Rudy dom, Chmurek na tymczasie, Protka i Chmurka w DS!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Czw lip 07, 2011 20:23 Re: Rudych rezydentów dom i Protka, Chmurek, Chmurka na tymczas

Nie za mało przytyły??? Może za mało jedzą?? Może jakieś witaminki trzeba im podać?? :roll:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt lip 08, 2011 6:36 Re: Rudych rezydentów dom i Protka, Chmurek, Chmurka na tymczas

Chmurki wlazły o 5 rano pod kołdrę i tam zaczęły się lać :twisted: :twisted: :twisted: wstałam bardzo szybko jak się można domyśleć :mrgreen: :mrgreen: Teraz latają po wszystkich meblach, laptopie i wozku w tempie ponaddźwiękowej torpedy :wink: :wink: Wygnały biednego Rysia z łóżka po którymś tam z kolei przetoczeniu się przez niego. Zrezygnowany Ryś uciekł z piskiem oburzenia i niewyspany z deka :twisted:
Puszek i Garfildosek poszli spać do drugiego pokoju i tam obłożyły drugą Dużą..... :D Protks wyleguje się w kokonie firankowym na oknie i nie wyściubi noska z niego :1luvu:
A ja ledwo żyję.... Małej coś się nie spodobało z mojej diety, pogoda też nie wpływa korzystnie... :evil:
Trzymamy dziś wielkie, nieustające kciuki za Gołąbkę (link do wątku w podpisie) :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt lip 08, 2011 8:51 Re: Rudych rezydentów dom i Protka, Chmurek, Chmurka na tymczas

Chmuraki są jednakowoż niesamowite :1luvu: :1luvu: Trzymamy kciuki za ich Dużą i za Gołąbkę naturalnie :ok: :ok: :ok:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Pt lip 08, 2011 18:28 Re: Rudych rezydentów dom i Protka, Chmurek, Chmurka na tymczas

Chmurek zrobił się strasznie nakolankowy, miziasty, mruczasty i ogólnie towarzyski :1luvu: :1luvu: Chmurka dzielnie go w tym goni :1luvu: :1luvu:
Dziś skosztowały serka waniliowego i stał sie ich nowym przysmakiem - pyszczki całe białe wylizywały sobie nawzajem, nawet mokre i mięsko z dizozaura (kurczaka :mrgreen: ) nie cieszyło się takim powodzeniem :ryk: Nawet teraz leżą przytulone z jednej strony do Rysia a z drugiej do mnie. Bebzunki rosną, łapki się wydłużają . Chmurki rosną jak na drożdżach :1luvu:
Puszek ewidentnie przeprowadził się do drugiego pokoju - ku wielkiej radości i zadowoleniu mojej lokatorki, mniejszej mojej. Marlena w każdym bądź razie zakochała się w kotach - z wzajemnością :mrgreen: Głaszcze je, mizia. Garfildoskowi przeszła złość na przekocenie w zdecydowanej więksszości przypadków - pozwala się obchodzić maluchom, kłaść blisko i zaczepiać - tylko podróż w transporterku w toprzystwie Chmurek ledwo stolerował. Efektem jest leżenie w odległości niecałego metra, ale bez fuchania :twisted: Protka jak to Protka - zaczepia, skacze, fuka, a potem przychodzi do lizania łepków i zabaw maluchów... Ryś, opiekuńczy wijek i mentor :1luvu: śpi w pobliżu i daje z sobą robić prawie wszystko maluchom :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob lip 09, 2011 7:50 Re: Rudych rezydentów dom i Protka, Chmurek, Chmurka na tymczas

Chyba zamiast na egzamin będę musiała leciec biegiem do fryzjera po zabiegach Rysia - mam prawdziwa szope ma głowie 8O 8O egzaminatorzy mogą za bardzo mi się przyglądać i nie dać ściagać :wink: :wink: :wink: :wink:
Ryś wogóle rozrabiał - o 4 w nocy zwalił wszystkie poukładane i posegregowane dokumenty bo zachciało mu się postrzelać z gumek :roll: :mrgreen: i postrzelał budząc wszystkie koty i mnie :evil:
Chmurki jak to Chmurki - rozrabiają na maksa :mrgreen: ale Chmurek mnie ciut zskoczył - wygrałam z ciepełkiem 8O usnął na ciepłym, pracującym laptopie i oczekiwałam, że tam zalegnie na dłużej..... a gdzieżby tam :!: Z oburzeniem, że go tam zostawiłam, pacnął mnie łapą i zszedł prosto na moją koszulę nocną, objął moją rękę łapkami i przytulił się mocno, śpiocha sobie mrucząc coraz głośniej :1luvu: :1luvu: :1luvu: Chmurka pozazdrościła - podzielili się miejscówkami, palcami i koszulą :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob lip 09, 2011 21:33 Re: Rudych rezydentów dom i Protka, Chmurek, Chmurka na tymczas

