Lilo i Nala zapraszają po raz 4."Kolorowe" święta.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Wto wrz 08, 2020 18:30 Re: Lilo i Nala zapraszają po raz 4.

Lilo mój Lilo Mążu najukoffaniejszy. Jak twój brzuś?
Lizu lizu po uszku
Książniczka Ofelja stroskana
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35079
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto wrz 08, 2020 21:56 Re: Lilo i Nala zapraszają po raz 4.

Lilo przysłał mi dziś kożoląskiego lista

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 09, 2020 5:00 Re: Lilo i Nala zapraszają po raz 4.

MB&Ofelia pisze:Lilo mój Lilo Mążu najukoffaniejszy. Jak twój brzuś?
Lizu lizu po uszku
Książniczka Ofelja stroskana

Nie martw się ma ukochana.
Nic mnie nie boli. Doprawdy nie wiem o co tym rodzicom chodzi ale żeby tak od razu tyle kroplówek z powodu jednej niestrawności.
Lizam Cię tam i siam. Twój wierny mąż Lilo

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 09, 2020 16:29 Re: Lilo i Nala zapraszają po raz 4.

Lilo mój Lilo mążu najukoffaniejszy. Ja wię że te Duże to panikują nawet jak kotku kłaczek załaskota. Cieszę się że cię brzuś nie boli i czujesz się dobrze. Ino nie chłeptaj więkcej zmywków podłogowych. Lepsiej wychłeptaj z kubka Dużej.
Książniczka Ofelja rozrabiająca-na-balkonie-ku-irytacji-Dużej
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35079
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro wrz 09, 2020 20:07 Re: Lilo i Nala zapraszają po raz 4.

MB&Ofelia pisze:Lilo mój Lilo mążu najukoffaniejszy. Ja wię że te Duże to panikują nawet jak kotku kłaczek załaskota. Cieszę się że cię brzuś nie boli i czujesz się dobrze. Ino nie chłeptaj więkcej zmywków podłogowych. Lepsiej wychłeptaj z kubka Dużej.
Książniczka Ofelja rozrabiająca-na-balkonie-ku-irytacji-Dużej

A najlepiej to chłeptaj z własnej misesusi
Lusia

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 10, 2020 16:32 Re: Lilo i Nala zapraszają po raz 4.

Jesteśmy po wizycie.
Nie pisałam nic, ale od wczoraj było gorzej. Od niedzieli Lilo miał kroplówki, wczoraj był dzień przerwy i...
Śniadanie zjadł ładnie, obiadu nie ruszył, na nawet się o niego nie upomniał. Kolacji też nie dotknął, też się o nią nie upominał. W desperacji podsunęłam mu pod nos chrupki, bo przecież to najlepszy rarytas na świecie. Kot bedzie tak długo jadł aż nie pęknie i nie ważne, że z przejedzenia nie ma siły chodzić więc leży koło miejsca jedzenia aż cokolwiek zejdzie. No ale nieważne. Chrupek też nie dotknął. Wsadziłam mu tą miskę z zawartością do wanny (tylko tam Nala nie wlezie). Pokazałam, że tu jest. O 1:20 w nocy Lilo poszedł jeść. Zjadł kilka sztuk.
Śniadanie poranne ledwo liznął. O 13 przyszedł się dopominać o jedzenie. Nie mogłam mi dać, bo o 16 wet.
Generalnie wetka stwierdziła, że jego samopoczucie jest ewidentnie winą tej wody. Dostał hepadiol na wątrobę i kroplówki Optilyte na tydzień. Czekamy też na wyniki z krwii - morfologia, wątroba, trzustka i nerki.
Teraz jak wróciliśmy to zjadł ponad połowę tego co zawsze.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 10, 2020 20:37 Re: Lilo i Nala zapraszają po raz 4. Lilo chory

Biedny Lilo, ale bądźmy dobrej myśli, że leki i kroplówki szybko pomogą i wszyscy zapomnimy o tej niefortunnej wodzie. Pewnie się bardzo martwicie, taka bezsilność przy zawirowaniach zdrowotnych naszych kotów jest niepokojąca i trudna. Ale skoro już wiadomo co spowodowało złe samopoczucie Lila i jest wdrożone leczenie, to już będzie tylko lepiej.
No porobiło się, a kysz!!!!, wracamy do zdrowia!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19047
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław


Post » Czw wrz 10, 2020 21:34 Re: Lilo i Nala zapraszają po raz 4. Lilo chory

Są wyniki. Nerki lepiej w porównaniu do stycznia, ale wątroba ciut gorzej. Wtedy była na górnej granicy a teraz przekroczone. Dostał ten HepaDiol i będziemy później sprawdzać, ale wetka kazała nie panikować.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 10, 2020 21:45 Re: Lilo i Nala zapraszają po raz 4. Lilo chory

Po dzisiejszej późno popołudniowej kroplówce zjadł 1/3 kolacji. Dobre i to.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 10, 2020 22:07 Re: Lilo i Nala zapraszają po raz 4. Lilo chory

Biedaku
:(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)


Post » Pt wrz 11, 2020 1:47 Re: Lilo i Nala zapraszają po raz 4. Lilo chory

Biedny Lilutek, po co on pił tę wodę... Niech już będzie dobrze :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69088
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 11, 2020 5:42 Re: Lilo i Nala zapraszają po raz 4. Lilo chory

Wczoraj zwaliło się za dużo na kocią głowę. Biedactwo moje miało koszmary nocne. O 2:53 zaczął mocno płakać.
No ale już nie pojedziemy do wetki bo kroplówki sami robimy w domu. To oczywiście też jest dla niego ogromnym stresem ale nie tak jak podróż i badanie u wetki.
Nie wybaczę sobie nigdy tej wody.

Z innej beczki.
Zastanawiam się czy aby te przekraczające normę wyniki wątrobowe są na pewno skutkiem wypitej wody. W styczniu jak robiliśmy badania to wynik wątroby był w górnej granicy normy i nie był oznaczony jako zielony, tylko już jako szary. Może już wtedy coś się z tą wątrobą zaczynało dziać. :roll: :roll: :roll:

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, Marmotka i 20 gości