Cyryl, nasz rudzielec :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro wrz 30, 2009 19:21 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

shira3 pisze:
shira3 pisze:
amyszka pisze:Ale odjazdowa pościelówa 8O :1luvu: :1luvu: :spin2: :1luvu:
Do Playboya go ! :P
Do Playboya!!! :1luvu:

Myślę tylko...czy on wystarczająco nagi jest? :ryk: :ryk: :ryk:

Myslisz.... ogolić? :mrgreen:



Ale bym sie wkulneła do niego :oops:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro wrz 30, 2009 20:05 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Cyryl nie daje się depilować 8O , więc musicie się zadowolić fotkami w futrze :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Śro wrz 30, 2009 21:02 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Agata&Alex pisze:Cyryl nie daje się depilować 8O , więc musicie się zadowolić fotkami w futrze :ryk: :ryk: :ryk:

może chociaż troszkę wosku dla ugładzenia futerka :mrgreen:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw paź 01, 2009 10:02 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

alus1 pisze:
Agata&Alex pisze:Cyryl nie daje się depilować 8O , więc musicie się zadowolić fotkami w futrze :ryk: :ryk: :ryk:

może chociaż troszkę wosku dla ugładzenia futerka :mrgreen:


Na wosk mogę się zgodzić, ale żel na łepek odpada :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Czw paź 01, 2009 10:22 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Eee tam, kot bez futra wcale nie jest ładny :evil: Mirmiłka wygolili do zabiegu, jak miał zszywany bok i wcale potem ładnie nie wyglądał :evil: Upiorne wrażenie potęgował klosz na głowie oraz wenflon w łapie :( Potem strasznie długo mu ten boczek zarastał i martwiliśmy się, że mu tak zostanie i będzie mu zimno :( W każdym razie, do Kotboya to się wtedy na rozkładówkę nie dawał, chyba że w kategorii: "jak oni niekorzystnie wyglądają nago" - w sumie takiego programu jeszcze nie było, może powinnam zgłosić swój pomysł to TV?

Tak więc bardzo proszę Cyrka nie depilować :D

Duża von Focha

 
Posty: 1859
Od: Śro kwi 29, 2009 14:04
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 01, 2009 10:24 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Dobrze, nie będziemy depilować Cyryla :mrgreen:
Ostatnio edytowano Czw paź 01, 2009 10:32 przez Agata&Alex, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Czw paź 01, 2009 10:32 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Wczoraj zaczęłam panikować...
Ostatnio jak byli u nas znajomi, też kociarze to mówili, że ich kocur bardzo często choruję na zapalenie pęcherza :(, więc musiałam się podpytać jakie są objawy, więc mi powiedzieli, że Bazyl idzie do kuwety, wychodzi i nic, pomiaukuje i szuka innych miejsc do załatwienia się, bo kuweta się źle kojarzy. Wracam wczoraj do domu, i słyszę jak Cyryl miauczy, więc idę na poszukiwanie kocura. Znajduję go w łazience jak siedzi na dywaniku, widzę w kuwecie żwirek rozwalony ale nic nie ma 8O więc lekka panika... Zdejmuję budkę, sprawdzam nic 8O . Za chwilkę Cyryl wchodzi znowu do kuwety i grzebie w żwirku, przykuca i nic 8O i robi miau, ja już jestem bliska zawału... Za chwile znowu robi dziurkę i załatwia się pięknie :mrgreen: . chyba go krępowała moja obecność... Więc się już uspokoiłam, potem pięknie wypił mleko, zjadł mokre i leciał znowu :D. Najlepiej takie rzeczy robić jak ktoś jest w domku :mrgreen:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Czw paź 01, 2009 11:42 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Oj, te młode matki :roll:
Panikara! :twisted:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Czw paź 01, 2009 13:14 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

JoasiaS pisze:Oj, te młode matki :roll:
Panikara! :twisted:

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: siem odezwała :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
ale prawda jest taka że dokąd forum, nie znałam to o chorobach miałam nikłe pojęcie co miało swoje zalety :twisted:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw paź 01, 2009 13:20 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

alus1 pisze:
JoasiaS pisze:Oj, te młode matki :roll:
Panikara! :twisted:

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: siem odezwała :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
ale prawda jest taka że dokąd forum, nie znałam to o chorobach miałam nikłe pojęcie co miało swoje zalety :twisted:


No właśnie, to wszystko przez to forum, potem człowiek ogląda tego biednego kota z każdej strony i się doszukuję wszystkich możliwych chorób 8O, a tak im człowiek mniej wie tym jest bardziej szczęśliwy :mrgreen:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Czw paź 01, 2009 15:38 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Agata&Alex pisze:
alus1 pisze:
JoasiaS pisze:Oj, te młode matki :roll:
Panikara! :twisted:

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: siem odezwała :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
ale prawda jest taka że dokąd forum, nie znałam to o chorobach miałam nikłe pojęcie co miało swoje zalety :twisted:


No właśnie, to wszystko przez to forum, potem człowiek ogląda tego biednego kota z każdej strony i się doszukuję wszystkich możliwych chorób 8O, a tak im człowiek mniej wie tym jest bardziej szczęśliwy :mrgreen:

Dokładnie!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw paź 01, 2009 15:51 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Zgadzam się z wami.Niewiedza czasami jest dobra. Teraz wystarczy że Bezybiurz czy Luna psiknie to już lecę do weta :) wyobrażając sobie Bóg wie co. No cóż - nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu ech...........
ObrazekObrazekLuna 2008-13 i Bezebiusz (Bezik).

MartaAgnieszka

 
Posty: 657
Od: Pon lip 06, 2009 8:10
Lokalizacja: Kętrzyn/Olsztyn

Post » Czw paź 01, 2009 19:25 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

A na mnie się Cyryl obraził 8O . zostawiłam chłopaków na cały dzień samych i Cyrek pokazuje focha i do tego z przytupem i melodyjką :mrgreen:. Chyba woli jak jestem z nim sama, albo najlepiej jak jesteśmy w trójkę :mrgreen:. Ale rude futro pod kocyk to przyszło :twisted: , taki z niego niewdzięczny kocur.
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Czw paź 01, 2009 20:34 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Agata&Alex pisze:A na mnie się Cyryl obraził 8O . zostawiłam chłopaków na cały dzień samych i Cyrek pokazuje focha i do tego z przytupem i melodyjką :mrgreen:. Chyba woli jak jestem z nim sama, albo najlepiej jak jesteśmy w trójkę :mrgreen:. Ale rude futro pod kocyk to przyszło :twisted: , taki z niego niewdzięczny kocur.

Bezczelna jaki niewdzięczny, no jak możesz tak mówić
termofor przyszedł pod kocyk i resztkami swego
niedożywionego ciała Cię ogrzewa a Tobie jeszcze źle no wiesz :roll:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw paź 01, 2009 20:56 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

alus1 pisze:
niedożywionego ciała Cię ogrzewa a Tobie jeszcze źle no wiesz :roll:


To niedożywione ciało je za dwóch :evil: , pewnie magazynuje tłuszcz na zimę, żeby mu doopka nie zmarzła 8O.
Nakrzyczałyście na mnie, że go głodzę a on przez zimę zrobi się jak prawdziwa puma 8O
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 285 gości