Kąpiel w wannie (moja :wink: ) zakończyła się mega piskiem i jazgotem...... Protka siedziała na wannie, a Chmurki uparły się na wejście do wanny i towarzyszenie mi - usiadły przed wanną i piszczały :twisted: Kolejno brałam je na ręce i siedziały tak ze mną do czasu kiedy zimno mi się zrobiło :mrgreen: Potem zaczeły wskakiwać do pralki i próbować z niej wskoczyć do wanny ale na szczęście za małe są na takie tygrysie skoko :D bo inaczej miałabym sajgon mokry w domu :ryk:
Zresztą wszystkie koty przychodziły kolejno sprawdzać czy wszystko gra - tzn. czy Duża się nie utopiła, bo kto im by dał kolację :?: :?: :twisted:
Jutro chyba przejdziemy się - znowu - do weta z Chmurkami..... Chmurka coś pokichuje, a Chmurek ma coraz ciemniejszą sierść w okolicach noska i jednego oczka..... Dobrze, że one lekkie, bo po ostatniej wizycie z Garfildoskiem i Chmurkami (5 kilo plus 2-750 gr i posykiwaniem w transporterku) ledwo doszłam do domu....
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob lip 09, 2011 22:04 Re: Rudych rezydentów dom i Protka, Chmurek, Chmurka na tymczas

joarkadia pisze:Kąpiel w wannie (moja :wink: ) zakończyła się mega piskiem i jazgotem...... Protka siedziała na wannie, a Chmurki uparły się na wejście do wanny i towarzyszenie mi - usiadły przed wanną i piszczały :twisted: Kolejno brałam je na ręce i siedziały tak ze mną do czasu kiedy zimno mi się zrobiło :mrgreen: Potem zaczeły wskakiwać do pralki i próbować z niej wskoczyć do wanny ale na szczęście za małe są na takie tygrysie skoko :D bo inaczej miałabym sajgon mokry w domu :ryk:
Zresztą wszystkie koty przychodziły kolejno sprawdzać czy wszystko gra - tzn. czy Duża się nie utopiła, bo kto im by dał kolację :?: :?: :twisted:
Jutro chyba przejdziemy się - znowu - do weta z Chmurkami..... Chmurka coś pokichuje, a Chmurek ma coraz ciemniejszą sierść w okolicach noska i jednego oczka..... Dobrze, że one lekkie, bo po ostatniej wizycie z Garfildoskiem i Chmurkami (5 kilo plus 2-750 gr i posykiwaniem w transporterku) ledwo doszłam do domu....

Rysiek jest raczej ostrożny jeśli chodzi o łazienkę. Za to dzisiaj był szczerze zaskoczony, że wsadziłam stopy do miski z wodą :D Zrobił tez parę łyków tej wody (z mydłem...). Ganiałam go za to ale... Sama wiesz najlepiej, że koty i tak zrobią co zechcą :wink: Rysiek łazi za mną jak piesek ale takie przytulanie się już mu przeszło :| Trochę , a właściwie bardzo żal mi tego ale i tak baaaaaaaaaaardzo go kofffam :1luvu: :1luvu: :1luvu:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Nie lip 10, 2011 7:08 Re: Rudych rezydentów dom i Protka, Chmurek, Chmurka na tymczas

To, że się ma hopla na punkcie kotów to norma :ryk: :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie lip 10, 2011 7:35 Re: Rudych rezydentów dom i Protka, Chmurek, Chmurka na tymczas

