"I tak człowiek trafił na kota..."

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 24, 2013 12:59 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Moniko pamiętasz wszystkich! Dziękujemy. Jest coraz lepiej i lepiej. Kocurry się polubiły i mamy tu prawdziwą Arkadię. Dziękuję Avianko, dziękuję łódzkie dobre Duszki, dziękuję przypadkowi, który wypchnął na mnie Alberta spod auta. Trzy cudne futerka wylegują się w domu.
---------------------------------------------------------------------------------------
A tak na marginesie - wczoraj kocurry (3sztuki) zjadły na raz około 40 dkg czyściutkiej wołowinki. Czy to nie za dużo? Żaden się nie porzygał, a w kuwecie też bez rewelacji - przeciętnie, rzekłbym. Hę?
---------------------------------------------------------------------------------------
2tf9ak8
Serdecznie witamy. :kotek: :kotek: :kotek: My się już dobrze znamy, Marcel i Franek prawda? :1luvu:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Czw sty 24, 2013 13:10 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:Moniko pamiętasz wszystkich! (...)


Pamiętam , pamiętam - a zapomniałam o "złotym sercu" - w związku z powyższym
Ciebie też serdecznie pozdrawiam i chcę powiedzieć, że cieszę się iż Maru trafił do
Takiego Domu i Takiego Człowieka.

Muszę to tu napisać.

Człowiek wśród ludzi - znaleźć go najtrudniej :roll:
A tu proszę...
Maru "se" siedział , siedział spokojnie w altance u jednego Człowieka...
a przeniósł się dopiero jak odnalazł drugiego Człowieka...

Koty są mądre.
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Czw sty 24, 2013 13:23 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

To Avian uratowała Maru. Napisała tu kiedyś "...Ja nie gubię kotów, ja je znajduję...". Takie czyny i takie słowa to w marmurze kuć. Chapeau!

...Maru "se" siedział , siedział spokojnie w altance u jednego Człowieka...
a przeniósł się dopiero jak odnalazł drugiego Człowieka...


Biedaczek, 250 km się stresował, ślinił i lamentował. A ja nic nie mogłem zrobić tylko jechać i trzymać jedną rękę w transporterze. Strasznie odchorował tę podróż. Cztery dni siedział pod łóżkiem. Ale już jest w dobrej formie. Okazowy kocurro. :D
Ostatnio edytowano Czw sty 24, 2013 13:53 przez Villentretenmerth, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Czw sty 24, 2013 13:33 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:Moniko pamiętasz wszystkich! Dziękujemy. Jest coraz lepiej i lepiej. Kocurry się polubiły i mamy tu prawdziwą Arkadię. Dziękuję Avianko, dziękuję łódzkie dobre Duszki, dziękuję przypadkowi, który wypchnął na mnie Alberta spod auta. Trzy cudne futerka wylegują się w domu.
---------------------------------------------------------------------------------------
A tak na marginesie - wczoraj kocurry (3sztuki) zjadły na raz około 40 dkg czyściutkiej wołowinki. Czy to nie za dużo? Żaden się nie porzygał, a w kuwecie też bez rewelacji - przeciętnie, rzekłbym. Hę?
---------------------------------------------------------------------------------------
2tf9ak8
Serdecznie witamy. :kotek: :kotek: :kotek: My się już dobrze znamy, Marcel i Franek prawda? :1luvu:

tak tak nie mylisz sie pozdrowienia od seniorow wiesz za co :1luvu: przeczytalam wszystko od poczatku i bardzo mi sie podoba u was,widze ze nie tylko ja mam kota na punkcie kota kocham wszystkie moje 16 futer a one pozdrawiaja wasze futerka,no z moich tez niezle ancymanki.

2tf9ak8

 
Posty: 119
Od: Czw lut 03, 2011 0:36

Post » Czw sty 24, 2013 13:38 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

16 kotów? To Ty ninja jesteś. :piwa:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Czw sty 24, 2013 14:00 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze:16 kotów? To Ty ninja jesteś. :piwa:

e tam zaraz ninja wcale to nie takie trudne i nie musze nakladac jedzonka tak jak ty :D moje grzecznie siedza kazde w swoim miejscu i czekaja az duza kazdemu nalozy sluszna porcje,no z kuwetami to podobnie jak u ciebie stale kolejka i tak samo do drapaczkow ale zyja w miare zgodnie a z kanapa to tak jak u ciebie ja juz nie mam miejsca a jak juz sie zainstaluje to mam oblozenie ze do rana jestam uziemniona. :lol:

2tf9ak8

 
Posty: 119
Od: Czw lut 03, 2011 0:36

Post » Czw sty 24, 2013 14:34 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

AYO pisze:Ja szczerze mówiąc nie liczyłam już na to, że się znajdzie. Tam jest las naokoło. I lisy.
Jak przetrwał ten tydzień, pozostanie jego słodką tajemnicą, w każdym razie mam kota po survivalu 8)

Ja nadziei nia traciłam i po pięciu miesiącach poszukiwań odnalazłam kotkę, było ciężko, strasznie trudno psychicznie, ale znalazłam. Te słowa powtarzałam innej forumowiczce, która też szukała kota, musiałam ją mobilizować, bo się poddała. Odnalazła kota po czterech miesiącach.
Dlatego pamiętajcie - nigdy się nie wolno poddawać.
Choć najważniejsze jest to, aby nie dopuścić do zaginięcia. Tego, co się wtedy przeżywa nie życzę nikomu.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw sty 24, 2013 17:24 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

...Tego, co się wtedy przeżywa nie życzę nikomu...
Prawda. A co wtedy przeżywa zrozpaczony domowy kot...

Dlatego po jednej nieudanej próbie powiedziałem "dość eksperymentów z wychodzeniem". Dlatego zamykam drzwi na zamek. Dlatego noszą obróżki z telefonem. Dlatego wszyscy pracownicy znają moje koty nawet z imienia. Dlatego trzydzieści razy na dobę sprawdzam obecność futer. Dlatego, dlatego, dlatego...
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Czw sty 24, 2013 19:12 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villentretenmerth pisze: Ale już jest w dobrej formie. Okazowy kocurro. :D

Wytarmoś za uszkiem od kibicującej cioteczki :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw sty 24, 2013 19:14 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Ja się staram pilnować, problem w tym, że Ofelia lubi wychodzić na klatkę. Już raz u rodziców ktoś nie zauważył, drzwi zostały zamknięte, dopiero po kilku minutach zorientowaliśmy się, że nie ma kota. A Ofelia cichutko i spokojnie czekała na wycieraczce, aż ją wpuścimy z powrotem.

Ofelia polizała Carmen po ogonku 8O . Pomiędzy ganiankami i "ustawianiem" (czyli hop na Małą i za kark! :? ). Koty to naprawdę skomplikowane istoty. Ja za nimi nie nadążam
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35117
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 24, 2013 20:23 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Ten to jest niezły luzak c'nie? Nie wiem czy czegoś ukradkiem nie popala...

Obrazek

Albercik. Jedyny taki.
Ostatnio edytowano Czw sty 24, 2013 20:27 przez Villentretenmerth, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Czw sty 24, 2013 20:24 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Wielki luuuuzak! :ryk:
Jejku, jak ja bym takiego brzusia wycałowała, wytarmosiła!!! :1luvu:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35117
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 24, 2013 20:58 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

A ja mam takiego luzaka w mniejszym rozmiarze w garażu :kotek:
Striełka :D
Domu szuka!
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw sty 24, 2013 22:08 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Albercik jest w małym rozmiarze. On się tylko do zdjęcia tak roz... Nooo... Rozkraczył. :wink:
Co innego Marutek. Nie jest jakimś olbrzymem, ale jak się go dotknie to czuć, że to "paker". Ubity w środku na twardo. Jakby tak machnął łapą to przeciwnik wysiada. Pięknisty kocurro. Wystarczy do niego wolno podejść, ciepłym tonem zapytać o pozwolenie a Maru już jest twój. On i jego brzuchol. Uwielbia czochranie i przewracanie. Ogromnie lubi jak człowiek się do niego przytula twarzą. Otwiera i zamyka wtedy swoje wielgachne łapska i wbija pazury w podloże. Lepiej go wtedy na kolanach nie trzymać. Dziś rano dopiero zobaczylem ile mam śladów - trochę się zdziwiłem.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Czw sty 24, 2013 22:15 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villenie, a wyobrażasz sobie kocią łapę, ugniatającą w mruczącym natchnieniu ludzki dekolt? Tylko przez cieniutki materiał? Auć!
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35117
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], puszatek, włóczka i 410 gości