Gunia odeszła za TM... Żegnaj koteńko [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob gru 06, 2008 12:38

Zaglądamy..
jest weekend... :lol: :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob gru 06, 2008 21:41

Wiem, ale i tak nie mam czasu :( Może jutro...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71004
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 06, 2008 21:48

Dobrze Jolu... :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob gru 06, 2008 22:17

Poczekamy. :wink:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40465
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie gru 07, 2008 14:05

Miało być o postępach, a więc...
Drzwi są własciwie stale otwarte, także w nocy. Tylko kiedy wychodzę do pracy to zamykam. Dziewczyny podzieliły terytorium. Gunia siedzi w mniejszym pokoju, Pusia w dużym, Sabcia w dużym, ale często zapuszcza sie do łazienki lub leży w holu. I oczywiście to Sabcia "nawiazuje kontakty" z Gunią. Czasem Sabcia siedzi sobie w holu i patrzy przez otwarte drzwi na Gunię siedzącą w pokoju. Czasem zapuszcza sie do Guninego królestwa i usiłuje sie zblizyć. Kiedys juz powąchały się noskami, ale Gunia zaraz zasyczała i machnęła łapą (ale nic Sabci nie zrobiła). Bywa, że przez chwilę siedzą w odległosci 1 m od siebie i nic się nie dzieje, zwykle kończy się to syczeniem ze strony Guni, a Sabcia się wycofuje. Rzadko, ale zdarza się, ze Gunia robi wypad na obce terytorium - kiedyś, jak wyszłam z łazienki, zobaczyłam ją w dużym pokoju - oczywiscie na mój widok szybko się wycofała. Wczoraj tez wyszła do holu żeby pozwiedzać, ale Sabcia siedziała na szafce i widziałam, że ma ochotę skoczyc z góry na Gunię, tak jak to często robi z Pusią (która tego nie znosi i z wsciekłym sykiem ucieka :twisted: ). Bałam się, ze reakcja guni może być jeszcze ostrzejsza, więc zawołałam Sabcię, na mój głos Gunia szybko się wycofała do "swojego" pokoju i tak się skończyło.
Wyglada na to, że reszta mieszkania nie wprawia już Guni w panikę, ale najszczęsliwsza jest, jak zamykam drzwi do pokoju i moze czuć sie absolutnie bezpieczna. Kiedy drzwi były zawsze zamknięte, Gunia sypiała na kanapie i na fotelu, teraz siedzi za kanapą lub na parapecie, za zasłoną. Pocieszam sie, że to nie tylko ze strachu, ale także dlatego, że ma wtedy najblizszy kontakt z kaloryferem :D
Trochę gorzej jest z miziankami na dobranoc - kiedy drzwi były zamknięte, Gunia była juz chętna do długiego miziania, teraz bywa róznie - czasem mizianki sa krótkie, czasem w ogóle ich nie ma, mimo że drzwi zawsze wtedy zamykam. Oczywiście podczas mizianek łapa Guni jest zawsze w pogotowiu, zeby mi przypomnieć, kto tu rządzi :twisted:
W sumie - postęp jest powolny, ale jest. Może to kwestia czasu, może Kropelek Bacha, które Gunia przyjmuje od kilku tygodni? Najważniejsze, ze Gunia juz się czuje trochę bezpieczniejsza. Szkoda mi Sabci, bo bardzo chciałaby się z Gunią zaprzyjaxnic, a to chyba niemozliwe. No i Pusi, bo ona chyba się boi Guni - siedzi gółwnie w dużym pokoju i w ogóle jakos taka jest osowiała. Bardzo źle znosi to, ze Sabcia na nią napada i chce się bawic, kiedy tylko Pusia się ruszy. Czasem zamykam Pusię sama w duzym pokoju, żeby mogła spokojnie pójść do kuwetki czy miseczek. Postawiłam jej znowu kuwetkę na szafie i chyba Pusia jest z niej zadowolona, bo często z niej korzysta.
Zastanawiam sie, czy wyadoptowanie Sabci do bardzo dobrego domku z młoda kotką nie poprawiłoby sytuacji. Gunia śmielej by wychodziła ze swojego pokoju, Pusia czułaby się swobodniej w swoim. A Sabcia byłaby szczęsliwa mając towarzystwo do zabawy. Dlatego ciągle nie zdejmuję ogłoszeń Sabci. Żal mi jej, bo bardzo się do mnie przywiązała i ja do niej, to mój jedyny kot, którego mogę głaskać i miętosic z poczuciem bezpieczeństwa. Ale Sabcia chciałaby się bawić, a my tu trzy seniorki (ja, Pusia i Gunia), żadnej się specjalnie nie chce, a ja w dodatku nie mam czasu... Oczywiście Sabcia cierpiałaby z powodu rozstania, ale potem - może byłaby szczęśliwsza?
Ostatnio edytowano Nie gru 07, 2008 14:11 przez jolabuk5, łącznie edytowano 1 raz
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71004
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 07, 2008 14:08