Cierpię na lekki niedostatrek wolnego miejsca na moich kolanach :roll:
Chmurek siedzi z łepkiem w torebce z wafelkami śmietankowymi i zajada jak oszalały. Zostały dwa wafelki, więc nie dostanie przesytu. Chmurka rozdarła pazurkami torebkę z drugiej strony i raczą się przysmakiem razem. Z zachwyconymi minkami, rzecz jasna :mrgreen: :mrgreen:
Ryś w łazience za karę za ganianie Puszka i Protki. Protka oczywiście próbowała już go uwolnić z pułapki łazienkowej, ale nie pozwoliłam na to. Siedzi i pilnuje aby jej nie uciekł przez zamknięte drzwi - obydwoje miauczą i piszczą :mrgreen: Puszek przestraszony atakiem Rysia siedzi przytulony do mnie z władczo położoną łapą na moim udzie. Wiadomo czyją jestem własnością :ryk: Z drugiej strony w podobnej pozycji siedzi Garfildosek i tylko nadstawia łepek do głaskania i mruczy jak całkiem spory traktorek :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie lip 10, 2011 11:43 Re: Rudych rezydentów dom i Protka, Chmurek, Chmurka na tymczas

Chmurki po wizycie u weta...... znowu :evil:
Nie tak dawno przyszły przytulić się do mnie i zobaczyłam, że Chmurek ma cały siny nosek i okolice oczka jednego :strach: :strach: W te pendy kociaki do transporterka i do weta :x Wetka (a dawno u tej nie byłam) nie poznała mnie.... Ale stwierdziła, że oprócz efektów bitew między rodzeństwem wygląda to na grzybka :evil: :evil: :evil: Dostały jakiś zastrzyk w dupencje (nie był zachwycony zwłaszcza Chmurek, co okazał pazurkami i piskiem,który uslyszał wet na dole :twisted: :twisted: ), wysmarowane noski i mazidło do smarowania kilka razy dziennie..... więc będzie ganianie za kotami i wciskanie sie we wszystkie najmniejsze dziurki w mieszkaniu :? :?
Zdążyliśmy w ostatniej chwili przed deszczem, który lunął jak tylko weszliśmy w drzwi :mrgreen: Teraz kociaki odsypiają stres związany z wizyta i wyjściem na dwór przytulone do Rysia. Dzięki temu Puszek odzyskał choć na trochę wózek, Protka siedzi na oknie i próbuje złapać padający deszcz, a Garfildos zakopał się w pościeli i chrapie :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie lip 10, 2011 19:50 Re: Rudych rezydentów dom i Protka, Chmurek, Chmurka na tymczas

Dziś zrobiłam pierwszą turę prania rzeczy dla małej..... pierwsza torba poszła (zostało jeszcze 4 :twisted: ) a ja już miejsca na suszarce nie mam..... 8O Przy okazji mega zabawę miały Chmurki jak mi skarpeteczki w wersji mini spadały - za pierwszym razem to się przestraszyły, ale potem ganiały za skarpetkami, którego dziwnym trafem uporczywie spadały z suszarki :evil:
Noski wysmarowane grubo, bebzunki napełnione i kociaki szaleją jak opętane :mrgreen: wszystkie poukładane dokumenty po raz enty wylądowały na podłodze :evil: :evil:
Ryś leząc na pleckach próbuje ugryźć mnie w rękę. garfildosek dostał po uszach jak Chmurka podeszła za blisko i zaczął pokazywać ząbki.... Jednego Chmuraka przeźywa bez trudu, dwa to trochę dla niego za dużo. Puszek wyleguje się na telewizorze i ekran mam przedzielony rudym ogonem, a Protka wskoczyła i ułożyła się na regale skąd ma doskonały widok na szalejące pociski ponaddźwiękowe :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie lip 10, 2011 20:00 Re: Rudych rezydentów dom i Protka, Chmurek, Chmurka na tymczas

tja... grzybka też mamy... :roll:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 10, 2011 20:11 Re: Rudych rezydentów dom i Protka, Chmurek, Chmurka na tymczas

Poradzimy sobie i z tym - Chmurki są tak przebojowe i niezastąpione we wszystkim, że nie zdziwie się, jak grzyb sam ucieknie ze strachu przed nimi :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie lip 10, 2011 21:40 Re: Rudych rezydentów dom i Protka, Chmurek, Chmurka na tymczas

Uwielbiam czytać ten wątek :1luvu: . Choć nie od początku :oops: ale... Lubię jak opisujesz co właśnie robią koty (po kolei wszystkie) :D Wracając do tego, że Rysiek nie ładuje mi się na kolana żeby się pomiziać i pospać- może taki wiek buntowniczy i jak będzie starszy... Zazdroszczę ci braku miejsca na kolanach :1luvu:
P.S. Cały czas trzymam tez kciuki za Ciebie i dzidzię :ok:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 77 gości