Szylkretki są piękne. 166.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 02, 2016 16:25 Re: Szylkretki są piękne. 166.

kalair pisze:
klaudiafj pisze:
kalair pisze:
klaudiafj pisze:Hej Kretusie :) :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Heeej Klauduś! :1luvu: No zauważyłam, że troszkę Cię też nie było! :P
I wyobraź sobie, że wchodząc na miau, akurat o Tobie pomyślałam, a tu-wpis Klaudii w Kretkach! :D :D

Zapomniałam dodać PIĘKNE Kretusie :oops: trochę nie myślę dziś... No nie było mnie - miałam dziwny czas. Jak brzuszek Safi - zarośnięty? Kitusi nie zarósł. A Tosi już zarasta :)

Safci opornie, ale zarasta.Tak od góry, że tak to ujmę, ale już fajnie wygląda, jak leży, to nie widać, że mało futerka. :D I jednak stwierdzam, że to rzeczywiście musi być coś w psychice... Niestety, przeniosła się na łapki, i muszę pilnować, co i tak niewiele daje. Doczytalam, że dziwny czas mialaś, ale już dobrze, tak? :ok: :ok:


Właśnie Kitusi też opornie zarasta... a Tosi bardzo szybko. I tak się zastanawiam czy to dlatego, że Kitusia starsza czy dlatego, że co wyrośnie to Kitusia wyliże ;)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto lut 02, 2016 16:28 Re: Szylkretki są piękne. 166.

klaudiafj pisze:
kalair pisze:
klaudiafj pisze:
kalair pisze:
klaudiafj pisze:Hej Kretusie :) :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Heeej Klauduś! :1luvu: No zauważyłam, że troszkę Cię też nie było! :P
I wyobraź sobie, że wchodząc na miau, akurat o Tobie pomyślałam, a tu-wpis Klaudii w Kretkach! :D :D

Zapomniałam dodać PIĘKNE Kretusie :oops: trochę nie myślę dziś... No nie było mnie - miałam dziwny czas. Jak brzuszek Safi - zarośnięty? Kitusi nie zarósł. A Tosi już zarasta :)

Safci opornie, ale zarasta.Tak od góry, że tak to ujmę, ale już fajnie wygląda, jak leży, to nie widać, że mało futerka. :D I jednak stwierdzam, że to rzeczywiście musi być coś w psychice... Niestety, przeniosła się na łapki, i muszę pilnować, co i tak niewiele daje. Doczytalam, że dziwny czas mialaś, ale już dobrze, tak? :ok: :ok:


Właśnie Kitusi też opornie zarasta... a Tosi bardzo szybko. I tak się zastanawiam czy to dlatego, że Kitusia starsza czy dlatego, że co wyrośnie to Kitusia wyliże ;)

Chyba to nie ma znaczenia-w sensie-wiek. Raczej uwarunkowania genetyczne, albo i jeszcze coś :P Po kastracji np. to Irisi tak strasznie długo też zarastało że masakra, a reszcie dość szybko.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lut 02, 2016 16:54 Re: Szylkretki są piękne. 166.

Uwielbiam Twoje zdjęcia, są przepiękne :1luvu:

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Wto lut 02, 2016 16:56 Re: Szylkretki są piękne. 166.

Dziękujemy Cioteczce za uznanie! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lut 02, 2016 17:47 Re: Szylkretki są piękne. 166.

Papierki do zabawy-po co jakieś tam wypaśne rzeczy.. :mrgreen:


Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lut 02, 2016 17:48 Re: Szylkretki są piękne. 166.

No przecież papierki są bardzo wypasne :D :D :D
Pięknie :1luvu:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto lut 02, 2016 18:10 Re: Szylkretki są piękne. 166.

KatS pisze:No przecież papierki są bardzo wypasne :D :D :D
Pięknie :1luvu:

A pewnie! Papierki, patyczki, kartony.. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lut 02, 2016 18:31 Re: Szylkretki są piękne. 166.

I worki czy siatki na zakupy :mrgreen:

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Wto lut 02, 2016 18:40 Re: Szylkretki są piękne. 166.

