Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Leczymy Coco, ZDJECIA str 60

Miau wciaga i to baaardzo

Mi miau a wlasciwie dziewczyny z miau bardzo pomogly sie pozbierac po odejsciu Dixiego.
I tez sie uzaleznilam

A ja z moim mezem no coz... typ urody mi pasowal ale po slubie wylazl z niego trol

Ale i tak go kocham

PixieDixie pisze:Miau wciaga i to baaardzo

Mi miau a wlasciwie dziewczyny z miau bardzo pomogly sie pozbierac po odejsciu Dixiego.
I tez sie uzaleznilam

A ja z moim mezem no coz... typ urody mi pasowal ale po slubie wylazl z niego trol Ale i tak go kocham

Po ślubie to zawsze coś wyjdzie ale cóż musimy ich kochać bo oni nas kochają też z naszymi wadami :mrgreen:

Gosiagosia pisze:
PixieDixie pisze:Miau wciaga i to baaardzo

Mi miau a wlasciwie dziewczyny z miau bardzo pomogly sie pozbierac po odejsciu Dixiego.
I tez sie uzaleznilam

A ja z moim mezem no coz... typ urody mi pasowal ale po slubie wylazl z niego trol Ale i tak go kocham

Po ślubie to zawsze coś wyjdzie ale cóż musimy ich kochać bo oni nas kochają też z naszymi wadami

Jakimi wadami :mrgreen:

A my bez slubu i może dlatego póki co trola nie ma

jeszcze się ciągle stara :ryk:

PixieDixie pisze:Miau wciaga i to baaardzo

Mi miau a wlasciwie dziewczyny z miau bardzo pomogly sie pozbierac po odejsciu Dixiego.
I tez sie uzaleznilam

Ja na miau trafiłam z problemem przepukliny przeponowej :placz:

duzo ludzi mi tu pomogło z Moli

KatS pisze:A my bez slubu i może dlatego póki co trola nie ma jeszcze się ciągle stara

A no wlasnie apropos starania, zapytam sie dzis kiedy dostanę kwiatki jakies :twisted:

No dokladnie

Moj maz po slubie dopiero sie zorinetowal ze jestem klasyczną zołzą

(ja tak o sobie mowie):D
Moj tesc to czasami widze ze nie ma do mnie sily jak usiluje mi przedstawic swoje "Racje" bo on przeciez wie lepiej a ja staje okoniem i sie nie daje

Flustracja w oczach nie do opisania

A moj maz ma to na codzien hahaha

Ale Ale Ale M. Opiekuje sie naszymi kotami jak "tatusiek" wiec no

zdaje egzamin hihih

Eee to nie zołza tylko silna kobieta :ok:

My nie jesteśmy zołzami, kochamy koty to może jesteśmy czarodziejkami (żeby nie pisać czarownicami) :ryk:

Hahah mialam czarnego kota ? Mialam ! Bylam pelnoprawna czarownica:D :ryk:

Jeszcze kiedys bede miec czarnego diobla znowu

Kocham czarne koty...

PixieDixie pisze:Hahah mialam czarnego kota ? Mialam ! Bylam pelnoprawna czarownica:D

Jeszcze kiedys bede miec czarnego diobla znowu Kocham czarne koty...

Ja też.
Spijcie dobrze i przyjemnych snów życzę. :1luvu:

PixieDixie pisze:No dokladnie Moj maz po slubie dopiero sie zorinetowal ze jestem klasyczną zołzą (ja tak o sobie mowie):D
Moj tesc to czasami widze ze nie ma do mnie sily jak usiluje mi przedstawic swoje "Racje" bo on przeciez wie lepiej a ja staje okoniem i sie nie daje
Flustracja w oczach nie do opisania
A moj maz ma to na codzien hahaha

Ale Ale Ale M. Opiekuje sie naszymi kotami jak "tatusiek" wiec no zdaje egzamin hihih

Moi juz dawno odpuścili . :wink:

A mój chłop sobie gdyba :twisted:

Mój chłop pochodzi z Bedzina :wink:

Hej hej

My dzis u moich rodziców na popołudniowej noworocznej kawie.
Koty buszowały od rana.
Teraz pewnie śpią:)

Tak nic się nie dzieje, jutro kontrola Coco w zabrZu

To potrzymam :ok:

No to powodzenia jutro!

Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Leczymy Coco, ZDJECIA str 60

Kto przegląda forum