Wczorajsze spotkanie autorskie po prostu super

Co prawda mogłabym przyczepić się do tego, że młodzież czytała wiersze pana Klimka bez polotu, ale po co się czepiać, skoro i tak było fantastycznie

Pan Klimek jest nie tylko wielbicielem zwierząt, ale przede wszystkim jest prze-kochanym człowiekiem. Potrafi ciekawie opowiadać i jest ogromną inspiracją...
Korzystając z wczorajszego nastroju i spokoju obejrzałam sobie Intruza. Jakoś nie mogłam się do tego filmu przekonać, bo książka naprawdę jest dobra. Wzruszyła mnie nawet do łez w pewnym momencie i bałam się, ze z filmu wyjdzie kolejny amerykański gniot. Zupełnie niepotrzebnie. Chociaż uważam, że jak ktoś książki nie przeczytał, to film nie będzie dla niego zrozumiały. Nie złapie puenty
Kociaste pozdrawiają ciocie i wujków i krewnych i znajomych