Ty$ka pisze:I worki czy siatki na zakupy :mrgreen:

A nie nie, tego pilnuję jak oczka w główie, żeby nie miały dostępu. Żadnych reklamówek :strach:
Ale generalnie każda torba to raj-trzeba zaraz wleść! :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lut 03, 2016 7:12 Re: Szylkretki są piękne. 166.

kalair pisze:Papierki do zabawy-po co jakieś tam wypaśne rzeczy.. :mrgreen:


Obrazek

Super :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Śro lut 03, 2016 11:16 Re: Szylkretki są piękne. 166.

:P :P :P

Wiecie co, czasem zerkam na jakiś film z serii dlaczego ja, trudne sprawy czy coś w ten deseń.
I już kilkakrotnie bya tematyka zwierząt. Zawsze przedstawiona w najgorszy z możliwych sposobów. Jak ktoś ma kilka zwierzaków, automatycznie to osoba totalnie zaniedbująca rodzinę, wydająca każdy, ostatni grosz na zwierzaki, olewajaca dzieci, w domu syf, brud, oczywiście niezrównoważona psychicznie! :? :?
Czy można się dziwić, że ludzie mają takie a nie inne postrzeganie na zwierzęta w domu, a już jak jest ich więcej niż jedno-dwa..:strach: Przykre.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lut 03, 2016 15:20 Re: Szylkretki są piękne. 166.

No jest tak niestety... a już kilka kotów to w ogóle automatycznie oznacza, że ktos sobie nie radzi z życiem :?
W moim rodzinnym domu było zawsze kilka zwierząt i prawie obce osoby potrafiły o to robić kazania. Typu sąsiadka babci, w innym miescie - "przecież zwierzątka ci chleba nie dadzą"...
Ja nawet niedawno byłam na zlocie z okazji kolejnej rocznicy zakończenia studiów i też mi się dostało. Bo to etap, kiedy moi znajomi mają na ogół po dwójce dzieci, a tu tymczasem ja akurat byłam smutna po stracie Felka i mówiłam o tym koledze, który też jest kociolubny. Usłyszał to inny znajomy i zwyczajnie mnie wysmiał. Bo wiecie, dzieci, dom, szkoła - to są poważne tematy, a jak ktos się zajmuje kotami i tęskni za jednym z nich, to znaczy że jest jakims wybrakiem :?
Ostatnio edytowano Śro lut 03, 2016 17:28 przez KatS, łącznie edytowano 1 raz

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro lut 03, 2016 15:50 Re: Szylkretki są piękne. 166.

Dokładnie tak. Mam też znajomych, któzy nie lubią wręcz zwierząt, a już w domu! :strach:
I są u nas baardzo rzadkimi gośćmi.
Nasi przyjaciele lubią, i mają zwierzaki, i nie straszna im sierść, obecność kotów, któe bywaja wszędobylskie, i włażą do torebek :P , Miziają, jak trzeba. I tak ma być! :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lut 03, 2016 17:36 Re: Szylkretki są piękne. 166.

No ja w ogóle zakładam, że w swoim domu to ja ustalam zasady. Koty są ważne. Jesli ktos kotów nie lubi, musi jakos się pogodzić z ich obecnoscią - ale jesli nie umie, to w zasadzie nie ma przymusu odwiedzin. I generalnie nie do końca ufam ludziom, którzy nie lubią zwierząt.

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw lut 04, 2016 7:01 Re: Szylkretki są piękne. 166.

KatS pisze:No ja w ogóle zakładam, że w swoim domu to ja ustalam zasady. Koty są ważne. Jesli ktos kotów nie lubi, musi jakos się pogodzić z ich obecnoscią - ale jesli nie umie, to w zasadzie nie ma przymusu odwiedzin. I generalnie nie do końca ufam ludziom, którzy nie lubią zwierząt.

U mnie tak samo. Moje koty są w swoim mieszkaniu, to gość jest gościem i powinien zachowywać się jak na gościa przystało. Jeżeli nie akceptuje współmieszkańców, nie będzie moim gościem. Kurcze, ale gości w jednym zdaniu :)
Dzień dobry :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1341 gości