Nasza kocia rodzinka.Niunia i Gagusia (FeLV+) MIECIU ['];(((

Dziękuję serdecznie za Waszą troskę Cioteczki moje kochane :1luvu:

Jeszcze Kogoś obchodzę. :cry:

Niepotrzebnie chciałam polepszyć swój stan zdrowia, a że jestem alergikiem nawet na leki, to tak czasami jest, że inni biorą i pomaga a mnie szkodzi, chociaż wczoraj lekarz powiedział żebym z tydzień sie przemęczyła, ale 4 dni mi wystarczą boleści i mdłości.
Musiałam też wczoraj zrezygnować z wizyty u neurochirurga w Łodzi, bo jak ledwo zajechałam do Łodzi, to go jeszcze nie było, a byłam przed 11 godz, a powinien od 10 przyjmować a 10 osób było przede mną. No niestety, korki w Łodzi i lekarz w nich podobno stał.
Mam zadzwonić w poniedziałek to sekretarka mnie umówi na następny termin.

Aniu, nie mów tak, obchodzisz bardzo :ok:

Z lekami i ich tolerancją różnie bywa .... :roll:

szczególnie na tle alergii.

Bzdury! Jak nas nie obchodzisz, to bysmy nie byli u Ciebie koteczku nasz zloty! Lekarze to sa bogi, bierz albo zdychaj.
Mi zapisali kiedys Penicilin a ja spuchlam jak paczek. A potem ba, gdzie dac zastrzyk pomagajacy? Wszystko tak nabrzmiale bylo, ze tabletki musialam brac.
Aniu, wytrzymaj i nie daj sie! My jestesmy. A jak masz problemy, to rozmawiaj z nami.

Ja po Penicylinie (przy 3-cim zastrzyku) dostałam zapaść, to takie uczucie, że lecisz z łóżkiem w dół ze 200km na godzinę i się dusisz.

Mój mąż też kiedyś spuchł po lekach i go pogotowie zabrał do szpitala, ale nie pamiętam po jakich, bo to dawno już było.

To chyba uczulenie na penicylinę ?

Dobrze dziewczynki, że wszytsko u Was skończyło siędobrze :ok:

Muj wujek kiedyś dostał penicylinę w szpitalu i dostał szoku, 2 lekarzy i 2 pielęgniarki (w tym ciocia) niepotrafiło go utrzymać. Miał obłęd w oczach. Wie, że jest uczulony :wink:

Mnie też trzymali, bo się strasznie bałam, jedna Pani pod jedna pachę, a druga pod drugą, a ja środku leciałam w dół i wzrokiem błagalnym prosiłam o ratunek.
Pielęgniarka była z wyposażeniem przeciwwstrząsowym po kilkudziesięciu sekundach przy mnie. Później tylko spałam i spałam. :mrgreen:

Jestem uczulona na dużo leków, w tym na eufilinę na astmę ratującą życie. Niestety, ja muszę brać sławny już hydrokortyzon. :wink:

Teraz tak Cie szokowali?

Aniu, do lozka z Toba! Juz, hop. :evil:

A jak sie dziesiaj czujesz??

Już dużo lepiej, chociaż w pracy znowu miałam mdłości. :mrgreen:

Dobrze, że teraz dwa dni wolnego to się wypocznie i wydobrzeje. :kotek:

Mi dzis w pracy tez bylo nie dobrze. A wez podchodz wiecznie do telefonu, jak jedzenie sie w winde bawic chce. :mrgreen:

SecretFire pisze:Mi dzis w pracy tez bylo nie dobrze. A wez podchodz wiecznie do telefonu, jak jedzenie sie w winde bawic chce.

To też miałaś dzisiaj bolący dzień widzę.

Spieszylam sie z praca, zeby szybko uciec i tak siedzialam do 14-tej. Lepiej to niz nic. Teraz powoli do mnie dociera, ze w poniedzialek nie musze isc do tych idiotow.

W poniedziałek dotrze do Ciebie jak nie będziesz musiała wstawać do pracy. :mrgreen:

Ja dzisiaj miałam spokojny dzień i nawet nie było tak źle. :ok:

Nasza kocia rodzinka.Niunia i Gagusia (FeLV+) MIECIU ['];(((

Kto przegląda forum