Futrzaste i kosmate - Blanka nie chce jeść. Martwię się :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 17, 2010 15:01 Re: Futrzaste i kosmate - Blanka ma nowotwór :(

villemo5 pisze:Jesteśmy po wizycie z Blanką u weta w Toruniu. Podróż była ciężka, ale daliśmy radę.

Wyniki badań krwi są dobre.
Diagnoza ucha Blanki - rak kolczystokomórkowy.

Mamy 99 % pewność.

:(



No dobrze. Brzmi strasznie, ale po pierwszych emocjach pytania: co powiedział wet? Jakie dalsze postepowanie? Jakie rokowania? pisz, bo się denerwuję i czekam.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lip 17, 2010 15:04 Re: Futrzaste i kosmate - Blanka ma nowotwór :(

Rokowania ostrożne, żeby nie powiedzieć złe - to jest niemal dokładny cytat z doc. Jedyną szansą jest amputacja ucha, której w czasie trwających upałów nie można przeprowadzić... I nie ma żadnej pewności, że nie poszły już przerzuty.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob lip 17, 2010 15:11 Re: Futrzaste i kosmate - Blanka ma nowotwór :(

Dzielna bądź. Posyłam ci trochę ciepłych myśli z daleka.
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob lip 17, 2010 15:12 Re: Futrzaste i kosmate - Blanka ma nowotwór :(

Jakie sa mozliwości diagnozy czy są/nie ma przerzutow? Jaki procent szans na dobre rokowania "po" daje operacja? Na mój bardzo chłopski i laicki rozum przerzuty byłyby widoczne w bad krwi - mylę sie?
Trzymamy za odejście upałów co by uszko zoperować! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :1luvu:

No i jak TY się trzymasz? :ok: :ok: :ok: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lip 17, 2010 15:22 Re: Futrzaste i kosmate - Blanka ma nowotwór :(

Amputacja nie teraz....a jakie są zalecenia na już?
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 17, 2010 15:38 Re: Futrzaste i kosmate - Blanka ma nowotwór :(

villemo5 pisze:Jesteśmy po wizycie z Blanką u weta w Toruniu. Podróż była ciężka, ale daliśmy radę.

Wyniki badań krwi są dobre.
Diagnoza ucha Blanki - rak kolczystokomórkowy.

Mamy 99 % pewność.

:(

Na jakiej podstawie taka diagnoza? Na oko? Co to za wet?
Czy to w uchu?
Jest jeden ośrodek w Polsce, jeden jedyny, gdzie wykonuje się tego typu specjalistyczne operacje - Olsztyn. Tak ktoś realizowal program naukowy dotyczący nowotworów ucha. Więc jeśli gdziekolwiek można uzyskać pomoc, to tam.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 17, 2010 15:43 Re: Futrzaste i kosmate - Blanka ma nowotwór :(

villemo, a Ty wiesz, że ja z Olsztyna jestem więc jakby co to zasięgnę języka bądź cokolwiek.... Będę jutro i w poniedziałek więc daj znać, czy juz teraz mogę coś zrobić. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lip 17, 2010 15:43 Re: Futrzaste i kosmate - Blanka ma nowotwór :(

casica pisze:Jest jeden ośrodek w Polsce, jeden jedyny, gdzie wykonuje się tego typu specjalistyczne operacje - Olsztyn. Tak ktoś realizowal program naukowy dotyczący nowotworów ucha. Więc jeśli gdziekolwiek można uzyskać pomoc, to tam.



Rozumiem, że to chodzi o weterynarię w Olsztynie?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lip 17, 2010 21:57 Re: Futrzaste i kosmate - Blanka ma nowotwór :(

Dopiero przeczytalam. Takiego potwierdzenie nie oczekiwalam. Uwazajcie na siebie i staraj cos dzialac. Mocne usciski Agus.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Sob lip 17, 2010 22:29 Re: Futrzaste i kosmate - Blanka ma nowotwór :(

Biedna Blanusia :(

Rak kolczystokomórkowy.
Należy do najbardziej złośliwych guzów skóry występujących u psów. Najczęściej narażone są zwierzęta o małej zawartości melaniny w skórze, poddane częstemu i długotrwałemu działaniu promieni słonecznych. U kotów umiejscawia się przeważnie w małżowinie usznej, płytce nosowej i powiekach. Natomiast u psów takich ras jak: białe bulteriery i dalmatyńczyki, nowotwór ten lokalizuje się na skąpo owłosionych bokach ciała i okolicy podbrzusza. Nowotwór wykazuje słabą zdolność do przerzutów w inne okolice, jednakże ma silne tendencje do naciekania lokalnych tkanek.

