DT Bandisia w marcu opłacone.
Sytuację znowu uratowała agiag, która dopłaciła brakującą kwotę.
Znowu pięknie Ci dziękuję!

Dzisiaj jeszcze doszła wpłata od Katarzyny O. z Tomaszowa (kimkolwiek jesteś Kasiu - dziękuję, że co miesiąc pamiętasz o Bandim).
Tak więc po opłaceniu marca w kasie mamy 30zł.
Dzisiaj miałam telefon o Czikę.
Pani dzwoni, że ona o tę suczkę.
Jechałam akurat samochodem, pędziłam z dzieckiem na stację, bo się mnie paliwo kończyło, a do tego jechałam do mechanika modląc się, żeby mi się pojazd nie rozkraczył, bo ostatnio obumarł i poddawany jest drugi już raz reanimacji.
Pytam więc Panią grzecznie, czy mogę prosić o telefon za godzinę, albowiem jadę samochodem i nie bardzo mogę rozmawiać.
Pani na to: "Jak będę miała za godzinę czas, to zadzwonię. Jak nie będę miała czasu, to nie zadzwonię". (cytat wierny i dokładny!)
Najwyraźniej nie miała czasu.
Ja z kolei, niczym ta pani, nie miałam czasu zadzwonić do Pati i nadal brakuje mi czasu, żeby iść do straży miejskiej i schronu.
Możemy sobie z tą panią podać ręce.
Chociaż wstyd mi z tego powodu...