 11, 2011 18:40 Re: Pysia & Haker. Javcia odeszła 17.02 [']

Przecież mówię zawsze i wszędzie, że Haker to kot prawie wega.
Właśnie zjadł trochę serka homogenizowanego, pogardził sparzonym kurzym cyckiem.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt mar 11, 2011 19:29 Re: Pysia & Haker. Javcia odeszła 17.02 [']

Haker1 pisze:Tak zapracowany, Duża wygoniła mnie z balkonu :evil:
Najlepsze słońce a ona do pracy idzie.
Duża ma wnerwa, przez 10 dni wprowadzała legowiska, budki i poduchy z Trixie, skończyła przedwczoraj i co ...
Wczoraj Trixie przysłało plik z wycofywanymi artykułami w tym z 30% wycofanych z produkcji legowisk. Wprowadziłaś sobie jej babo na stronę to teraz wycofuj :twisted: :roll:
Haker uwięziony w domu
Pysia po wylizaniu łyżeczki zaczynu nie miała sensacji żołądkowych, po surowym małym kawałku ( takim na spróbowanie) ciasta też nie ma - to już Duża wcześniej sprawdziła.
Najbardziej szokujemy Dużą jak zlizujemy mąkę orkiszową i żytnią. Podobno kotom nie powinno podawać się zboża.
A i jeszcze żółw chodzi po całym domu, na razie nie chce sałaty za to my z ochotą po kawałku zjadamy.
Duża mówi, że my burzymy całe pojęcie o żywieniu kota, a szczególnie ja.
Haker

Haksiu,Haksiu,mój Całusku,a ja dzisiaj nie dostałam balkonika ani okienka :placz:
Duża się tłumaczyła,że zimno na dworze i pada,fcale tak źle nie było
A to małe coś czworakujące,znowu mnie dzisiaj za ogonek złapało,ale z łapenii dostał to już potem nie ruszył,mmmrrraaauuuu

A wiesz,że wczoraj ukatrupiłam i wszamałam swoją pierwszą w tym roku móhę?
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt mar 11, 2011 19:35 Re: Pysia & Haker. Javcia odeszła 17.02 [']

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt mar 11, 2011 19:39 Re: Pysia & Haker. Javcia odeszła 17.02 [']

Mysiu, już trafiłaś taki świetny kąsek jakim jest mucha. Zazdroszczę.
A małego należy uczyć szacunku dla starszych, masz rację :mrgreen:
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Pt mar 11, 2011 20:03 Re: Pysia & Haker. Javcia odeszła 17.02 [']

Haker1 pisze:U nas zupy bez śmietany, ale ja i tak lubię.
Moja Duża tak inaczej robi zupy.
Kroi mięso w dużą kostkę głównie pierś z kurczaka plus kawałek rostbefu,
trze jarzyny na tarce (marchew, seler, pietruchę) por kroi w talarki i ew. ziemniaki w kostkę pokrojone
Rozgrzewa w garnku oliwę i to wszystko podsmaża, przykrywa i dusi w sosie własnym.
Jak już tak się ładnie poddusi to dopiero wlewa wodę i przyprawia różnymi ziołami czy też innymi specjałami, np. starymi i rozdrobnionymi ogórkami kiszonymi.
Ja tam lubię te jarzynki i płyn.
Pysia zaś lubi mięsko.
Haker towarzyszący Dużej podczas gotowania

To ciekawe, nasza duza jednak w ogole zup nie jada- plaskate
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt mar 11, 2011 20:24 Re: Pysia & Haker. Javcia odeszła 17.02 [']

A nasz od jesieni do wczesnej wiosny gotuje na obiad przeważnie zupy.
Szybko i w termosie do pracy można zabrać, szczególnie w weekendy.
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Pt mar 11, 2011 23:08 Re: Pysia & Haker. Javcia odeszła 17.02 [']

Frania lubi kalafiorka i fasolkę, ale nie mnie, tylko warzywo
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob mar 12, 2011 0:46 Re: Pysia & Haker. Javcia odeszła 17.02 [']

Haker1 pisze:Mysiu, już trafiłaś taki świetny kąsek jakim jest mucha. Zazdroszczę.
A małego należy uczyć szacunku dla starszych, masz rację :mrgreen:
Haker

No,ja sama byłam ździwiona,że coś mi bzyczy w moim mieszkaniu
Utegowałam ją między żaluzjami a potem na łóżko zaniosłam Dużej pokazać,żeby mnie wypiesciła,jaki to jestem kochany kotek i zjadłam ją,mmmrrraaauuu

Myszka nadzwyczaj skromny kotek :oops:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob mar 12, 2011 11:37 Re: Pysia & Haker. Javcia odeszła 17.02 [']

Sobota, mama myje kota :evil:
Bryy, na szczęście nasz Duża takich pomysłów nie ma.
Czasami tylko Pysi musi wyprać ogonek czy łapki czy tez porteczki.
Ale tytko wtedy jak nie ustoi w kuwecie i zrobi bęc w zawartość kuwety.
Świeci słonce, Duża w pracy, Duże w domu.
Balkon otwarty można plażować.
Duża rano wyprała poście i wywiesiła na linkach pod sufitem, fajnie trzepocze :mrgreen:
Ptaki fruwają, można robić brrrr .
Much nie ma :evil:
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Sob mar 12, 2011 11:45 Re: Pysia & Haker. Javcia odeszła 17.02 [']

Alez mam ochote na zupe :oops:
Zaraz bede gotowac.
Z lubczykiem :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 73 gości