Kropek, Kicia i (trzy)Łapek [watek do zamkniecia, jest nowy]

[Lifter]

Drugie zdjecie z wiekszego dystansu... wiec nie byl taki spiety. To ciagle totalny dzikus, tyle ze odwazniej sie po mieszkaniu porusza - ale ludzie nadal sa dla niego wrogami albo chociaz podejrzanymi o wrogosc.

[meg11]

Drugie zdjecie z wiekszego dystansu... wiec nie byl taki spiety. To ciagle totalny dzikus, tyle ze odwazniej sie po mieszkaniu porusza - ale ludzie nadal sa dla niego wrogami albo chociaz podejrzanymi o wrogosc.

Temu to się nie dziw.
Swoje na dworze musiał przejść.
Mój Julian przez kilka lat panicznie bał się mżczyzn, dobrze reagował tylko na mojego chorego brata, jak wchodził listonosz to kota w domu nie było. Musiało kilka lat minąć zanim jakoś zaufał, a szelest reklamówki wzbudza panikę praktycznie nadal.
Ma złe skojarzenia.

[Lifter]

Wpadl do nas Massimo i sie spotkal Lapkiem. Oba koty byly dosc zdumione tym i sploszone. Lapek nawet specjalnie wylazl spod fotela, a potem zaczal glosno wyc. Massimo wyraznie zwatpil i na wszelki wypadek go ewakuowalismy. Nie wiem czy to byla proba zaprzyjaznienia sie, czy Lapek zaczal bronic swego terytorium, ale dziwne to bylo. Lapek sie rozwyl od tego momentu, chyba przezywa kolejnego kota.

[jolabuk5]

Czyli już wiadomo, dlaczego wyje - to reakcja na stres, jakiś sposób jego rozładowania. Nie - tęsknota za wolnością, poczucie krzywdy z powodu uwięzienia, tylko strach przed nowym i nieznanym. Może się przyda taka informacja

[Lifter]

Dziwne tylko, ze wyje glownie wieczorem i w nocy.

[Myszorek]

W nocy jest spokój, nie widzi Was, dlatego moze bardziej sie stresuje. Sam pisałęś, że jak sie odezwiecie , gdy wyje, to przestaje, bo może wie, wtedy, że jesteście.

[Lifter]

Wieczorem nas widzi i wyje.
A i nasze odzywanie sie nie zawsze pomaga.
Dziwne to jest.

[haaszek]

Jak on mojego Micka przypomina. Nawet łatkę koło nosa ma.

[jolabuk5]

Może nie zawsze wyje w tej samej sprawie?

[Lifter]

Jak on mojego Micka przypomina. Nawet łatkę koło nosa ma.

A mi mojego ukochanego Kocia sprzerd 30 lat. Szczegolnie z mordki wlasnie. I ta latka.
Dzisiaj spora czesc czasu spedzil na fotelu, lypiac na nas.
Martwi mnie, ze gorzej je od dwoch dni i dosc duzo sika, a mam brzydkie podejrzenia co do jego nerek, niestety.

No i im spokojniejszy wieczor, tym glosniejsza noc...

[meg11]

Zapakujcie go w kontener i wet. Jak nie da rady się zbadać na żywca to go uśpi wet i obrobi medycznie. Tak z moim Rumcajsem było.

[Lifter]

"zapakowac go w kontener" to samo w sobie jest wyzwaniem...
Poza tym jesli z nerkami u niego kiepsko to i wet nie pomoze za bardzo. :/ A leczyc takiego dziczka sobie niespecjalnie wyobrazam - bo kroplowki w domu nie zrobie, wozic
Na razie nie wyglada zeby cos mu dolegalo, poza tym ze mniej jej a gdy zsikal sie poza kuweta to mocz zdawal mi sie mocno rozrzedzony. Generalnie sika dosc czesto ale w niewielkich ilosciach, dzis sporo siusnial ale moze dlatego ze dlugoe nie byl w kuwecie.
Bede go obserwowal, jak zobacze ze cos jest nie tak, to wiadomo.

[Tamis]

Ustaw transporter w miejscu, gdzie dużo spędza czasu, niech ma możliwość oswojenia, na pewno będzie wchodził z ciekawości. Ja tak zrobiłam ze swoim dzikusem. Gorzej z wetem Do uspania też trzeba jakoś przytrzymać kota i to już może być trudne. Mój jak ledwo otworzyłam górę to już wyskoczył i latał po całym gabinecie To był koszmar nad koszmary. A może Łapek będzie grzeczny

[meg11]

U mnie gada przytrzymali siłowo po tym jak szable włączył do pomocy dopiero póżniej go obrobili jak spał bo we dwoje nie dało rady przytrzymać,wetka była przerażona bo trzeba mu było uszy czyścić 2x dziennie bo miał świerzb. Zastanawiała się jak ja dam sobie radę a ja w domu wziełam go na kolana i stał się cud- kot przylepa natychmiast, wręcz był szczęśliwy jak mu uszy czyściłam

[MB&Ofelia]

Uwaga - jeżeli do weta, to takiego który ma narkozę wziewną. Narkoza normalna u kota z chorymi nerkami może mocno pogorszyć stan nerek (słyszałam o takim przypadku). Przy podejrzeniach chorób nerek powinno się podawać tylko narkozę wziewną, mniej obciążającą. I najlepiej od razu z kroplówką.