Bombka odnaleziona :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 03, 2016 13:49 Re: Carmen, Eowina, Basia-witamy Dorotkę na świecie!20.04 o

Martyna odpoczywaj :)

Dorotka śliczna, w ramionach taty wygląda jak Calineczka, a nie 4 kilo ciałka ;) Czuprynę ma super. I ten uśmiech :1luvu: Jaki słodziak :mrgreen:

Ja ostatnio zwątpiłam u koleżanki. Na półce fotki dzielone, po jednej stronie stan aktualny, a po drugiej noworodek. Siostrzenice koleżanki po urodzeniu miały czarne włosy, jak węgiel. Jedna ma teraz włoski blond, a druga ma białe :ryk:

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Wto maja 03, 2016 14:05 Re: Carmen, Eowina, Basia-witamy Dorotkę na świecie!20.04 o

Nooo wszystko się może zmienić bardzo szybko ;)
Baśka jak się urodziła była łysolkiem :roll: w zasadzie dopiero koło roczku te włosy zaczęły jakoś wyglądać. Na początek była jaśniutką blondynką, teraz z czasem ciemnieje ;)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob maja 07, 2016 18:37 Re: Carmen, Eowina, Basia-witamy Dorotkę na świecie!20.04 o

Wypisali nas ze szpitala, chociaż Dorota jeszcze trochę kicha, ale już ma być dobrze. Dla odmiany Baska zaczęła kochać na zielono... czy dzieci kiedykolwiek są zdrowe wszystkie na raz? Czy to jak z kotami..? :roll:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon maja 09, 2016 4:36 Re: Carmen, Eowina, Basia-witamy Dorotkę na świecie!20.04 o

Jak z kotami...

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Sob maja 14, 2016 10:43 Re: Carmen, Eowina, Basia-witamy Dorotkę na świecie!20.04 o

Zdziwiłam się, że można kochać na zielono :lol: Ale to pewnie tablet potrafi :ryk:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)


Post » Pon maja 16, 2016 21:26 Re: Carmen, Eowina, Basia-witamy Dorotkę na świecie!20.04 o

Rozmowa sprzed chwili na FB. Koleżanka, która pracowała ze mną biurko w biurko w czasach, gdy najbardziej się angażowałam w sprawy kocie i nieraz wylewałam swoje frustracje na brak odpowiedzialności ludzi, na bezmyślność adoptujących, na nieprzemyślane decyzje ze szkodą dla kotów...

18:20
Moja babcia chce małą kocice - taką małą dzieciaka. Myślisz ze jak bym chciała wziąć z agencji adopcyjnej musiałabym podpisywać umowę itd?


Ja, 22:07
co rozumiesz przez "agencje adopcyjna"?
i czy na pewno kociak dla starszej pani to dobry pomysl? bo generalnie warto pamietac, ze kociak pozyje jeszcze z 15-20 lat, a za tyle lat starsza osoba może już mieć problem ze sprzatnieciem kuwety itd. - najczęściej wtedy koncentruje się na własnym zdrowiu, nie kota
no i umowa to nic zlego - zobowiązujesz się do dobrego karmienia i dbania o zdrowie, i obiecujesz, ze nie wyrzucisz kota na ulice, tylko jak cos wroci do domu tymczasowego, tyle


Ona, 22:10
kochaaana juz nieaktualne
babcia ma juz kota
szybko poszło
ale doceniam
i dziekuje

sporo ich w sieci
znalazłam blisko babci, żeby od razu przekazać


Nie ogarniam tej kuwety...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon maja 16, 2016 21:36 Re: Carmen, Eowina, Basia-witamy Dorotkę na świecie!20.04 o

Dostać zwierzaka z ogłoszenia w necie możesz w ciągu godziny, nawet na ulicy. Ale nie proś, żebym to komentowała.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon maja 16, 2016 21:51 Re: Carmen, Eowina, Basia-witamy Dorotkę na świecie!20.04 o

Idzie oszaleć, bo to się nigdy nie skończy :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 17, 2016 10:30 Re: Carmen, Eowina, Basia-witamy Dorotkę na świecie!20.04 o

Ja wiem, że można. Ale że robi to dziewczyna, która - jak mi się wydawało - zna sprawę z tej najboleśniejszej strony, ode mnie? Że robi to równie bezmyślnie...?

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto maja 17, 2016 10:35 Re: Carmen, Eowina, Basia-witamy Dorotkę na świecie!20.04 o

Niektórzy są odporni na wiedzę :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 17, 2016 10:36 Re: Carmen, Eowina, Basia-witamy Dorotkę na świecie!20.04 o

Swego czasu moja przyjaciółka, na bieżąco zorientowana w stanie zdrowia i przebiegu życia mojej pierwszej suki (Fionka z pseudohodowli) radośnie oświadczyła, że rozmnoży swojego Brutuska (ON z pseudo kupiony za 400 zł :evil: ). Jej mózg zupełnie nie kojarzył losu Fionki z takimi praktykami.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)


Post » Wto maja 17, 2016 10:40 Re: Carmen, Eowina, Basia-witamy Dorotkę na świecie!20.04 o

Napisz lepiej co tam u Was słychać - jak dziewuchy?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 17, 2016 11:16 Re: Carmen, Eowina, Basia-witamy Dorotkę na świecie!20.04 o

Wszyscy chorzy :twisted: podsumuję mój maj na nowo, przekopiuję co napisałam koleżance :roll:

U nas po tygodniu od wyjścia ze szpitala z nowonarodzoną Dorotą wylądowaliśmy w szpitalu na majówkę - bo złapała wirusówkę od siostry, katar tak gęsty i kleisty, że nocą zaczęła się dusić. I okazało się, że ja z malutką, karmioną piersią Dorotką też nie mogę zostać, jako przeziębiona - został ojciec, ja w domu wyciskałam mleko. Ponad pół tysiąca pękło na pobyt szpitalny rodzica, laktator, taksówki...
Baśka jest chora cały czas, średnio co tydzień-dwa przyplątuje się coś nowego, przerabiam katar-kaszel-gorączkę-gardło na okrągło od prawie trzech miesięcy. I tylko się modlę, żeby Dorota znowu nie złapała (wypuścili nas tydzień temu ze szpitala). Ja znowu jestem chora :roll:

Mojej Mamie siadło kolano - wstępna diagnostyka pokazała tylko, że to coś poważnego, na lepszą diagnostykę terminy ma za kilka miesięcy :roll:
Teściową zalali sąsiedzi (w dniu jak nas wypuścili ze szpitala...), w piątek trzynastego jej córka (siostra TŻ) złamała nogę - za tydzień miała mieć finały zawodów ogólnopolskie, jest w szkole sportowej :roll:
Nie wspomnę o tym, że w maju "wyjątkowo" nie mam ubezpieczenia prywatnego z pracy (prowadziłam tam całą ciążę, miałam swojego internistę, zaufanego "dla matek karmiących i kobiet w ciąży"), bo pracodawca się nie dogadałam z ubezpieczycielem :roll: i do tego pracodawca postanowił mi wypłatę macierzyńskiego przesunąć ot tak - o 10 dni, przez co na majówkę i szpital zostałam bez pieniędzy :roll:

Niech ten maj już się skończy...


Zrezygnowałam z przedszkola Baśki, to nie ma sensu, przez ostatnie dwa miesiące pojawiła się tam dwa razy - na 2 dni :roll: a czesne płacę normalnie...


Ogólnie jest wesoło :twisted:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości