Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Prośba na koniec tego wątku

tak od wczoraj Joaś dumam jak to się z tą jego wątrobą stało :roll:

i kciuki trzymam ogromniaste i Was ściskam :ok:

alus1 pisze:tak od wczoraj Joaś dumam jak to się z tą jego wątrobą stało
i kciuki trzymam ogromniaste i Was ściskam

właśnie skąd takie zmiany mogą się brać???

Asia dużo siły i wytrzymałości :ok:

dużo ich za was trzymam :wink:

Ufff

Jakoś mam dość ostatnio, pogrzeb żony chrzestnego, wcześniej zerwanie ścięgien podkolanowych u siostrzeńca (chłop 180cm), wczoraj teścia do szpitala zabrali (serce), więc tym bardziej siem cieszem.

Uwielbiam takie wiadomości

Musi być dobrze

Zdrowiej Sznycku kochany :1luvu:

alus1 pisze:tak od wczoraj Joaś dumam jak to się z tą jego wątrobą stało

Nie mam pojęcia, Alu. W tamtym roku miał badaną krew i wyszły wzorcowe wyniki. Żyłam w przekonaniu, że jest zdrów jak rybka. Może w podeszłym wieku takie zmiany zachodzą szybciej, niż w młodym organizmie :roll:

Myszeńk@ pisze:Jakoś mam dość ostatnio, pogrzeb żony chrzestnego, wcześniej zerwanie ścięgien podkolanowych u siostrzeńca (chłop 180cm), wczoraj teścia do szpitala zabrali (serce), więc tym bardziej siem cieszem.

Przykro mi, Myszeńko

Joasiu, a on miał te badania robione już po usuwaniu ząbków czy przed?

Monostra pisze:Joasiu, a on miał te badania robione już po usuwaniu ząbków czy przed?

Przed. Strasznie żałuję, że nie powtórzyłam ich przed zabiegiem. Wyniki już wtedy pewnie mogły dać nam sygnał, że coś złego się dzieje... Mam nauczkę na przyszłość

Przecież to nie Twoja wina! Nie jesteśmy wetami. Tylko przyszło mi do głowy, że robimy kotom zwykle badania przed zabiegiem i jak było wszystko OK, to po zabiegach już nie. A przecież narkoza to ogromne obciążenie dla wątroby i nerek, a Sznycuś miał kłopoty z wybudzeniem i pewnie jeszcze antybiotyk po zabiegu. Lotni robiłam badania po, bo wiedziałam że z nerkami nie jest OK. Pewnie gdyby było inaczej też bym nie powtarzała

. Żadnej pewności, że to po narkozie nie ma, ale pewnie warto zrobić kotu badania jak już dojdzie do siebie po zabiegu - po 2 tygodniach, miesiącu?

Monostra pisze:Przecież to nie Twoja wina! Nie jesteśmy wetami. Tylko przyszło mi do głowy, że robimy kotom zwykle badania przed zabiegiem i jak było wszystko OK, to po zabiegach już nie. A przecież narkoza to ogromne obciążenie dla wątroby i nerek, a Sznycuś miał kłopoty z wybudzeniem i pewnie jeszcze antybiotyk po zabiegu. Lotni robiłam badania po, bo wiedziałam że z nerkami nie jest OK. Pewnie gdyby było inaczej też bym nie powtarzała . Żadnej pewności, że to po narkozie nie ma, ale pewnie warto zrobić kotu badania jak już dojdzie do siebie po zabiegu - po 2 tygodniach, miesiącu?

Myślę, że masz dużo racji, Monostra. Trzeba tak robić. Zwłaszcza, gdy zwierzę ma już swoje lata :roll:

. Teraz będę już to wiedzieć.