LECZENIE
Wiele ze spotykanych nowotworów skóry można wyleczyć, ale bardzo ważne jest szybkie rozpoznanie charakteru choroby i odpowiednie leczenie. Większość guzów można rozpoznać na podstawie mało inwazyjnego badania, jakim jest biopsja cienkoigłowa (pobiera się materiał guza za pomocą strzykawki i igły, a następnie, po wykonaniu rozmazu, ocenia pod mikroskopem). Niektóre nowotwory skóry nie nastręczają żadnych kłopotów w rozpoznaniu, jak np. guz komórek tucznych czy tłuszczak. W większości przypadków leczenie polega na usunięciu chirurgicznym nowotworu często z dużym marginesem pozornie zdrowych tkanek. Niekiedy jest możliwe leczenie farmakologiczne nowotworów (np. guz komórek tucznych o małym stopniu złośliwości może reagować na wysokie dawki leków przeciwzapalnych sterydowych). Należy pamiętać, że nawet mała zmiana na skórze u psa czy kota może okazać się bardzo groźna, dlatego nie lekceważmy najdrobnieszych niepokojących guzków i z każdą zmianą skórną zgłaszajmy się do prowadzącego lekarza weterynarii.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40413
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob lip 17, 2010 22:32 Re: Futrzaste i kosmate - Blanka ma nowotwór :(

Villemo5 jeszcze nie tak dawno Jana w związku z amputacją małżowiny usznej Miszy i braku diagnozy co to było napisała.

Jana pisze:No więc dziś, przy okazji wizyty w lecznicy, dopytałam onkologa. Dowiedziałam się, że jest duża różnica w postępowaniu, różnica dla kota oczywiście przede wszystkim. Należy jednak pamiętać, że musiałam zadać bardzo ogólne pytanie (i nie wszystkie odpowiedzi na pytania weta znałam), więc i odpowiedź uzyskałam niezbyt szczegółową.


Może warto skonsultować Blankę z wetem Jany.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 17, 2010 22:46 Re: Futrzaste i kosmate - Blanka ma nowotwór :(

Agnieszko - trzymajcie się kochani ...

Jutro dopytam moich wetów ....

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob lip 17, 2010 23:09 Re: Futrzaste i kosmate - Blanka ma nowotwór :(

Nie wiem jak u kotów ale kolczystokomórkowy u ludziów rzadko daje przerzruty- jeżeli tak to do okolicznych węzłów chłonnych, odległe przerzuty tylko w przypadku bardzo zaawansowanym - czyli wtedy gdy zmiana miejscowa jest duża i późno operowana
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Nie lip 18, 2010 0:29 Re: Futrzaste i kosmate - Blanka ma nowotwór :(

mirka_t pisze:Villemo5 jeszcze nie tak dawno Jana w związku z amputacją małżowiny usznej Miszy i braku diagnozy co to było napisała.

Jana pisze:No więc dziś, przy okazji wizyty w lecznicy, dopytałam onkologa. Dowiedziałam się, że jest duża różnica w postępowaniu, różnica dla kota oczywiście przede wszystkim. Należy jednak pamiętać, że musiałam zadać bardzo ogólne pytanie (i nie wszystkie odpowiedzi na pytania weta znałam), więc i odpowiedź uzyskałam niezbyt szczegółową.


Może warto skonsultować Blankę z wetem Jany.



Straszna wiadomość, Agnieszko. Trzymaj się, Kochana.

Pewnie Jana była u dra Jagielskiego z lecznicy na ul. Białobrzeskiej w Warszawie. Jana tam leczy koty, a ten wet jest bardzo dobrym i znanym onkologiem. http://www.bialobrzeska.waw.pl/

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 18, 2010 8:24 Re: Futrzaste i kosmate - Blanka ma nowotwór :(

Biedna Blanusia :(

trzymam kciuki... :ok:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 1002 gości