Mysle, ze do materaca tez sie nada, co prawda na materacu nie testowalam, ale na dywanie albo drewnie owszem.
Nawet mi nie przypominaj o szkodach zrobionych przez koty w wynajmowanym mieszkaniu
Sasza juz zdrapal do golego gipsu tapete na naroznikach szaf sciennych w lazience i sypialni
Drapak sobie kotecek zrobil
W sumie to sie ciesze, ze Franki przewaznie wynajmuja mieszkania "na golo", nie tylko wszystkie meble i wyposazenie sa nasze wlasne, ale nawet zabudowe kuchni trzeba robic (poza zlewem i szafka pod nim-szczesliwie zabudowe zrobil poprzedni lokator i zaproponowal nam odkupienie, na co sie skwapliwie zgodzilismy, a on tez byl happy, bo bez tego by wszystko musial zdemontowac i zabrac

). Lamp tez nigdzie nie bylo, po wprowadzeniu musialam na cito szukac 9 lamp.
Ale przynajmniej sie nie przejmuje, ze meble cale zdrapane, czy ze zabrudza materac.
Sciany na szczescie mamy prawo sobie malowac/tapetowac we wlasnym zakresie i bez pytania o zgode, byle nie byly w jakies drastyczne wzory lub kolory, wiec przy remoncie sie zrobi farba i juz. Tapety plus koty to zuo
W poprzednim mieszkaniu Maya z Puszkiem obdarli na spolke do golego tynku cala sciane w salonie, a w poprzednim domu Szatony tez poobdzieraly niezle
