Mysza - kolejny guz operacja... więzień w kaftanie, nowe zdj

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 26, 2004 23:04

Mysza niestety nie zdecydowała się na żadne menu :( Dziś byłam w lecznicy z Misiem i Młodym (koci katar mają), dostałam pięć próbek różnych karm i będziemy sprawdzać. I od jutra Mysza dostanie jakieś prochy dla anorektyczek 8O

Bo ona leci do misek, prowadzi mnie tam wręcz, ale każde jedzonko powącha tylko i odchodzi...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lis 26, 2004 23:11

biedulka :(

No, ale co te koty z tymi chorobami
Zdrowieć natychmiast :evil:

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt lis 26, 2004 23:33

No i właśnie się porzygała pianą :( :?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lis 26, 2004 23:40

Jana, podrzucić Ci próbki naszych chrupek?
Hills, Iams i RC. Wszystkie w wersji Light.

Wojtek

 
Posty: 27799
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt lis 26, 2004 23:43

Wojtek pisze:Jana, podrzucić Ci próbki naszych chrupek?
Hills, Iams i RC. Wszystkie w wersji Light.


Dziękuję Wojtku, wypróbuję te, które dostałam, jeżeli Mysza niczego nie ruszy, to na pewno dam znać :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lis 26, 2004 23:46

OK :)

Wojtek

 
Posty: 27799
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob lis 27, 2004 0:01

Jana!
A może whiskas - taki dla juniorów. To prawie zawsze działa. Może lepiej, żeby Mysza zjadła trochę tego paskudztwa niż nic... No nie wiem, mój chory kot kiedyś zaskoczył po takiej właśnie saszetce dla juniorków i potem już jadł normalnie.
Wybacz, jeśli ta propozycja jest wyjątkowo głupia :oops:.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 27, 2004 0:07

Hmmm - właśnie doczytałam, że próbowałaś już z whiskasem...
No to naprawdę nie wiem. Moje koty zamieniają nawet surową wołowinkę na rzeczoną saszetkę dla juniorów.
W takim razie :ok: - za apetyt Myszy!

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 27, 2004 0:13

A może żótko surowe? Jesli można jej dawać .
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 27, 2004 12:22

Dzisiaj Mysza dostanie jakieś psychotropy chyba :?: :roll: , coś, co ma wzmocnić doznania zapachowe i smakowe, Jak po tym nie zacznie jeść, to na siłę...

Jest potwornie chuda, ale zachowuje się super, wczoraj nawet piła wodę z nawilżacza "swoją" techniką (moczenie łapy, a następnie wylizywanie jej). Tak, jakby wszystko wracało do normy. Tylko z tym jedzeniem mamy kłopot.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob lis 27, 2004 12:30

Przypomniało mi się, że kiedy mój kot nie jadł podawałam mu citropepsin - taki ludzki syrop pobudzający apetyt, w wersji dla dzieci najlepiej, weterynarz mi polecił, ale niestety nie pamiętam ile mu tego dawałam.
Natomiast o ile mnie pamięć nie myli za bardzo nie pomogło - ale może u Myszy będzie inaczej...
:ok:

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 27, 2004 13:38

Udało sie podać pierwszą dawkę (1/4 tabletki). Ni erzygała, nie wypluła, a przed chwila nawet coś tam zjadła.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob lis 27, 2004 17:22

Może te prochy zadziałają? Bo Mysza już kilka razy była przy miskach i coś tam jadła, sporo jak na nią.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob lis 27, 2004 20:40

Jana pisze:Udało sie podać pierwszą dawkę (1/4 tabletki). Ni erzygała, nie wypluła, a przed chwila nawet coś tam zjadła.

Jana pisze:Może te prochy zadziałają? Bo Mysza już kilka razy była przy miskach i coś tam jadła, sporo jak na nią.

No, niech by wreszcie... Swoją drogą jakie to teraz wymyślają te prochy :roll:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 27, 2004 20:50

Jana pisze:Może te prochy zadziałają? Bo Mysza już kilka razy była przy miskach i coś tam jadła, sporo jak na nią.

zadzialaja, jedz Mysza kochana :wink:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 49 gości