Rozumiem Twoje rozterki, Jolu. Powiem tak, jesli się znajdzie super dom, nie wahaj się. Ja właśnie wczoraj dostałam zdjęcia mojej tymczasowej Billy, była u mnie rok, a teraz jest szczęśliwa w nowym domu, myśle, że czuje się tam o wiele lepiej niz u mnie.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie gru 07, 2008 14:10

Rozumiem Twoje rozterki, Jolu. Powiem tak, jesli się znajdzie super dom, nie wahaj się. Ja właśnie wczoraj dostałam zdjęcia mojej tymczasowej Billy, była u mnie rok, a teraz jest szczęśliwa w nowym domu, myśle, że czuje się tam o wiele lepiej niz u mnie.
Wiem co to brak czasu na mizianki, w końcu ilość rąk, czasu, uwagi, zasobów finansowo- logistycznych mamy ograniczoną.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie gru 07, 2008 22:31

magicmada pisze:Rozumiem Twoje rozterki, Jolu. Powiem tak, jesli się znajdzie super dom, nie wahaj się. Ja właśnie wczoraj dostałam zdjęcia mojej tymczasowej Billy, była u mnie rok, a teraz jest szczęśliwa w nowym domu, myśle, że czuje się tam o wiele lepiej niz u mnie.
Wiem co to brak czasu na mizianki, w końcu ilość rąk, czasu, uwagi, zasobów finansowo- logistycznych mamy ograniczoną.


Ja też tak myślę - oby tylko się taki super domek trafił! :-)
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71004
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 07, 2008 22:37

sądząc z moich ostatnich doświadczeń, dobre domki chyba wyjechały na Antypody :roll:
Ostatni kontakt od zainteresowanego domku mnie kompletnie podłamał. Powoli oswajam się z myślą, że na Święta grono Szczypiorków zasili Norek. Przecież w Boże Narodzenie nie zostawię go samego w pracy.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90960
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon gru 08, 2008 22:56

Femka pisze:sądząc z moich ostatnich doświadczeń, dobre domki chyba wyjechały na Antypody :roll:
Ostatni kontakt od zainteresowanego domku mnie kompletnie podłamał. Powoli oswajam się z myślą, że na Święta grono Szczypiorków zasili Norek. Przecież w Boże Narodzenie nie zostawię go samego w pracy.

Miła perspektywa :twisted:

Rzeczywiście, dobry domek to dzis jak wygrana w totka. :( A z adopcjami "na Święta" w ogóle trzeba uważać.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71004
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 09, 2008 12:39

Głaski dla Guni przesyłam. :)
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40465
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob gru 13, 2008 10:26

Głaski dla Guni i dobrego domku dla Sabci.... :D
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob gru 13, 2008 18:14

Gunia ma kłopoty z pielęgnacją siersci na szyi. Sierść ma tam gęstą, a widocznie nie może do niej sięgnąć. Zauważyłam, że z luboscią poddaje się mojemu drapaniu w tym miejscu. Niestety, wyczesać szczotką się nie pozwala, ale staram się przynajmniej ręcznie usunąc jej jak najwięcej włosków.
Zasiedziałam się w pokoju Guni, przygotowując świąteczne kartki i prezenty, a Gunia skorzystała z okazji i - mimo, ze było już po rytualnych miziankach - połozyła się na fotelu obok. Jakis czas lezała sobie cichutko, a potem zasnęła prawie z brzuszkiem do góry, taka jakas odprężona. Kochana koteczka :-)
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71004
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 13, 2008 18:17

Ale pięknie, :D
lubię jak koty tak się zapominają... :D
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie gru 14, 2008 9:22

jolabuk5 pisze: Kochana koteczka :-)

:D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40465
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości