Cosia,Czitka,Balbi,Niemój.Dżonką do psychiatry.Kto jeszcze?

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 19, 2008 10:51

Ja uciekam z domu. Czas na ewakuację, trzeba się pakować i w nogi.
Ucieknę tam, gdzie nie ma kotów, nie ma Hiltonów, płotów, obozów koncentracyjnych, rozsypanych żwirków, kopniętych niechcący miseczek, gdzie nie istnieje instytucja lecznicy weterynaryjnej, gdzie w promieniu tysiąca kilometrów nie występuje futrzaste zwierzę z czterema łapkami i ogonkiem. Rozdzielnopłciowe.
Uciekam, gdzie nie ma rujek, kropelek do oczu i past odkłaczających.
Gdzie słowo kot jest po prostu niezrozumiałym i abstrakcyjnym pojęciem :evil: Fantomem, mirażem, jak zwał, tak zwał, ale nie ma :D

Przyszedł rano Mić coś zjeść, ale niespecjalnie głodny. Mokry też nie.
Przemawiam do niego per kotecku, cudeczku, Miciu- miciu, pierdu, pierdu.... :twisted:
A przez drzwi tarasowe, na murku, na końcu ogrodu, widzę Micia 8O
Kurna, identyczny 8O Taki sam 8O
Już chciał wskoczyć do ogrodu, pewnie z chorym okiem :twisted:
Rany boskie, tu jest wysyp Miciów! Jak są dwa, to jest ich 5, 15, 258.....
Nie, nie, ja wieję :evil:
Kto ze mną w tym samym kierunku??????
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19104
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto lut 19, 2008 11:49

zobaczyłam, że wiejemy, to ja siem piszę :D
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 19, 2008 11:57

Ja z Wami :evil:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 19, 2008 12:13

Wiedziałam, że mogę na Was liczyć :twisted:
Trzeba tylko kierunek określić :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19104
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto lut 19, 2008 12:14

A Ty w domu jesteś?

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 19, 2008 12:16

To może na południe. tam cieplej jest :D
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 19, 2008 12:27

Bungo pisze:A Ty w domu jesteś?

Nie, nie, wstępnie uciekłam do pracy, to taka próba eskapizmu na krótki dystans.
Na południe, powiadacie? Ale gdzie tam nie ma kotecków? :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19104
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto lut 19, 2008 12:29

To może jednak na północ, na biegun. Zimno, ale kotów chyba nie ma. :twisted:
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 19, 2008 12:49

A puszcze Amazonii? Ciepło, a koty raczej duże i nie miziaste :twisted:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 19, 2008 12:57

czitka pisze:Przyszedł rano Mić coś zjeść, ale niespecjalnie głodny. Mokry też nie.
Przemawiam do niego per kotecku, cudeczku, Miciu- miciu, pierdu, pierdu.... :twisted:
A przez drzwi tarasowe, na murku, na końcu ogrodu, widzę Micia 8O
Kurna, identyczny 8O Taki sam 8O
Już chciał wskoczyć do ogrodu, pewnie z chorym okiem :twisted:
Rany boskie, tu jest wysyp Miciów! Jak są dwa, to jest ich 5, 15, 258.....
Nie, nie, ja wieję :evil:
Kto ze mną w tym samym kierunku??????

8O 8O 8O 8O 8O

Klon jakiś???
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto lut 19, 2008 13:04

CoToMa pisze:
czitka pisze:Przyszedł rano Mić coś zjeść, ale niespecjalnie głodny. Mokry też nie.
Przemawiam do niego per kotecku, cudeczku, Miciu- miciu, pierdu, pierdu.... :twisted:
A przez drzwi tarasowe, na murku, na końcu ogrodu, widzę Micia 8O
Kurna, identyczny 8O Taki sam 8O
Już chciał wskoczyć do ogrodu, pewnie z chorym okiem :twisted:
Rany boskie, tu jest wysyp Miciów! Jak są dwa, to jest ich 5, 15, 258.....
Nie, nie, ja wieję :evil:
Kto ze mną w tym samym kierunku??????

8O 8O 8O 8O 8O

Klon jakiś???

Klon absolutny :evil: Toczka w toczkę, cętka w cętkę. Ryj taki sam. Ogon też. Tam, za murkiem w ogrodzie jest ich pewnie dużo i mnie osaczą :roll:
Tam jest stado Miciów :roll: Być może z różnymi Niemoimi jeździłam ostatnio na kliniki.....
Ja wieję :evil:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19104
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto lut 19, 2008 14:02

czitka pisze: Tam jest stado Miciów :roll: Być może z różnymi Niemoimi jeździłam ostatnio na kliniki.....

Tak sobie też pomyślałam :twisted: 8)
Marcelibu
 

Post » Wto lut 19, 2008 18:02

Na tym ostatnim zdjęciu Mić też jakoś inaczej wygląda. Mokry, co prawda, ale może to kamuflaż... 8O
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 19, 2008 19:27

Oż kurcze 8O

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto lut 19, 2008 23:20

Przyszedł na sygnale 21.40, Niemój.
Już wczoraj namacałam w małżowinie uszka lewego twardą gulę, i jakoś nie pozwalał dotykać.
Jak wpadł, to ja go za to ucho. Gula jakby miękka, większa 8O
W koszyk go i na sygnale na kliniki, byle do 22-giej :roll:
Zgodnie z moim przypuszczeniem był ropień, jeszcze po tamtych bojach, dojrzał sobie i pękł.
Wyduszono, wyczyszczono i trzy kolejne antybiotyki polecą, ten sam szotapen, ale co 3 dni.
Bardzo był grzeczny i śliczny, wszyscy się zachwycali, a akurat osobiście dr Popiel
Przyjechaliśmy na kolację wołowinkową, kropelki w oczka juz piękne i poszedł.
Natychmiast poszedł, ciepło jest.
Jeszcze te antybiotyki i na północ. Daleką :twisted:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19104
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 1386 gości