Tydzień prawie minął, więc czas na kolejny odcinek serialu:
Kącik MuzycznyChciałam się dziś podzielić z Wami taką refleksją - muzyka jest najbardziej niezwykłą ze sztuk. Zobaczcie - literatura, teatr, film, malarstwo, rzeźba, nawet architektura odtwarzają to, co znamy ze świata realnego. Ludzkie historie, przeżycia, widoki, kompozycje barw, kształtów... Ale nie ma w naturze czegoś takiego, jak 5-ta Symfonia Beethovena, czy koncert e-moll Chopina, albo
Nad pięknym modrym Dunajem Straussa-syna. No nie ma. Mozart ponoć swoją genialną muzykę słyszał - w głowie, w wyobraźni - i ledwie zdążał ją zapisywać... Ale nie było jej nigdzie poza jego umysłem. Może należałoby dodać za profesorem Meissnerem - nigdzie w dostępnej naszym zmysłom części wszechświata, czyli w tych ok. 4% (23 % procent to tzw. ciemna materia, której obecność jakoś daje się pośrednio wykryć, a reszta, to tzw. ciemna energia, o której nic nie wiemy).
Oczywiście czasami muzyka zawiera elementy słyszalne w naturze - np. w drugiej części Symfonii Pastoralnej Beethovena ("Scena nad strumieniem") słychać wyraźnie głosy ptaków - w tym nagraniu usłyszycie to w 12 min 35 sek., ale zachęcam do wysłuchania całości, jest niezwykle piękna.
https://www.youtube.com/watch?v=HRwU0JaykJQ